dzisiaj jest chyba dzień oziębłych facetów...

Biedne dziewczyny, współczucia.

:)

albo sie same rozdziewiczają, albo muszą się prosić o seks. Świat schodzi na psiska;)

oni są zawsze oziębli, no chyba, ze czegos od nas chcą...

a ja Zchodzę na analfabetyzm:D

moj nigdy nie jest oziebly.. ja za to jestem....

no cóż... wymagania kobiet rosną a kootasy niestety nie:o

nie tylko dzisiaj- e tam, moi jakos nigdy nie byli oziębli:) Może czegoś chcieli cały czas? Kto ich tam wie;)

das krzaken-kutasy nie rosną to powinny rosnąć umiejętnośi i chęci:P DĄŻMY DO DOSKONAŁOŚCI, LUDZISKA:)

ale większość kobiet na forum twierdzi że facetowi bez dużego kootasa żadne umiejętności i chęci nie pomogą

jak to sie stało że napisałam kutas bezkarnie? cuda!

bo kobiety w końcu nie muszą udawać cnotliwych:P a jak nie muszą udawać, to i wychodzą z nas demony seksu:P a fiutk*i facetów nie są w stanie temu sprostać :D kiedyś byli kozacy, dzisiaj cieniasy :P

a ja sie z nimi nie zgadzam:) monstrualny ptak i umiejetności brak to podwójna żałość: nici z seksu i dobry material sie marnuje za to sredni ale wariat:)miodzio jak dla mnie

sokolica777 no toś chłopcom pojechała:) aż nieładnie:P

Przecież sex to nie tylko samo rżnięcie

zagadzam sie z przedmówcą:)

A co panno arogancka cenisz sobie bardziej od rżniecia????

A kto powiedzial ze bardziej? ja nie... Chodzi mi o to ze seks to nie tylko wpychanie kawalka ciala do dziury.

Z pewnością to nie dotyczy wszystkich ale zależy co komu potrzeba do satysfakcji.Ludzie są różni.Jednym wystarcza sama technika a inni potrzebują czegoś więcej.Pewnie że najlepiej mieć dużego i do tego być zmysłowym , pięknym z dużą fantazją.Ale jak ktoś nie ma tego wszystkiego razem to niczemu nie przeszkadza aby było cudownie.

Sindbad chyba Cię adoptuję za poglądy jakże wspólne z moimi:)

Wpychanie kawałka ciała do dziury to profanacja i zwykła fizjologia a nie seks :-) który jest sztuką :-) Kto w to nie wierzy wiele traci :-) No bo cóż moze zastapić arsenały pieszczot rąk języka i inne fantazje :-)

Pisze jak myślę i czuje,każdy ma swoje poglądy.Ty widać że masz rozwiniętą wyobraźnię i wiesz co to chemia między partnerami.

To było do panny ale z przedmówcą też się zgadzam.

Ja wlasciwie to nie wierze ze w dobie kafeterii(!) , trąbieniu o ars amandi i waznosci orgazmu dla zdrowia psychicznego:) ktos jeszcze praktykuje ordynarne romotanie;) no chyba ze taka wlasnie ma fantazję, ale to juz zupelnie inna sprawa...

sindbad- o tak:) tę chemię można spokojnie zaliczyć do siedmiu cudów świata:)

do krzaken--- to nie wymagania panien rosna tylko ich pochwy , po tym jak tam pchaja coraz wieksze wibratory a potem takim kazda pyta zbyt mala :p

hehe-nie generalizujmy...:)

hehe majaczysz :-( punkt G i rozdzielnia rozkoszy u kobiet jest w głowie a tam żadnego wibratora nie wsadzisz :-( Po za tym nie mozna nie doceniać arcy ważnej chemii ,dotyku,smaku i rozkoszy z dawania komuś przyjemnosci :-)

Na to jest rada,trzeba tylko wyobraźni i akceptacji ze strony partnerki.Ale jak ona chce tylko dużym i stroi fochy to lepiej dać sobie spokój z taką.

Najsmutniejsze jest to ze facetom jest latwiej pisac ze ich kobiety maja pochwy jak studnie i odwrotnie- babkom wyśmiewaać niby niedostatki niby kochanków, zamiat wziąć sie do roboty i wypracowac swoje seksualne zadowolenie... Nikt za nas tego nie zrobi. A proces poznawczy jest baaaaardzo bardzo przyjemny:) To tak jak z jedzeniem:) jesli raz spróbujemy czegoś cudownie finezyjnego już nam dieta dla bezglutenówców nie wystarczy:)