KOCHANKI II

Czytam. A o co ci chodzi???jak pisalam wczoraj...rozstalismy sie...a ja tesknie...dziwne????

matko 6 godzin to poranek dziewczyno wkręcasz się okropnie

...wiem ze sie wkrecam...:(ale mam dzis kiepski humor...podly....wszystko mi sie na glowe zwalilo...to dlatego...:(((

bo Ty jesteś podła... nie, nie podła, tylko taaaaaaaaaak strasznie głupia...

marysia może prościej będzie poszukać porady jakiegoś psychologa? przecież gołym okiem widać że masz poważne problemy psychologiczne sama sobie możesz nie poradzić >a na pewno nie pomoże Ci ten topik to nie sposób na rozładowanie twoich emocji

...musze sama sobie z tym poradzic...

Oj Marysiu wkrecasz się...jestes nieszczesliwa na wlasne zyczenie...nie mozna dochodzic i spotykac się....TAK SIĘ NIE DA...nie oszukuj samej siebie......

odchodzić ..mialo być

ona lubi cierpieć... taki typ głupiej baby, myśli, że jalk cierpi, to żyje 'prawdziwie" gdy już ją kochaś kopnie w zad, to zniknie z topiku na jakiś czas a może przeskoczy na inny temat i będzie stękała, że ma grzyb na ściasnie w kuchni i tak ciężko i nie wie co robić

do marysia29 mówiłaś że to już koniec waszych spotkań, coś mi mówi , że dalej będziesz się spotykać

pamiętam Iftar i inne kochanki teraz zostały same idiotki, żałosne idiotki już nawet na zdradzonych żonach znajduję wpisy świadczące o jakiś komórkach mózgowych tu pustostan i kompletne zidiocenie

ja jestem facetem,7 miesięcy po ślubie, nie wiem po co sie żeniłem. nic mnie nie zmuszało,teraz-zero miłosci seks byle jaki niezrozumienie,zero wspólnych tematów do rozmów. Mam kogos. Kobietę którą kochałem od kiedy poznałem. Zdradzałem narzeczoną jeszcze przed slubem. po Slubie myslałem ze bedzie inaczej. Nieprawda. Zdradziłem ja znów. Kocham Moja najdroższą O.... i niewiem co zrobic ze swym małżenstwem

Spiderman, czy Ty kpisz, czy o drogę pytasz??? Pogrzało Cię dokumentnie??? Zdradzałeś narzeczoną, której nie kochałeś (!) z kobietą, którą kochasz (?) i myślałeś, że po ślubie Ci minie? Skąd się tacy idioci biorą?! Co zrobić z małżeństwem, które NIE ISTNIEJE???? Pozwól, że Ci coś wytłumaczę - małżeństwo zostało zawarte NIEPRAWNIE. Jeśli Twoja żona się dowie, to będzie miała prawo je unieważnić i, jeśli był ślub kościelny, każdy sąd biskupi da jej to unieważnienie. Sąd tak samo. Co zrobić z TAKIM małżeństwem?? Zastanówmy się... PRZERWAĆ FIKCJĘ i dać żonie szansę na prawdziwe małżeństwo z normalnym facetem, który będzie ją KOCHAŁ! Jeśli tego nie zrobisz, to złamas z Ciebie ostatni

widac ze nic ci zycie jeszcze nie pokazalo nic nie przezylas/es..nie masz pojecia o pewnych sprawach to nie zgrywaj wazniary..idz sie lepiej pomodl za nas grzesznikow..mocherku

tego, że ktoś bez odbioru nazwie moherkiem to się nie spodziewałam haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D ale może i kochanki bywają moherkami haaaaaaaaaaa nie dokuczam Ci, w sumie to Twoje wpisy na różnych tematach są wyważone i spokojne i chyba nieźle dostałaś od życia w kość ale jak sama widzisz schemat działa, sprzeciwiłaś się perfidej formie zdrady, podłemu oszustwu ze slubem w tle i co! od razu wrzawa, żeś moherek

to po jaką cholerę się obrączkowałeś i do kogo te pretensje, sam jesteś łosiem!

popieram absolutnie-bez odboiru-...nic wiecej nei dodam,bo mogłąbym napuisac te same słowa jestem juz dojrzałą kobietą..swoje w zyciu przeszłąm i doswiadczyłąm niejednego...sama jestem też kochanką..żeby nie było,że pisze jakas wściekła żonka... żal mi szczerze i serdecznie twojej żony,a ty jestes zwykłym palantem zamiast mózgu masz sieczke we łbie..niestety..

d-anka piszesz ze zal ci serdecznie jego zony a sama dupy na boku dajesz ....to komu powiedz mi żal jest twojego męza...zacznij oceniac najpierw siebie a dopiero pozniej kogos upadla kobieto.

