Mój chłopak wciąga fete

Jestem z Karolem od półtora miesiąca i bardzo mi na nim zależy i widze że mu na mnie też ale ostanio przyznał się że na imprezach wciąga fete... :( jak tylko się o tym dowiedziałam to postanowiłam z nim o tym porozmawiać obiecał i obiecał że więcej nie weźmie... Ale on wciąga już od 5 lat dlatego nie cieszyłam się za bardzo bo widziałam że na długo nie przestanie i dzisiaj znowu z ni o tym rozmawiałam i powiedział że będzie ciężko ale przestanie dla mnie... wierzyć mu? on wie że jak weźmie znowu to ja się o tym dowiem...

mo tez wciąhał pare lat ale dla mnie rzucił juz 2 lata nic, pobralismy sie i mamy córeczke.najważniejsze zeby odciął się od ludzi z którymi to robil

skąd ja to znam... obiecanki cacanki a głupiemu radość. teraz będzie to robił tak żebyś o tym nie wiedziała.

nie prawda nie uogólniaj!! jesli ją kocha to przestanie

jak narazie nie sądze żeby było możliwe odciągnięcie się od jego znajomych bo jesteśmy jeszcze młodzi i często chodzimy na imprezy i jego znajomych nie da się tam uniknąć :(

a mój pali nałogowo trawkę:O

lepiej niech to skonczy niz ma sie pozniej szarpac.. i sie rozwodzic i plakac bo beda dzieci... to ze tobie sie udalo nie znaczy ze kazdej sie uda.. bo wiekszosci sie nie udaje i faceci tylko ciagna laski na dno...

Fete? nosem wciaga?? Idiota, lepiej w sałatce...

impreza imprezą ale jesli chłpak jest sam to wolny czas z kumplami spędza i "przesiąka" ich zachowaniem i sposobem myślenia. jeśli z rozsądną dziewczyną to jest z nią i nie przychodzą głupoty do głowy, no i jak na imprezach z nią jest

no to zalezy czy jej zalezy i jemu.....

Bo na imprezie cały czas jest ze mną ale czasem idzie do łazienki i mówi że tam go koledzy wołają a on mówi że jak za darmo to czemu nie...

hehehe bo w kiblu jest bez ciebie a jeszcze za darmo to juz calkiem... no to olej go czym predzej przeciez to co mowisz tylko swiadczy o jego glupocie z reszta rob co chcesz jak masz ochote pozniej wyc to twoja sprawa

Ale poczekam jeszcze troche i zobacze czy znowu będzie coś kręcił po naszej dzisiejszej rozmowie mam nadzieje że uda mi się go z tego wyciągnąć...

smutna- wiesz, jakie zmiany poczynila amfetamina w jego organizmie w ciagu tych pieciu lat? Jeszcze kilka lat wciagania i chlopak bedzie nie do odratowania, uswiadom mu to...

oj masakra ja tez kiedys bylam naiwna i zamiast skonczyc po pol roku samo sie skonczylo po roku z dodatkowym stresem wplaczem itd. no coz jak lubisz sobie krzywde robic i sie katowac to powodzenia

i uwazazj, zeby nie pil za duzo, jesli bedzie odstawial fete, to bardzo czeste zjawisko...

hmm to prawda ale nie kazdego powinno się spisywac na straty. ale sama bez jego współpracy nic nie osiągniesz, musisz wyczulic się na to zeby poznac gdy cos wezmie bo inaczej powie ci ze nic ty bedziesz spokojna i on tez... ja bym się nie bawiła w zadne prosby i grozby, postawic sprawe jasno: albo ja albo biały proszek

ser feta.. fiu fiu.. a nie prosciej paszcza?

no tak to też dobry pomysł... mam nadzieje że to podziała bo dzisiaj jak z nim rozmawiałam to wydawało mi się że już więcej nie weźmie ale jak przyjdzie co do czego to boje się jego reakcji ale wiem że jak weźmie jeszcze raz to pewnie nie będe się długo zastanawiała czy to ma jeszcze sens...

mnie twoja naiwnosc przeraza... oj bedziesz cierpiala bedziesz... no ale zrozumiesz to jak juz bedzie za pozno

moze bardziej tu powinnas zajrzec... http://www.narkomania.org.pl/

No tak tak wiem... ale może jak zobaczy że ja w niego wierze to mu będzie łatwiej

nie każdy kto wciąga jest odrazu narkomanem!! niektórzy z nudów itp, takie czasy!! większość z osób gdy się wyszaleje rzuca to i jest normalnym człowiekiem