pomóżcie...

Wiem , że na tym forum wiele osób ma napewno gorsze problemy i mój może wydać się błachy ale bardzo proszę o radę ... ( to tyle w ramach wstępu ;) ) .. Studiuję na tym samym roku co obiekt moich zainteresowań (mało tego , mamy razem wykłady raz w tygodniu) i nie mam pojęcia jak sprawdzić czy On również się mną interesuje i czy chciałby się ze mną umówić i bliżej poznać :P. On nie daje tego po sobie poznać dosłownie ,ale mogę wam przedstawić jak się wobec mnie zachowuje. Mianowicie , gdy jestem obok to widzę kątem oka że czasami na mnie zerka , zawsze się ze mna wita i uśmiecha gdy widzi mnie w dany dzień po raz pierwszy, czasami gdy rozmawiam z kimś z jego grupy i on stoi obok to również zamieni ze mną kilka słów, gdy idę po kawę do automatu (:D) to się specjalnie do niego uśmiecham lub mu macham i on się odwzajemnia. Nie wiem co o tym sądzić . A może za dużo sobie wyobrażam i On poprostu jest "taki miły" dla wszystkich ? a raczej dla każdej ? Chciałabym się z Nim umówić na jakieś piwo albo kawę czy spacer i poznać Go bliżej , bo wydaje mi się sympatyczny i może okazać się dobrym kandydatem na coś więcej :D:P. Nie chcę robić pierwszego kroku , ponieważ nie wiem jak go zrobić. Coraz częściej o Nim myślę takżę po zajęciach :P, bo mnie to gryzie.Proszę doradźcie coś szybko. Z góry dziekuję i pozdrawiam :).

Podejdż do niego i zapytaj o błahą rzecz. Uśmiechaj się do niego a potem postaraj się zagadać o to, co studiuje, albo, jak mu się studiuje, coś w tym rodzaju. Po prostu musisz zainicjować rozmowę.

Ja wiem o co ci chodzi i miałem podobnie jeśli chodzi o dziewczynę na studiach. Podobała mi się bardzo, ale nie wiedziałem, jak do niej podejść, jak zacząć... Któregoś dnia jakoś we mnie wstąpiło i poszedłem spontanicznie na całość. Po prostu zbyt długo to trwało. I zagadałem. O pierdołę wtedy zapytałem, póżniej o studiach zagadywałem i tak ona była coraz śmielsza i się w końcu przedstawiliśmy sobie i wymieniliśmy numerami telefonów. Póżniej już szło jak z bicz strzelił. Najgorsze jest zacząć. Póżniej jakoś to leci.

hmm.. myślałam o tym , żeby zapytać o notatki z wykładów na które razem chodzimy ale chyba sie nie odważe :-/ złaszcza , że wiem , że On nie robi notatek :D , to już zupełna klapa ...:( Ja nawet nie wiem czy dobrze odbieram Jego sygnały , czy to tylko mój wymysł i one tak naprawdę mogą nic nie znaczyć :-/ ...

napisz karteczke podczas zajec,czy nie wybralby sie z toba na kawe.albo powiedz ze masz jakis problem w zwiazku z wykladem i czy moglby ci pomoc.albo pozycz notatki pod pretekstem ze niby nie masz i w rewanzu oznajmij mu ze zapraszasz go w podziece na kawe;)

numer z karteczką nie przejdzie bo on zawsze siada dosyć daleko mnie a przez kogos nie będę podawać .. :(

Problem z wykładem jest dobry ! Powiedz mu, że czegoś nie rozumiesz i czy mógłby ci poświęcić choć trochę czasu, żeby ci wyjaśnił o co biega.

Może i rzeczywiście dobry ALE to będzie głupio wyglądało bo dookoła mam pełno koleżanek ze swojej grupy a proszę Jego o pomoc :( .. hmm no ale zastanowie się , mogę wcisnąć bajerę , żę koleżanki nie umiały mi wyjaśnić ;) ... no dobrze a macie jeszcze jakieś wyjście awaryjne , czyli inne pomysły ? :D jakiś plan "B" ? :)

Na ten czas, jak chcesz zagadać, to musisz odciąć się od koleżanek. Poszukaj sytuacji, gdzie jest on, ty i nikt więcej. Oczywiście nie dosłownie, chodzi o to, żebyś nie gadała z koleżankami i nagle od nich odchodziła a one patrzyły na to, jak do niego podchodzisz.

Naprawdę dziekuję , że ktokolwiek odpisał na mojego posta :D No dobra a wracając do tematu to są małe schody , ponieważ te wykłady to angielski a ja akurat mam z niego 5 i On o tym wie więc weźmie mnie za idiotkę jak do niego podejdę, że nagle niby czegoś nie umiem :-( , no bo co mu niby powiem ? że nie rozumiem present simple ? :D o kurde niechce widzieć wtedy nawet jego miny :D , po tym na bank się ze mną umówi :D Wymyślcie mi coś , ratunku :)

Dowiedz się z czego jest dobry i zagadaj do niego, że słyszałaś, że znasz się dobrze na tym i tamtym a ty masz z tym problem.

Sorki tak ogólnie, ale od tygodnia nie widziałem tak niewinnego i szczerego tematu, jaki właśnie założyłaś. Zazwyczaj na kafeterii to jest chamówa. Bluzgają na siebie wszyscy. Tematy - prowokacje, ubarwienia, żale i nienawiść. To jest oczywiście chore, ale twój temat jest szczery. Poważnie. Przede wszystkim kochana zdobądź się na impuls. Ja ci życzę powodzenia.

No dobra to muszę się dowiedzieć jakie On ma przedmioty jeszcze pokrywające się z moimi oprócz angielskiego i dowiedzieć z czego jest dobry , tyko jak się to drugie dowiedzieć ? Przecież nie podejdę do Jego kolegi z grupy i nie zapytam : " Hej , w czym jest dobry Bartek ? " :D Czy na to masz pomysł ? :) Pozdrawiam!

sdsdd - dziekuję , myślałam , że zaraz mnie pojadą i dowiem się, że jestem pustą ci** :D :) a ja poprostu jestem w głupiej sytuacji bo nie wiem jak się zachować pomimo swojego wieku :D