Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kiniusia23

starania o dzidzie po ciążach obumarłych

Polecane posty

Gość Kiniusia23

Witam Szukam dziewczyn które przeszły to samo co ja. Straciłam dwoje dzieci. W obydwu przypadkach była to ciąża obumarła. pierwsza obumarła prawdopodobnie w 9 tc a druga w 6tc. Robiłam wiele badań. Między innymi toksoplazmoza, hlamydia, badania genetyczne, fosfolipidowe, antylipidowe przeciwciała, iwiele innych - wszystkie są dobrze. Teraz postanowilismy probować po raz trzeci. Bardzo sie boje a próbuje mysleć ze bedzie dobrze. ze te dwie straty to przypadek. 11 stycznia powinnam miec okres, tak badzo chciałabym zeby go nie było.... Aniołek 9tc 11.12.2007 (*) Aniołek 6tc 30.07.2008 (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
zjrzyj tu, na tym forum byłam kiedy straciłam moje pierwsze dziecko. Może to głupio zabrzmi... ale... jakoś zle mi sie kojarzy... Szukam dziewczyn które już sa po przejsciach i taraz się starają i walczą o swoją wytęsknioną dzidzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
hej.... puk puk.... znajdę jakąś przyszła mamusie? :) Aniołek 9tc 11.12.2007 (*) Aniołek 6tc 30.07.2008 (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka84
hej ja straciłam dzidzie teraz sie doczekałam mam małego łobuziaka 10 miesiecy,trzymam kciuku zebys sie doczekała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
Anulka Gratuluje :) no ja teżbym bardzo chciałą sie doczekać o niczym innym nie mysle... dzieki pozdrawiam. Aniołek 9tc 11.12.2007 (*) Aniołek 6tc 30.07.2008 (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labudka11
cześć moja ciąża obumarła w 6tyg.21maja2008 poroniłam samoistnie. mam już 3 letnie dziecko i bardzo staraliśmy się o rodzeństwo..przez rok niezachodziłam aż w końcu mi się udało i wtedy poroniłam .dodam że rodziłabym 15 stycznia.i to będzie dlamnie bolesna data.moja bratowa zaszła kilka miesięcy przedemną i niedawno urodziła śliczną dziewczynkę .a ja straciłam tak bardzo oczekiwaną ciążę. po poronieniu założyłam topik PORONIŁAM 2 DNI TEMU i to właśnie dzięki wsparciu dziewczyn niezałamałam się . trzymaj się walcz niemyśl o najgorszym a będziesz się niedługo cieszyć macieżyństwem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
labudka11 strasznie mi przykro :( ja po pierwszej stracie też nie mogłam dojść do siebie. Tym bardziej ze kuzynka mojego męża była w ciąży w tym samym czasie i miałysmy jedną date porodu. Ja mojego maluszka straciłam a kuzynka urodziła sliczną dziewczynke która ma juz pół roku. Ile razy się spotykam z nią i widze Małą przypomina mi sie moje dziecko :( i zawsze juz tak bedzie :( drugiego maluszka miałam urodzic 5 marca 2009 i moja ciocia też ma termin w ten dzien... znów bedzie bolało... :( Całe szczeście ze już masz maluszka którym mozesz się cieszyć... a wiesz jaki był powód twojego poronienia? bedziecie sie starac? Aniołek 9tc 11.12.2007 (*) Aniołek 6tc 30.07.2008 (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniusia, czy miałaś laparoskopię? dobrze byłoby takie badanie wykonać, moim zdaniem. W moim przypadku wykazało niedrożność jajowodu, co sugeruje, że moja pierwsza stracona ciąża mogła być pozamaciczna. Jajowód udrożniono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
