Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trochęzagubiona

Proszę o mądre i szczere rady

Polecane posty

Gość Trochęzagubiona

A więc jestem na pierwszym roku studiów, mam 20 lat. Popełniłam błąd w swoim życiu, a mianowicie w wieku 16 lat zakochałam się w dużo starszym mężczyźnie i ... Zaszłam w ciążę, a on nie chciał z nami być. Pomagają mi rodzice, jestem im bardzo wdzięczna. Studiuję w innym mieście, a moje dziecko jest pod opieką dziadków. Poznałam pewnego chłopaka, jak na razie to jest przyjaźń, ale naprawdę świetnie nam ze sobą. Oczywiście bez żadnych skojarzeń nie robię z nim tego i nie zamierzam, bo to by było bardzo nieodpowiedzialne. On zna mojego synka, polubili się. Jednak nie wiem, co na to wszystko powiedzą moi rodzice. Boję się im to powiedzieć. Czy to źle, że już teraz go poznałam? Boję się, że nie będą z tego zadowoleni. A to oni mnie utrzymują i moje dziecko więc ja chyba niewiele mam do powiedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chłopak okaże się odpowiedzialny,sympatyczny i mający jakies plany na przyszłość to czemu mieliby go nie polubić ? Przecież mając dziecko też masz prawo do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież musisz sobie jakoś ułożyć życie i stworzyć kiedyś normalną zdrową rodzinę. A żeby to zrobic, musisz znowu kogoś pokochać. Porozmawiaj z rodzicami, powiedz, że jestes odpowiadzialna, że nie popełnisz już błędów z przeszlości ... Na pewno będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochęzagubiona
Tak ,ale ja mam dziecko, uczę się, on też się uczy więc nie jesteśmy w pełni odpowiedzialni za siebie, tzn jesteśmy na utrzymaniu naszych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi bardziej o odpowiedzialność za swoje czyny a nie to że utrzymują Was rodzice. A poza tym na razie to niewinna znajomość i nie warto gdybać co by było gdyby :) Stopniowo przyzwyczajać rodziców i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×