Do niepewnych siebie niesmialych i innych cudakow

Mam rade dla takich osob. Stosujcie beta blokery, te leki odmienia Wasze zycie. Ja tez kiedys bylem niesmialym popierdaczem, wszystkim sie przejmowalem, na sama mysl np spotkania z jakas laska robilem sie zimny a w pysku mi zaychalo i jezyk przyklejal sie do zebow. Nigdy nie wiedzialem co gadac nie umialem sie zachowac wszystko przez stres. Przez przypadek sprobowalem leku o nazwie bisocard, ktory nalezy do tej wlasnie grupy lekow (nie reklamuje go po prostu jet to jeden z wielu z tek grupy lekow). Po porstu masakra, ten lek pozwala mi normalnie egzystowac. Jestem wyluzowany, zachowuje sie swobodnie, mam gadke jak nigdy. A juz wogole doznalem szoku jak wzialem to tabletke przed spotkaniem z taka dziewczyna na widok ktorej ucinalo mi zawsze jezyk a znog robila sie galareta. Teraz do niej podchodze jak do kiosku po gazete. Szczerze polecam:) wiem wiem zaraz sie zacznie gadanie ze a to a co zrobisz jak nie bedziesz mial tabletek, a to ze sie uzalezniam itp itd i inne dyrdymaly ale dzieki temu lekowi jak narazie same pozytywy dla mnie wiec nie mam nic przeciwko

"Lek stosowany jest w leczeniu nadciśnienia tętniczego oraz choroby niedokrwiennej mięśnia sercowego." co to ma wspolnego z nerwami?

Wpływ stresu na procesy myślenia, Openmedica-Wykazano także, że stosowanie leków z grupy beta-blokerów (np. propranolol) może sprzyjać płynnemu myśleniu, mimo działania stresu. ... www.openmedica.pl/mod/news/4399_wpływ_stresu_procesy.html - Podobne strony Openmedica

Cyt z artykulu w necie: Beta-blokery Lekarz: – Bardzo popularne leki pomagające w chorobach krążenia, nadciśnieniu, chorobach niedokrwiennych serca oraz w zaburzeniach rytmu mięśnia sercowego. Co ciekawe, dla beta-blokerów medycyna znalazła ostatnio nowe zastosowanie. Mają one dodatkowe działanie antylękowe oraz uspokajające, próbuje się za ich pomocą leczyć m.in. stres pourazowy. Także u żołnierzy powracających z misji w Iraku oraz Afganistanie. Paweł: – Beta-blokery to jest towar dla stremowanych. Z jednej strony pomagają w przyswojeniu wiedzy. Z drugiej – osłabiają stres przed egzaminem, który, jak wiemy, bywa czasami bardzo silny, niemal nie do zniesienia. Co ciekawe, na różne osoby różnie działają – ja na przykład biorę i czuję się dobrze, wyluzowany, skoncentrowany, umiejętnie wydobywający z dna głowy potrzebną wiedzę. Na niektórych moich kolegów beta-blokery działają jednak usypiająco i zobojętniająco. A to efekt przesadny, niepożądany. Ale jak się je dopasuje do człowieka, to działają wyśmienicie. I moglbym tak jeszcze wklejac miliony innych przykladow, TE LEKI SA UZYWANE PRZEZ 90% PREZENTEROW W TELEWIZJI AKTOROW, PIOSNKARZY ETC

wow interesujace ciekawe czy te leki zle wplywaja na kogos kto ma inne problemy z sercem (inne niz te dla ktorych zostaly stworzone) wiesz moze cos o tym? czy tobie leki przepisallekarz? to sa leki na recepte?

Nie polecalbym tylko w przypadku niedocisnienia. Generlanie dzialanie ych lekow polega na tym: w sercu sa receptory dla adrenaliny tzw Beta2, te leki blokuja te receptory kompetycyjnie, zablokowuja dzialanie adrenaliny przez co serce sie uspokaja i jego rytm, w takim celu sa glownie stosowane ALE! i tu wazne: W rdzeniu przedluzonym w tzw ukladzie siatkowatym rowniez sa takie receptory (Beta2) i one -przy okazji- sa rowniez blokowane przez ten lek i idac dalej-> Adrenalina do mozgu nie ma dostepu czyli nie dziala na uklad nerwowy-> nie ma stresu. Po prostu pomimo tego ze w danej sytucji juz bysmy srali w gacie to po tych lekach zachowujemy sie jakby nic sie nie dzialo, jestesmy wyluzowani i blyskotliwi. ja osobiscie stosuje bisocard 5 mg przed stresujacymi wydarzeniami. dziala jakies 8-9 godz

To wszystko prawda, co pisze autor topiku. Juz od dawna wiadomo, ze betablokery działaja przeciwlękowo. Są przepisywane przez psychiatrów i są czasem alternatywą dla leków psychotropowych. Chronią serce przed skutkami stresu, przeciwdziałają napadom lęku i zawałom. Stosuje się je przy odstawianiu benzodiazepin. Tez biorę, proplanolol, oczywiscie ze wskazań lekarza.