Lattina nie nie miałam tego badania. Ale przy pierwszej i przy drugiej ciąży nic nie wskazywało na ciąże pozamaciczną. przy pierwszej dzidzius już był dość duzy i nic takiego nie zauważono, a przy drugiej od 4 tygodnia byłam pod opieką ginekologa i też nic takiego nie było wykryte. a na czym to badanie polega? niedrożność jajowodu odpowiada tylko za ciąże pozamaciczną czy ma wpływ także na inne problemy? Aniołek 9tc 11.12.2007 (*) Aniołek 6tc 30.07.2008 (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia23
dziewczy chciałabym sie poradzic, bo już sama nie wiem co mam myslec. jestem po 2 ciążach obumałych teraz znów sie staramy o dzidzie. no i 11. stycznia mam miec okres, lae jak narazie nic na to nie wskazuje - po za tym mam podwyżzoną temperaturę 37' stopni od kilku dni, cujr ukłucia w dole brzucha raz po jednej raz po drugiej stronie... i dzis rano juz nie wytrzymałam i zrobiłam test.... no i nic nie wyszło... nie rozumiem... czy mogło jeszcze nic nie wyjsć dzień przed @? tak bardzo bym chciała... pragne tego malenstwa z całego serca... Aniołek 9tc, 11.12.2007 Aniołek 6 tc, 30.07.2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łam się
jestem 18 lat po ślubie pierwsza ciąża poronienie w 12 tyg. druga w 9 robiłam wszystkie możliwe badania i wszystko ok. 3 ciąża obumarła w 8 miesiącu , poród wywoływany, leżałam na porodówce 3 dni , babki miały swoje dzieci przy sobie , a ja wiedziałam ,że będe rodzić martwe. 3 dni po porodzie równiez na sali z dziećmi . Efekt ciężka depresja, nerwica , wstręt do męża. Leczenie u psychiatry. Pózniej znowu starania, znowu ciąża znowu poronienie. odpuściliśmy adoptowaliśmy synka . po roku ciąża i córeczka i tak już poszło . Jestem mamą 4 , troje własnych. Ponoć psychika ma wielki wpływ. Lekarze nie dawali mi szans na donoszenie, a jak odpuściłam to z górki. Nie myśl o dziecku , nie staraj się na siłe. Ja walczyłam 10 lat. Kasy wydałam tyle ,że teraz mielibyśmy dom. Odpuść ciąże i kochaj się z mężęm dla przyjemności , a nie żeby spłodzić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia23 - mi 2 testy wychodzily negatywne, dopiero 3ci robiony tydzien po spozniającym się okresie wyszedl slaby pozytywny i ... mam corcie ;) wiec...nie trac nadziei!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MM_jadziunia
Kiniusia, jak robiłam test (kilka dni przed spodziewanym okr.) to na poczatku była tylko jedna kreska, a jak popatrzyłam na test za kilka godzin to było widac slabą różową kreskę - nie miałam żadnych typowych objawów ewent. ciązy. Gdy poszłam do gin. praktycznie w dniu spodziewanej mies. to na usg tez nic nie było widac. 2 tyg. później na wizycie moja gin. widziala juz bijace serduszko, a ciąża zgodnie z terminem mies. była 6/7 tyg. Teraz staram sie o tym nie myslec poniewaz ostatnią ciąże straciłam w 8 tyg. - 08.09.2008r. (ciąża bliźniacza) i po 3 miesiacach udało sie znowu. Mam nadzieje, że treaz wszystko będzie dobrze. jak na razie było tylko jedno serduszko, ale mam nadzieje że bardzo mocne!. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia77
MM_jadziunia Strasznie mi przykro z powodu twoich dzieciaczków :( ja tez straciłam dwoje maluszków, dwie ciąze obumarłe :( Jezeli chodzi o spóźnienie mojej miesiączki to okazało się ze moiałam cykl bezowulacyjny a na dodatek gineklag stwierdził nadżerke i teraz musze czekac na badania i jej usuniecie. A potem gojenie.... i dopiero wtedy mozemy zacząc starania... ciezkie to czekanie.... MM_Jadziunia w którym miesiącu jestes? napewno bedzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×