Przemoc psychiczna

Dziwnie to brzmi, nie wiem co moge zrobić. Wspieram swojego chłopaka, ale nie wiele mu to daje. Chodzi o to, że w domu rodzice traktują go nie jak \"człowieka\". Nazywają go szmata, kurwa, oraz pare innych nie przyjemnych rzeczy. Mówią że dom to nie hotel i musi sobie zapracować, więc sprząta za matke i naprawia za ojca, a jak cos powie to słyszy \"wypierdalaj do pokoju bo Ci wpier***\". Musi im gotować obiady a oni mu nawet kasy nie zostawiają na jedzenie. Co moge w takiej sytuacji zrobić?

Niby powinnismy zamieszkac gdzies dalej od jego rodzicow, ale rodzice nie chca mu placic za studia wiec musi pracowac i studiowac zaocznie i niestety tam mieszkac.

a nie może się wprowadzić do Ciebie?

Niestety z pracy bedzie go stac tylko na studia ;/ mamy plan zeby za 3 on na zaoczne, ja chyba na dzienne i jakoś sobie poradzimy, ale nie wiem czy on psychicznie tyle wtytrzyma, boje sie ze wkoncu cos w nim peknie i zrobi sobie krzywde.

Kant dupy podanie o alimenty nic nie da bo jest już pełnoletni

Juz widze jak matka bedzie placic za jedna osobe wiecej, ma na utrzymaniu 2 studentów, rachunki itd... raczej to nie ujdzie :(

ale się uczy do 25 roku zycia rodzice maja obowiązek płacić alimenty

Alimenty? Nie wpadłam na to, w jaki sposób może ich pozwać?

Pojawia sie problem, bo wywiad rodzinny byłby idealny, udaja cudownych rodziców przy obcych czy sąsiadach ;/

Dzika kotko. Mam kolegę, który był w podobnej sytuacji jak Twój chłopak. Ojca nie miał wprawdzie, ale matka nie dawała mu żyć - wyzwiska, pieniądze na jedzenie, koszmar. Mój kolega jako że był niezły ze spraw technicznych, pozakładał w domu mikrofony, dyktafony, minikamerki, wszystko, żeby udowodnić co się dzieje w zamkniętym domu. Po kilku tygodniach nagrań wniósł przeciw matce sprawę do sądu i wygrał alimenty. Miał już wtedy skończone 18 lat. Co do Was, to widzę jeszcze jedno wyjście - kredyt studencki. Co prawda nie każdy go chyba dostaje, ale mozna się dowiedzieć jakie warunki trzeba spełnić. Wtedy możesz dostać 10 - 30 tysięcy zł na czas studiów. Potem masz chyba z 10 lat na spłatę. Nie trzeba spłacać natychmiast po obronie magisterki, można odroczyć np na 2 lata do czasu wyrobienia się, znalezienia lepszej stałej pracy itp. Serdecznie Was pozdrawiam. Matka mojego faceta też nie ułatwia nam życia.

Tylko że jeżeli sie nie uda a jego rodzice sie dowiedza to bedzie jeszcze gorzej.