\"nie badz smieszny koles. cpasz jakies szkodliwe leki, niszczysz sobie watrobe, nabijasz kiese koncernom farmaceutycznym (ha o to im przeciez chodzi!) i jeszcze jestes z siebie dumy. nie badz zalosny. te wszystkie leki dzialają na efekcie placebo badz inaczej autosugestii. nie musisz ich wcale brac zeby bylo ci lepiej w zyciu. lepiej zacznij medytowac, relaksowac sie, jak leczenie to np. naturalna metoda psychotroniczną. a nie łykac jakies gowno za przeproszeniem, ktore ci otepia umysl i niszczy szare komorki\" hehe gratuluje poczucia humoru;)

też tak miałam, że na randce z facetem wysechł mi język ale potem się wyluzowałam... mimo to całe wieki walczę z nieśmiałością... po za tym skutki uboczne po zażywaniu brzmią nieciekawie...

zapewniam Cie ze nie ma zadnych skutkow ubocznych. Co nawyzej troche nizsze cosnienie krwi. Witamina C tez ma skutki uboczne;)

a możesz podać jeszcze parę przykładów jak Ci pomogły w sytuacjach stresowych?

chyba pogadam z mamą żeby skołowała dla mnie ten lek, w końcu jest lekarką:D

no dzieki stary za cynka Poczytamy troszke i od lutego testy. Pozdro450

przepisuje??? pojde do oglnego to moze powiedziec ze skoro mam zdroe serce to mi nie przepisze i co wtedy?

te leki przepisuje kardiolog. I np w USA (jak zwykle 10 lat przed nami murzynami) juz od paru (3-4) lat ten lek wywoluje sensacje jako "wyluzowywacz". Zwieksza zdlonosci poznawcze, przyspiesza elastycznosc myslenia w stresie, podwyzsza jakosc wszelkich wykonywanych zadan w stresie. W badaniu klinicznym nad osobami ktore mialy byc egzaminowane przed duza grupa ludzi (czyli pod wplywem duzego stresu), przed publicznymi przemowami, znosily objawy stresu do tego stopnia ze wogole go nie bylo i jakosc wykonywanych zadan przez ta grupe ludzi byla dokaldnie taka sama jak tych (grupy kontrolnej) ktora wogole nie byla pod wplywem stresu. Jak ktos umie angielski to przytaczam tu pierwszy z brzegu lepszy przyklad: http://www.sciencedaily.com/releases/2005/11/051117174336.htm

Do autora Wiem że ten temat był dawno zakładany ale może jakims cudem autor topiku jeszcze tu jest A czy możesz zdradzić w jaki sposób dostałes ten lek ? Czy zdobyłes go przypadkiem np. ze wspólnej apteczki ? A może masz stałą mozliwośc zdobyc go od lekarza ? Jesli tak to jak to osiągnąłes ? Ja choruję na fobię społeczną i lęki, od jakiegos czasu mam ataki nerwicy w pracy a nie mogę sobie na nie pozwolic. Chciałabym wypróbować ten lek. Mam niedługo wizytę u kardiologa taką zwykłą, w sensie żeby sprawdzić czy z sercem wszystko w porządku, no ale nie poproszę przeciez kardiologa: "proszę mi zapisac ten lek bo mam dośc silne lęki które niszczą mi zycie i chcę go wypróbować". Facet pomysli że jestem nienormalna. Wie ktos jak zdobyc ten lek ? Chciałabym zazyć tylko jedną tabletkę żeby sprawdzić czy to na mnie działa. Poza tym jak to w koncu jest z tym lekiem ? Czy jest on szkodliwy, czy faktycznie chroni serce przed stresem ?

ja bylam u akrdiologa. stwierdzil, ze mam sei sama za siebie wziac a nie szukac cudow u lekarzy. Serce zdrowe lecz psychika daje sie we znaki sercu (szybkie bicie, dodatkowe skurcze, wyzsze cisnienie podczas srresu) zapisal mi isoptin w morderczej dawce. Poszlam do ogolnego i powiedzialam mu z eogolnie mam za niskie cisnienie i ze mam ataki leku, boje sie wszystkiego. Zapisal mi bisocard oraz afobam. Bardzo zadko biore bisocard ale dziala naprawde swietnie uspokaja mnie w napadach leku panicznego. Poszlam po raz kolejny do ogolneog bo czytalam o propranololu i mi bez niczego przepisano.....do tej pory jednak nie zaczelam ejszcze opakowania, czdekaja na gorsze czasy.....jak na razie czuje sie lepiej i oby tak dalej.....chociaz na stresujace chwile zazywam bisocard by nie obciazac serducha..... ja sie wszystkiego boje dlatego tez to biore, nawet wyjscia do sklepu za rogiem:((

