Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alycja

czy kastrat może uprawiac seks?

Polecane posty

Co Ty opowiadasz? Bez jader ciezko byloby uprawiac stosunki, bez adekwatnej ilosci testosteronu produkowanego w jadrach nie mozna uzyskac wzwodu a przynajmniej nie prawidlowego (jesli sie uda), na dodatek poped seksualny jest minimalny lub go brak, po to wlasnie Zydzi obcinali te jadra Slowianom, aby ci drudzy nie mogli sie bzykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoń belgijski
W dzisiejszych czasach mężczyźni po amputacji jąder biorą hormony i niczym nie różnią się od normalnych mężczyzn poza tym tylko, że oczywiście są bezpłodni. Jednak 'rasowi' kastraci, bez wspomagania hormonalnego, też mogli uprawiać seks, chociaż rzadko mieli ochotę - testosteron jest w niewielkich ilościach produkowany także poza jądrami (w końcu kobiety też go mają) i to wystarczy do istnienia popędu seksualnego, chociaż dużo mniejszego niż u normalnego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slon - skad to wiesz? Hormony tak cudownie niestety nie dzialaja, a to troche testosteronu poza jadrami nie wystarczy do osiagniecia prawidlogo popedu czy erekcji, inaczej by sie facetow nie kastrowalo, nie czytasz co pisze, nie znasz tez zabardzo historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Androgenid
poziom wiedzy samego osobnika...decyduje o wszystkim . Powiedzmy sobie jasno : prymityw wykastrowany to dla spoleczeństwa żadna strata ( a raczej zysk) , natomiast dla samego prymitywa , gdzie popęd i zaspokojenie jest podstawą ,,rozrywki,, - to taragednia. Podobnie tragednia dla samca pragnacego potomstwa ( własnego ) . Odmienną sprawa jest człowiek osiagajacy ponadprzecietny status intelektualny, edukacyjny i finansowy ..... nie musze konczyć wyjaśnień - to oczywiste . Oczywistym problemem luidzi jest ich sexualność ...czyli - cały kompleks wokół reprodukcyjnych ( lub nie ) zamiarów . Przyjemność wynikajaca z sexu jest zwykłym podstepem natury...by - ludzie się reprodukowali. Jesli ktokolwiek mysli ,że cos innego poza reprodukowaniem się - jest ważne dla istnienia gatunku ludzkiego ... to się zwyczajnie myli . To samo robia zwierzęta i to samo robią ludzie ( choć niektórzy są głupsi od zwierząt ). Zatem - sex , to nie tylko wtykanie czegoś w cos , to cała gama środków....no chyba ,ze ktos zna tylko cham,skie ,,ruchanie,, Uprawianie zblizeń ( również sexu ) róznej natury - nie zawsze wymaga obecności jąder w mosznie - byłoby żenujacym uproszczeniem wynoszenie pojęć - nie ma jaj to nie moze uprawiać sexu.... głupota i brak wiedzy. Braki genetyczne bądz operacyjne , wspominanych organów ciała ludzkiego - nic nie oznaczaja dla efektywnego i skutecznego praktykowania zblizeń sexualnych . Na jakiej płaszczyznie ? - wróć do pierwszego zdania j/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimmi
Kastracja zmniejsza popęd seksualny, ale nie likwiduje go całkowicie, no i możliwe jest po niej uprawianie seksu. M.in. dlatego pomysł kastracji pedofilów bywa krytykowany. Co do zwierząt: mój pies został wykastrowany, ponieważ często uciekał w poszukiwaniu suczek i próbował uprawiać z nimi seks nawet jeśli nie miały cieczki. Po zabiegu to się skończyło. Kilkanaście lat później zamieszkała z nami też suczka, którą ignorował, również podczas pierwszej cieczki. Natomiast w czasie drugiej był nią bardzo zainteresowany i nawet z nią kopulował. Od innych właścicieli wykastrowanych psów, słyszałam że czasem one robią to też np. z meblami. Zdziwiłam się i rozmawiałam o tym z weterynarzem. Powiedział, że tak po prostu jest, prawdopodobnie dzięki hormonom produkowanym przez przysadkę mózgową. Oczywiście nie ma wtedy możliwości zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Androgenid
Może inaczej....żeby byłołatwiej zrozumieć... jestem nie tylko kastratem ale i trzebieńcem...nie mam jaj , nie mam penisa ....oczywiste ,że coś muszę brać . Nie poznacie mnie na ulicy ...że to ten ...bez....... Jak wspomniałem ..gama srodków jest ogromna ..nie tylko penis i jajka czynią rozkosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moge zapytac**
androgenid, bardzo ciekawie to pisujesz. a jak jest z samym w sobie orgazmem? - bo piszesz o rozkoszy, ale czy masz na mysli rozne rozkosze, czy orgazm sam w sobie? uprawiales seks przed pozbawieniem jader i penisa? czy znasz tylko ten 'nowy' seks? jesli mozesz, to napisz prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszez, bo ciekawe
no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość androgenid
znam tylko ten, obecny stan. Wczesniej nic nie budziło takich potrzeb. Zmiany są efektem przypadku i wczesniejszych powikłań rozwojowych. Zatem - mogę uważać,że to ,co jest moim światem emocji natury sexualnej - mnie zadowala całkowicie. Jak wspominałem wczesniej- naturalny ciag do wiedzy i nauki - znaczy znacznie wiecej niż ( kolejne i przygodne ) kontakty sexualne....zreszta do czego prowadzi sex - jako znawisko masowe - wiemy , niestety wszyscy. Na tle sexualnym dochodzi do konfliktów i poważnych provblemów - wszelkiej natury. Zawsze jest coś - za coś. A wiecie , jak to jest stapać po Księżycu ? Pewnie - nie , bo ską ....chyba tylko z nabytych informacji... No i u mnie jest tak samo...to zupełnie inna sfera ,choć sexualna to jednak inna w swijej naturze. No i najwazniejsze ....dla mnie to marginalny ubytek - nie w tym jest rzecz by mieć p.......ale by mieć osobę która nas akceptuje w 100% - takim jakim się okazało być.... No i wtedy jest baza do ,,orgazmów,, - jeśli na nie przyjdzie ochota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
"nie w tym jest rzecz by mieć p.......ale by mieć osobę która nas akceptuje w 100% - takim jakim się okazało być.... No i wtedy jest baza do ,,orgazmów,, - jeśli na nie przyjdzie ochota." najpienkniejsze i najprawdziwsze slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijam temat
bo ciekawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbiajam temat
upsss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma problemu na początku musi brać leki póżniej nie jestem wykastrowany od 2 lat uprawiam sex trzepie ptaszka ale spusty są niewielkie i przezroczyste przed kastracją chorowałem na prostatę teraz już mi nie dolega .bzdurą jest że po kastracji coś się zmienia nie prawda a jak zmieniają sobie płeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna czyli rodzaj męski
Przecież kastracja to to samo co sterylizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna czyli rodzaj męski
//f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5887252

