Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciej23

po 3 latach ona mowi ze mnie juz nie kocha

Polecane posty

Gość Maciej23

sytuacja jest troche skomplikowana. Bylem z dziewczyna ok. 3 lat. Bylo fajnie bardzo ja kochalem i kocham nadal. Jednak od jakiegos czasu czulem ze nie jestesmy juz tak blisko siebie. Zawsze bylem o nia zazdrosny ale ona o mnie nie-mowila ze wie ze tak ja kocham ze nie patrze nawet na inne kobiety wiec ona nie czuje sie zagrozona. Ale mimo wszystko czulem ze bardzo jej na mnie zalezy i ze mnie kocha. W wakacje cos sie zaczelo psuc, zycie "lozkowe" zeszlo do zera, pytalem sie o co chodzi itd. powiedziala ze nie wie. W koncu powiedzialem jej ze ja tak nie moge zyc, ze mi to nie odpowiada ze powinnismy sie rozstac. Nie widywalismy sie okolo tygodnia po czym stwierdzilismy ze jestesmy dla siebie stworzeni ale zebysmy zostali w lekkim dystansie bo wtedy wroci to cos z poczatku zwiazku. Bylo coraz lepiej, az pod koniec listopada gdy bylem po alkoholu ktos mi powiedzial ze ona mnie kiedys zdradzila ( wydywalo mi sie ze podal takie szczegoly ze to prawda), powiedzialem jej wtedy to i ze jak mogla itd, potem przepraszalem bo wiedzialem ze to niemozliwe ze jak moglem ja o to podejrzewac. przyjela przeprosiny ale powiedziala ze musi minac jakis czas zanim znowu bedzie mogla mnie traktowac normalnie, mowila nawet ze jestem kochany itd na swieta wymienilismy sie prezentami. Potem cisza z jej strony, raz na kilka dni sms zwykly prosty i tak co jakis czas, w koncu kilka dni temu wyszlo ze ona nie wie na co ja liczylem ze dla niej sytuacja byla jasna od dawna ze juz nigdy nie bedziemy ze soba bo ona nie chce juz tego zwiazku. przepraszalem ja za tamto wydarzenie nadal bo myslalem ze to przez to. powiedziala ze mi wybaczyla i ze nie ma zadnej zlosci ale nie chce byc ze mna. dopytywalem sie o powod to uszlyszalem " nie kocham cie przykro mi nie wiem dlaczego" i tyle. myslalem ze moze ma juz kogos ale mowi ze nie. Jestem w totalnym dolku. Okazalo sie ze nic nie jestem wart, ze 3 lata ze mna mozna wyrzucic do kosza w kilka tygodni bez wiekszego zalu. Co ja w takim razie jestem wart skoro ktos kto kochal mnie tyla czasu w miesiac sie odkochal. Ja bym dla niej zrobil wszystko. Bez niej czuje pustke, ale tez jakis zal. Nie chce mi sie zyc. Zawalam uczelnie. Najgorsze ze ona mieszka na tym samym osiedlu. boje sie ze ciagle ja spotkam a nie chce jej widziec bo jak mam zapomniec wtedy. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej23
może to dlatego ze prowadzę hodowlę trzody chlewnej w okolicach Piaseczna ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×