Czy jak zapraszacie jakas kolezanke to kupujecie jakies ciastka?

Tak sie yastanawiam... przychodzi do mnie kolezanka ktorej nie widzialam rok i nie wiem .. wypada sama herbata ja poczestowac?

Wypadałoby coś podać do tej herbaty

No wiesz, takie pytanie, oczywiście, że kup ciasto jakieś.

Tak. Gości trzeba ładnie przyjmować

chyba ze skąpa jestes...

Ja tam zawsze gdy ktos przychodzi niespodziewanie pytam sie kawe herbate itp daje jakies ciastka i jest git a jak wiem ze ktos przyjdzie napewno to zaopatrzam sie w zapas ciastek i gdy do kogos przychodze tez zawsze ciastka daja:P

ale nie mam kasy teraz na ciastka. chyba się nie skapuje jak postawie na połmisku suszone owoce dla gryzoni ( kupiłam wczoraj paczke dla świnki morskiej) ?

Ja tam polecałbym królicze bobki, pomyśli, że to chocapic ;)

Nie no... coś Ty... wystarczy szklanka kranówy i potrzymaj ją w drzwiach, bo jak wpuścisz do środka to Ci błota naniesie. ;) To Ty się jeszcze pytasz??!! Gdzie Cię trzymali? W komórce, w piwnicy, czy na strychu? :D Powinnaś ciasto upiec, a jeśli ona "z daleka" to zaproponować obiad, czy kolację! Po co ludzi zapraszasz, jak masz zwyczaje jak z buszu? :D

motyla, ty to masz łeb!!!

No ale takie ciastka kosztują z 5 zeta, a co jak sie okaze ze jej nie smakują? :/ 5 złotych pojdzie w błoto

heheh a moja kolezanai przychodzi siedzimy a ona jestem głodna moge sobie zrobic kanapke a ja no ok i idziemy do kuchni ona sobie robi kanapke a ja siedze i sobie gadamy ja tam nikomu nie skapie

o matko 5zl to faktycznie majatek....... kup takie jakie sama lubisz, jak jej nie posmakuja to trudno, sama zjesz, mozesz kupic 2 rodzaje i jakies paluszki....... ja zawsze w domu mam jakies slodkosci, ciastka, cukierki i jak ktos do mnie przychodzi to do kawki czestuje, jak nie ma ochoty to trudno

może posmaruje chleb dżemem? bedzie słodko i tanitutko,prawie jak jabłecznik, jak myslicie?

wiesz co ? nasmaż cebuli i poczestuj koleżankę- gwarantuje ze wiecej do ciebie nie rpzyjdzie :P

W końcu jakaś mądra rada

Dzięki, staram się jak mogę :D

Jak wejdzie, daj jej z bani. Jak oprzytomnieje to jej wciśniesz kit, ze wyżarła ci pól lodówki. Poczuje się głupio i zwróci ci kase za straty. :P

PRZECIEZ TO PROWOKACJA,

Kup chruściki...:P

Jak ja kocham Kafeterię!!

Ale sie usmialam ha ha ha. Oczywiscie te wszytskie wpisy poza pierwszym to podszywacze. Dzieki za rady. Ciastka kupilam wczoraj.

Ja jak zapraszam koleżankę na kawę to musi ona przynieść ze sobą ciastka, paczkę kawy, kubeczki jednorazowe (bo przecież zmywać po niej nie będę) i baniak z wodą (nie będę na nią wody zużywać). Potem przy wyjściu zostawia mi kasę na rachunek za prąd, żeby mi zrekompensować straty... w cukrze :)

odchudzaja, kroje ładnie rozne owoce, alebo robie salatke owocowa, Albo jarzyny do moczenia w dipie np jogurtowo czosnkowym. A jak mi sie ni chce to klade orzeszki, suszone owoce, np zurawiny

" dziewczyny sie na ogol" zaprosisz mnie? :) Zwłaszcza na te warzywka... ;)

no tego wymagalaby kultura i takt. Gości wszytsko jedno jakich jesli zapowiedziani nalezy czymś poczestować, nawet zwyklymi paluszkami :)

przecież ciastka tuczą !!! Jeśli naprawde chcemy przysłużyć się gościnności to polecam owoce

hahaha krolicze bobki ......dobre!!!! zapamietam to i sie w nie zaopatrze;P

oczywiscie ze tak tym bardziej ze Cie uprzedzila o przybyciu co innego jak ktos wpada bez zapowiedzi to wiadomo , z nie zawsze jest cos slodkiego pod reka;)