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererw
na pewno może , ale ochota spada o 80 % .. U kobiet za poped seksualny odpowiada testosteron i estrogeny u facetów tylko testosteron.. Znam historie gdzie byki były kastrowane bez znieczulenia w Polsce w pewnej rodzinie .. Sasiad mojej babci to robił swoim bykom , ale juz nie zyje.. Kastracja to jest znecanie sie nad zwierzętami zwlaszcza jesli robi to zwykly rolnik , a nie weterynarz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna czyli rodzaj męski
ererw-już od dawna uważałem to za znęcanie się,a Ty M czy K?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość PICIA
TAK CZY NIE PEDOFILE A ZWŁASZCZA KSIĘŻA KRZYWDZĄCY DZIECI POWINNI BYĆ KASTROWANI I POZBAWIANI WSZYSTKIEGO CO WYWOŁUJE POPĘD PŁCIOWY, ZWŁASZCZA SŁUDZY BOGA POWINNI BYĆ SUROWO KARANI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem wykastrowany od 18stu lat przez pierwszy okres nie mogłem uprawiać sexsu ale po 2 miesiącach nie było z tym problemu spusty są mniejsze ale odczucia większe nie bójcie się kastracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli wziałby viagre to może.. Bez viagry nie ma szans . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollayn
bez problemu możecie się wykastrować sami pól ale do zniesienia towarzyszy przy rozcięciu moszny póżniej przy rozcięciu błony bólu prawie nie ma podczas odcinania przewodów też jest niewielki przewody związać nicią chirurgiczną w odpowiedni sposób tak żeby nić się nie zsunęła pozostaje zszycie moszny a po trzech tygodniach należy szwy usunąć ...należy pamiętać że po kastracji czas życia wydłuża się średnio o piętnaście lat..osądżcie sami czy warto ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez jąder ci nie stanie ,wisi jak flak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam juz kastracje za soba od ponad 2 lat i moge sie pieprzyc z zona. Spusty sa obfite a nie ma tylko plemnikow. Biore leki i czuje normalny poped. Mam tylko dyskomfort bo jak mialem jaja to zonka mi je masowala. Teraz tylko pusty worek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiscie moze. Wykastrowany zostalem w wieku 60 lat. Teraz z kobietami plodnymi moge sie kochac bez zadnych ibaw bo nie mam jaj. Kobitkom nie przeszkadza brak jajek bo sperma jest ale bez plemnikow. Zadowolenie obopolne i spuszczam sie do pipki kobiety no chyba ze chca widziec jak sie spuszczam na pipke lub cycuszki. Jestem polecany przez babki jako walach bez jaj ale soelniajacy swoja role. Souszczam sie bez obaw bo nic nie grozi. Jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość stachu bez jaj
Ja tez nie mam jaj bo bo mnie wykastrowano w szpitalu ale teraz juz moge sie kochac z kobieta. Jest ona pewna ze jej nie zaplodnie bo nie mam jaj. Mowi mi ze jestem stachem bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×