bardzo śmieszne,to co wyżej napisano o mnei...naprawde nie jestem upadłą kobietą jak juz..nie znasz mojej syt życiowej,nic o mnie nie wiesz ...w jakich okoloicznosciach zdradziłam i dlaczego,wiec prosze cie nie zabieraj głosu odnosnie mojej osoby nie tobie mnie oceniac..ja sie nie wyżalam na publicznym forum i nie skamle o porady-gdybym to uczynila-wtedy-prosze bardzo..ale tak-wara ode mnie... napisałam,co sądze o postępowaniu Spidermena,ponieważ publicznie sie uzewnętrznia i żali-a każda osoba wchodząca na forum ma prawo sie wypowiedziec w jego postepowaniu najbardziej uderzyła mnie niedojrzałosc emocjonalna,pochopna decyzja o małżeństwie,nawiązanie romansu kilka miesiecy po slubie...on zrujnował juz życie swojej młode żonie ..i jej mi jest żal i tylko tyle mam ci do powiedzenia

tam wyżej to ja:)

gowno mnie obchodzi w jakich okolicznosciach zdradzasz a jak chcesz cos zmieniac to zacznij od siebie a nie wypisuj umoralniałych pierdół jak sama lepsza nie jestes.

ale radocha jedna kochanka czepia się drugiej kochanki i umoralnia, cudny temat :D

Czy są tu kochanki które boją się, że ich K.odejdą od żony dla nich, co robią gdy tak się dzieje?

jak już odejdzie od żony, to chowają misia pod kloszem, by czasem nie wpadła mu w oko kolejno dziweczka, oczywiście utrzymują pysiolka, bo przecież nie pozwolą mu pracować, zbyt wiele pokus dla słabeuszka uczuciowego :D

szczęśliwe kochanki buszują z kochasiami po hotelach, a tu wpadają tylko wymoczki zostawione, gdy już się wszystko wyda lub gdy się nimi znudzą i naiwniaczki, które dały się wodzić za nos i teraz próbują ostrzec inne spragnione uczuć żonaci kochają krótko, ale pięknie kłamią, a gdy im zależy na zaliczeniu, to postawią świat na głowie

"haaaa haaaaa haaaaaa tego, że ktoś bez odbioru nazwie moherkiem to się nie spodziewałam haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa " no mnie to też rozwaliło :D moja grzeszna dusza tarza się po podłodze z uciechy :D haaaa haaaaa haaaaaa , dzięki za miłe słowa :) dla wyjaśnienia: owszem, związałam się z facetem przed jego rozwodem, ale nigdy nie było kłamstwa, nigdy nie było ukradkowych spotkań, chowania się po krzakach, ściemniania żonie, że jedzie w delegację czy do kolegi, kiedy był u mnie. żona dostała informaję wprost, że będzie rozwód i że jest ktoś inny. to on wystąpił z pozwem rozwodowym (ok. pół roku po ustaleniach na temat naszej przyszłości), a od marca ma opiekę nad dziecmi, co moim zdaniem też o czymś świadczy, bo wcale łatwo nie było to zrobic :-o więc nie stawiam w jednym szeregu jego z oszustami prowadzącymi podwójne życie przez całe lata ani siebie z wyrachowanymi panienkami lecącymi na kasę albo zwykłymi naiwniaczkami wierzącymi, że misiaczek je kocha, tylko żony zostawic nie może, bo dzieci, chomiki i kredyty. mój facet też miał wspólne kredyty z żoną. można je podzielic. mieli 2 dzieci, dzieci są z nim. miał zwierzątko domowe, zabrał je ze sobą. tylko do tego trzeba miec motywację, chęc, trzeba podjąc decyzję, a nie bujac się pomiędzy dwoma łóżkami i trzeba byc mężczyzną i ojcem, a nie pozorantem. a co sipdermana - zdanie jakie miałam takie mam - żal mi żony i tamtej kobiety, a on to złamas. pozdrawiam.

Wg Ciebie kochanka ma zostac zona swojego misia?to kto to jest kochanka?nie ma ich w ogole?

Do "bez odbioru". Jak to wspaniale,że byłej żonie twojego męża zabraliście wszystko. Dzieci a nawet zwierzaka. To wprost cudowne, że zniszczyliście człowieka, kobietę,żonę i matkę. I to wspaniale,że z taką dumą o tym piszesz. Jesteś najgorsza z nich wszystkich. Bo taka "zwykła" kochanka nie jest na tyle podła,żeby innej kobiecie zabierać dzieci. Bo albo sama je ma, albo mieć chce i zdaje sobie sprawę, czym dla każdej kobiety są jej dzieci. Wprawdze trudno mi zrozumieć kochanki, ale uznaję,że są ludźmi, jak wszyscy, że mają sumienie,że nie są do końca bezwzględne . Twoja bezwzględnośc i brak jakiejkolwiek ludzkiego odruchu budzić może tylko przerażenie. To ja już wolę te wyśmiewane przez ciebie , rzekomo głupiutkie kochanki. Bo one nie są tak potwornie złe i zdemoralizowane jak ty. Tak straszliwie bez serca, bez cienia człowieczeństwa. W głowie mi się nie mieści, że są tacy ludzie, takie kobiety jak ty.