nie liczy sie rozmiar ale twardosc penisa!!!!!!

niektorzy przy pelnym wzwodzie maja nie calkiem twardego i to jest porazka. moj obecny ma malego ale za to twardego jak skala w czasie wzwodu i daje mi rozkosz:)

dlatego uwazam ze twardosc bardziej sie liczy niz rozmiar-z doswiadczenia;) zgadzcie sie?

oki tak sie pocieszaj jeśli dzięki temu nie szukasz większych;)

Co prawda to prawda, "miętkim siurkiem" to niczego zwojować się nie da.

pocieszasz się ?

mialam tez duzego i twardego tylko co z tego jesli do faceta nie czulam nic wiecej oprocz pozadania. obecny ma mniejszego ale go kocham i czuje wieksza satysfakcje z sexu. najgorsze to te nie calkiem twarde siurki, w ogole ich nie czuc :O

mietki siurek mozna uzyc jako korek do butelki wina bo miekkie sie lepiej dopasuje:D

opowiedz nam o tym cos więcej. obeszło sie bez interwenci lekarza?

niestety nie robie tak tylko z rozumowania wyzwnioskowalem:P

accca a Tobie co dolega?

to normalne a nie jakis maluch albo flak

A ja mialam kolesia z duzym twardym i grubym penisem - doprowadzal mnie do obledu - czulam sie jak po narkotyku jak sie z nim kochalam. Natomiast teraz trafil mi sie facet ktory nie ma w pelni miekkiego, w dodatku jest brzydki ten jego maly i nieduzy:( zerwe z nim przez to:(

mialo byc - nie ma w pelni twardego:)