Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę zakochanaa

po jakim czasie chłopak powiedział ze Was kocha?

Polecane posty

Gość trochę zakochanaa
Bracie niedźwiedziu - a co sądzisz o tym jak facet mówi "kochanie"? Czy to znaczy, że może już kocha, ale na razie nie chce/boi się mówić. Zalezy mi na Twojej opinii (bo jesteś facetem, i wydaje mi się, że rozsądnym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bracie niedźwiedziu - a co sądzisz o tym jak facet mówi "kochanie"? Czy to znaczy, że może już kocha, ale na razie nie chce/boi się mówić skad moge wiedziec jakie relacje macie i ile sie spotykacie ? nie odpowiem ci na konkretnym przykładzie ... Wy potrzebujecie 2 słów do szczescia ... "KOCHAM CIE " i juz jestescie zapewnione o jego miłosci do was ,które to zapewnienie czesto gesto przemienia sie w pozniejsze zale i frustracje spowodowane np zdrada partnera ...czy innym wybrykiem jesli mowi ci kochanie , moze byc to tylko odnosnik to twojej osoby cos na zasadzie kotku , myszko i innych takich słodkich dla was powiedzeniach generalnie faceci dziela sie na 2 grupy : tych co im wypowiedzenie słow kocham cie przychodzi nadmiernie szybko i tych co im przychodzi po jakim tam wspolnie spedzonym czasie Nie chce generalizowac ale mysle ze ta 2 grupa jest bardziej odpowiedzialna za to co wypowiada , popierajac wypowiedziane słowa czynami i tym co odczuli bedac z parnerka jakis tam czas który uznali owy wspolnie spedzony czas za satysfakcjonujacy do tego stopnia by moc wam to oznajmic słownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
dziekuję za odpowiedź, w wiekszości z Tobą się zgadzam. Też mi się wydaje, że to może być tylko pieszcztliwe nazywanie. Poza tym wydaje mi się, że kochać kogoś i zakochać się, to nie to samo (jak myślisz?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznajesz kogos bo sie kims zauroczyłas... macie pierwsza faze poznawania sie , oceniania drugiej osoby ,poznawania jej zalet i wad .... podoba ci sie koles.....zakochujesz sie w nim , z wszelkimi objawami tegoz stanu... pozniej juz tylko go kochasz :D... takie koło napedowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
No dobrze bracie niedzwiedziu, jeszcze jedno pytanie... Co znaczy, jak facet mi powiedział, że "oszalał na moim punkcie". Spotykamy się 3 miesiące, oczywiście jeszcze nie mówił, że kocha ani że się zakochał. Czy mogę wnioskować, że to "oszalenie na moim punkcie" jest zakochaniem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, dziewczyno, po co Ty to tak analizujesz? zapewne niedzwiedz nie jest tym facetem, wiec skad on ma to wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
Jasne - nie jest tym facetem, ale czytałam jego rózne poprzednie opinie i wydają mi się dojrzałe. Więc jestem ciekawa obiektywnego zdania. Ciekawość i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegos takiego jak obiektywne zdanie. Nie rob z niedzwiedzia wszechwiedzacego [choc fakt, czasem rozsadnie pisze 🖐️ ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE :P po prostu go fascynujesz , intrygujesz i podniecasz .... mówiac ze oszalał na twoim punkcie daje ci do wiadomosci ze mu sie podobasz i chce spedzac z toba czas :D Wiesz kazdy z nas na swój sposób inaczej definiuje miłosc... dla mnie oznacza to ze bedac z kims w zwiazku jestem tej drugiej połowki 100 % pewien .... a zeby byc 100 % jej pewien musze ja bardzo dobrze poznac, a na to jednak troche czasu trzeba poswiecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 7 dniach :D obecnie jesteśmy razem prawie 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
A zakochanie to nie fascynacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wystarczyły wtedy 3 dni spędzone z nim i wiedziałam,ze jest to facet do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie składa,ze w tym roku skończę 66 lat, a co wiek mam mało odpowiedni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna niania
mój obecny chłopak powiedział mi to po 2 tygodniach, ale znamy sie od 4 lat więc to troche zmienia sytuacje. A poprzedni nigdy mi tego nie powiedział, co stało sie przyczyna rozpadu naszego związku. Byliśmy razem 9 miesięcy, zakochałam sie w nim i kocham do tej pory. Smutne to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, szczesciara z Ciebie ;) zagielas mnie. W zasadzie powinnam pisac per pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieliśmy tych samych znajomych spotykaliśmy sie na tych samych imprezach... Nie czuję się na swoje lata, więc nie musisz do mnie na Pani pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
Bracie Niedzwiedziu, mój guru :P , gdzie jesteś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alko mi wystarczyły wtedy 3 dni spędzone z nim i wiedziałam,ze jest to facet do końca życia. my tu nie rozwazamy mikrojednostkowych przykładów :P te verde---> ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zakochanaa
te verde - nie ma żadnej więzi miedzy mną i niedzwiedziem.... moze niestety :P Nie bierz na poważnie wszystkiego co piszę ;) Twoje opinie też mi się podobają, nawet jak są krytyczne wobec mnie (i mojej chęci analizowania) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde niedzwiedz, zakochana -> widze jakas interesujaca wiez miedzy wami te verde za duzo analizujesz :P:P:P a podobno ktos o tej analizie wczesniej wspominał :P kto to był...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erereere
Pierwszy facet po miesiącu - byliśmy razem rok. Drugi facet na drugim spotkaniu - byliśmy razem 3 lata, mieszkalismy razem, zareczylismy się. Trzeci facet po pół roku, a po następnych dwóch nie byliśmy już razem. Oboecnie jestem wręcz przekonana że mnie nie kochał nigdy. Nie zgodzę się z Waszymi teoriami - że jak szybko powie, to nieszczerze, a skoro długo nie mówi - tzn. że kocha. Jak facet kocha i jest tego pewien, to włąsnie pokonuje swoje męskie opory przed mówieniem o uczuciach i powie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×