Jeśli już chcecie stosować B-blokery w celach uspokajających to polecam dokładną analize skutków ubocznych takich leków. Powyżej jakiś madry kolega napisał, iż owe leki działają na receptory zlokalizowane w w sercu a konkretnie rec. B2. Błąd!!! Jeśli mówimy i sercu to są to receptory B1!!! Ważne jest by znać podział B-blokerów. Selektywne działają (blokują) rec. B1 i w zasadzie o taki efekt farmakologiczny chodzi nam najbardziej. Blokada receptora B1 znosi dodatni efekt inotropowy i chronotropowy na serce tzn. siła skurczu oraz częstość skurczu m. sercowego spada. B- blokery nieselaktywne działają także na rec. B2 a te znajduą się w oskrzelach. Uwaga!!! astmatycy i osoby mające problemy z układem oddechowym. Beta bokery mogą wywołać napady astmy!!! To są poważne leki więc zanim zażyjecie jakikolwiek b-bloker to zastanówcie sie dobrze!!! Długotrwałe stosowanie i nagłe odstawienie może być przyczyną zawału serca !!! Ludzie nie słuchajcie mądrych forumowiczów oczytanych w internetowej literaturze. Leki są na recepte po to by ludzie sie nie pozabijali!!!

W końcu jakiś głos rozsądku. Ja beta blokady biorę ze wskazań. Najmniejsza dawkę która i tak mnie usypia. Wolałabym radzić sobie bez tego leku. Nie polecam stosować samemu. Lek niewłaściwie stosowany zagraża życiu lub zdrowiu.

j.w. zgadza się Beta blokery działają blokujące na rec. B1 a konkretniej osłabia działanie Katecholaminy , w skutek tego czujemy się wyluzowani, nie stresujemy się. Na nie które osoby może mieć działanie niepożądane takie jak : nudności, wymioty,senność, depresje , itp. Wiec jak ktoś wyżej wspomniał trzeba dobrać odpowiednie leki i będzie git Nie zaleca się osobą : zaburzenia krążenia obwodowego, astmą,lub inna przewlekła choroba płuc. Ahhh dla eksperymentujących radze : Beta bloker + Ritalin biorę ten mix od roku i wszystko gra :)))))

Wszystko jest dla ludzi. Beta blocker jest dobry ale ..... zależy do czego i na jak długo. Niestety nie jest to cudowna chemia tylko wspomagacz. Długotrwałe przyjmowanie przynosi więcej szkód niż pożytku. Niestety, jeżeli ktoś musi posiłkować sie betablockerem to bez porządnej terapii, technik automedyatycjnych, rozluźniających .....etc. .... się nie obejdzie.

2 lata temu dostałam receptę na bisocard 2.5 na szybkie tętno. Oprócz bólu i zawrotów głowy strasznie obniżył mi sie nastrój co doprowadziło do depresji. Nie skojarzyłam tego z lekiem. Po odstawieniu wszystko wróciło do normy. Po 2 latach znow przepisano mi beta bloker. Nauczona doświadczeniem znow zaczełam zażywac ten lek. I co? I znow to samo. Obniżony nastrój. Odstawiłam stopniowo po kilku tabletkach. Jak widac beta blokery nie są dla mnie.

Od 15 lat zażywam Propranolol doraźnie, tylko w pewnych stresujących sytuacjach. Nie jestem lekomanką, nie jestem uzależniona. Biorę maksymalnie jedną-dwie tabletki raz na 2 tygodnie. Jasne, że lepiej w ogóle nie brać żadnych leków, to oczywista oczywistość. Ale! Niektórym fobie uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Wpędzają w straszne nałogi, gorsze, niż posiadanie na wszelki wypadek beta-blokera w apteczce. Już 10 mg Propranololu sprawia, że ręce stają się ciepłe i przestają drżeć, umysł się rozjaśnia, serce nie wali jak młot. Czy sam fakt tego, że zmierzysz się z czymś trudnym bez lęku nie ma terapeutycznego działania? Moim zdaniem ma.

Leki to nie cukierki. Beta brokery to poważna sprawa. Biorę doraźnie jak moja tarczyca wpada w nadczynność 

Boże co za ludzie... Zdajecie sobie sprawę że jak bierzecie je za długo to organizm zaczyna produkować nowe "komórki beta" i po odstawieniu możecie dostać nadciśnienia albo tachykardii. Bralem te ... od miesiąca źle się po nim czułem lekarz zapisał mi inny lek po odstawieniu trzęsą mi się ręce i cały w środku.... Ten lek nie jest dobry. Po za tym u ludzi zdrowych dochodzi czasem do bloków przedsionkowo komorowych czyli do krotkotrwalych zatrzymań akcji serca, do bradykardii i niedociśnienienia.