Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość balbinaaleksandra

3 lata w związku a mieszkamy osobno.

Polecane posty

Gość balbinaaleksandra

Mamy po 29 lat,jestesmy razem juz 3 lata a on nie przejawia checi zamieszkania razem.Wynajmuje mieszkanie ze wspollokatorem,ja mam wlasne,proponowalam mu zeby sie wprowadzil a on nie chce.Twierdzi,ze jak sie przestaniemy dogadywac to on zostanie z reka w nocniku i bedzie znow musial szukac sobie mieszkania.Kocham go ale nie chce obudzic sie jako kobieta po 30 bez meza,z dochodzacym facetem.Zeby bylo jasne o slubie tez nie wspomina chociaz to akurat mi pasuje bo ja nie jestem zwolenniczka malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
,,nie chce obudzic sie jako kobieta po 30 bez meza'' ,,bo ja nie jestem zwolenniczka malzenstwa.'' to wkoncu jak to jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
O rany,nie czepiaj sie slowek.Nie potrzebuje slubu ale chce normalnego zwiazku z facetem u boku a nie na dochodne w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffhhhhh
no właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
wybacz,lubie czepiac sie slowek ;p hmm,to moze sama zaproponuj to?wspolne mieszkanie i byc moze ,,zapieczetowanie''waszego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
Proponowalam,powiedzial ze na razie nie bo jak przestaniemy sie dogadywac to on zostanie na lodzie bo mieszkanie ejst moje.To ile mam czekac,10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Ja mieszkam ze swoim facetem od roku. Czasem jest lepiej czasem gorzej ale wydaje mi sie ,ze byłoby nam lepiej gdybyśmy nie mieszkali ze sobą. U nas pełno jest kłótni o bzdety i dochodzi do tego jeszcze szara rzeczywistość czyli \"ja z garami\". Przez ten rok stałam się, moze troche na własne życzenie gosposią. Także dobrze sie zastanów czy chcesz spełniać obowiązki matki, żony i kochanki swojego mężczyzny na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
kurcze,ale on nie moze z gory zakladac ,ze miedzy wami bedzie zle,a jesli nawet bedzie,to przeciez o takich sprawach sie rozmawia i wspolnymi silami dochodzi do porozumienia jakiegos.. bo samo nic sie nie zrobi...a gdyby tak kazdy sie bal,to w ogole nie byloby malzenstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
coz ,tak to juz jest,ze kobieta musi spelniac wszystkie te 3 role...ale takie wspolne mieszkanie jest dobre,wkoncu trzeba sie ,,dotrzec'',a wiadomo ,ze lekko nie ma,jestesmy tylko ludzmi i to rozniacymi sie od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
Ja potrzebuje tego zebysmy zamieszkali razem bo da mi to jakies poczucie bezpieczenstwa,3 lata to dlugo a 29 lat wystarczajaco duzo zeby podjac taka decyzje.Strasznie mnie to boli i duzo klotki jest przez to,ze ja chce a on nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
ja Cie rozumiem i wydaje mi sie,ze kazda kobieta Cie zrozumie. bezpieczenstwo to podstawa.przedstawilas mu te argumenty?ze potrzebujesz bezpieczenstwa?jego obecnosci na codzien?moze wjedz mu jakos na ambicje heh ze przy nim czujesz sie bosko i ze chcesz tak na codzien,ze przeciez kochacie sie i niejedna klotnie przezyliscie wiec dacie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
Pewnie,ze mowilam mu o tym wszystkim ale przestaje juz miec sile na to.A z tym,ze mieszkamy osobno nie pogodze sie bo mieszkanie razem to najnormalniejsza rzecz pod sloncem.Boje sie ze sie rozstaniemy przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaaaaaa
kochana ja jestem z moim 7 lat i tez nie mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
oliwkaaaa a ile macie lat i czemu razem nie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
kurcze to ciezka sprawa ;/ moze zapytaj go ile jeszcze potrzebuje czasu?a on rowniez ma 29 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to jest moment, żebyś przejrzała na oczy. Przecież na pierwszy rzut oka widać, że facet, który dochodzi do Ciebie w weekendy wcale nie wiąże z Tobą poważniejszych planów. Ktoś, kto jest naprawdę zakochany i komu zależy, nigdy nie zakładałby takiego scenariusza "zostania na lodzie". Strasznie to dziwne. Ja bym odeszła od niego, wieczny dzieciak z koleżką dzieli mieszkanie i tak mu widać dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaaaaaa
ja mam 23 on 26 czemu sama nie wiem i nie wiem czy chce troche boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaleksandra
Tak on tez ma 29 lat.Bardzo go kocham ale zaczynam myslec o rozstaniu.Nie chce takiego zycia,osobno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzesikaaa
no to faktycznie dziwne to ;/ ile mozna czekac?nie macie po nascie lat,zeby na takie cos czekac,jestescie juz dorosli i macie swoje(wspolne zycie),wiec powinniscie razem mieszkac..powiedz ,ze jak sie nie zdecyduje,to odejdziesz,bo potrzebujesz bezpieczenstwa,moze sie opamieta i zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzecznik piratów
"powiedz ,ze jak sie nie zdecyduje,to odejdziesz,bo potrzebujesz bezpieczenstwa,moze sie opamieta i zrozumie" Raczej odetchnie z ulgą i da krzyżyk na drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczniczka
rzecznik [piratów ma racje raczej da krzyżyk na drogę... niestety mam ten sam problem ciut krótszy staż ale jak by nie było wciąż oddzielnie a jak rozmawiam nie reaguje wie co mówie przyznaje ale wg niego to jeszcze nie ten czas! wiesz żałuję, że on tak podchodzi do sprawy bo fajny związek się rozpadnie u mnie nie bawem ... przez to własnie ze ON nie planuje więcej dużo wiele... !! szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Nie traktuje cie powaznie, daj sobie spokoj:O Nie chce razem mieszkac, bo jak cos nie wyjdzie to zostanie na lodzie? Tak mowi 29letni facet?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
Mi też się wydaje, że gdyby wiazał z Toba przyszlosc to by chcial zamieszkac, a tym bardziej nie macie juz po 20 lat... Tylko po 29. A jego tłumaczenie w stylu " co jak nam sie nie uda gdzie znajde mieszkanie " to wydaje mi sie dosc dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
Hm oczywiscie zrobisz jak uwazasz, ale na Twoim miejscu porozmawialam bym z nim bardzo powaznie i postawila sprawe jasno. To ile masz czekac az sie zdecyduje? Zawsze mowic moze a co ja zrobie jak ze soba zerwiemy gdzie zamieszkam. Czyli wychodzi na to ze nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My jestesmy ze soba tez 3 lata
juz prawie, a starsi jestesmy ciutke... Tyle, ze nie mamy tak rozowo jak Ty. Nie mamy mieszkan, ani on ani ja :( Gdyby nie to dawno bysmy juz pewnie mieszkali razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjaaaaaaaaaa
co za palant!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×