Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy to mozliwe

Da sie zorganizowac slub w 2-3 miesiace?

Polecane posty

Gość Czy to mozliwe

Nie zebym musiala juz tera. jeszcze nie suatlilismy daty slubu, zaleznie od tego jak sie potocza sprawy rodzinne to slub bedzie albo w pazdzierniku albo na poczatku nastepnego roku. Jednakze wszytko bedziemy wiedziec ok. czerwca. Czy wtedy mozna zorganizowac wesele, kupic sukienke i wciaz znalezc termin w kosciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tere fereeeeeeeee
pewnie ,że tak! |Tym bardziej ,że październik nie jest taki oblegany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywście że się da
Weźcie jednak pod uwagę także możliwość ceremonii w niedzielę albo w piątek - październikowe soboty bywają jednak mocno oblegane, termin styczniowy będzie z pewnością luźniejszy (i byc może wolną sobotę w lokalu też znajdziecie). Własny ślub organizowaliśmy w błyskawicznym tempie (termin czerwcowy!) i udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik, ale wyłącznie dzięki niedzielnemu terminowi. Aha, uprzedzam - przy szybko organizowanych ślubach nastawcie się na "życzliwe" pytania w stylu "a w którym miesiącu ciąży jest Panna Młoda?". A to Polska właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu bym tego nie byla taka pewna ze pazdziernik nie jest oblegany..ja bralam slub w pazdzierniku i uwierz problem mialam zalatwieniem sali zespolu jest oblegany na 1,5 roku wczesniej jedna sobota byla wolna na pazdziernik reszta to jedynie w listopadzi i nic wiecej. Nie mowie ze sie nie da bo na pewno da sie zorganizowa slub w 2 miesiace czy 3.. bo moze akurat ktos zrezygnowal..czy sala jest mniej popularna:)..zycze powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie da sie
oczywiscie ze sie da, my wszystko zorganizowalismy w 3,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssuuuuuu
jasne w remizie z balonami i orkiestrą tu w roli wujek i ekipa podwórkowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana112
Jak się chce, to się da. Mój brat zorganizował wesele w 1 miesiąc :) I nie w remizie z balonami. Często zdarzają się wolne terminy sal, bo ktoś zrezygnował :) I miał do wyboru nawet dwa terminy we wrześniu w soboty. Zespół poleciła kierowniczka lokalu. Kamerzysta i fotograf to nie problem, bo jest ich mnóstwo na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam także....
nam również udało się zorganizować wszystko bardzo szybko, w niecałe 3 miesiące... Braliśmy ślub kościelny, później przyjęcie w restauracji. Fotograf to także żaden problem... Najwięcej załatwiania było z kościołem... Pozostałe rzeczy zajęły parę dni, tak, że w zasadzie nie musieliśmy się niczym przejmować... Jak słyszę o terminach 1,5 czy 2 letnich, to dochodzę do wniosku, że ludzie trochę demonizują, albo koniecznie chcą sobie zawracać głowę już tak wcześnie i przejmować się każdym szczegółem... Cóż, jeżeli lubią i nie mają innych rzeczy na głowie:).... A... lokal elegancki, nie remiza... Sukienka z niezłego salonu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam także....
ślub był w sobotę, w miesiącu z "r" i do tego pod koniec lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że się da
U mnie też nie było remizy, wujków i balonów ;) Był ślub kościelny, za to nie było po nim weseliska, tylko obiad dla najbliższych w eleganckiej restauracji. W czerwcową, piękną niedzielę. A teraz jest szczęście i wzajemny szcunek - i o to chyba chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
da się załatwić szybko, ale nie wiem czy aż tak szybko. dokumenty do ślubu konkordatowego trzeba zanieść do kośćioła na minimum trzy miesiące przed datą ślubu. zanieście dokumenty do parafii już teraz i porozmawiajcie z księdzem, uprzedzcie że mozliwe ze bedziecie musieli termin przesunąc. ze zorganizowaniem wesela w tak krótkim czasie - będzie ciężko. wyż demograficzny bierze śłuby, juz teraz zapisują na drugą połowę 2010. chociaż na późną jesteń może nie będzie takich oblężen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robiłam 4-5 miesięcy
Najgorszy problem był z kiecką - bo szyłam wg własnego projektu i tak się szyła i szyła..... I w kościele nauki dość długo trwały. Ale zawsze można przejść kurs weekendowy i nie cudować z suknią. Restauracje (bo sale niekoniecznie) i to na warszawskiej Starówce były wolne nawet na bieżący miesiąc więc z tym nie było żadnego problemu. Tak samo fotograf, dj, pełno ich na rynku. No chyba, że ktoś chce konkretnego super znanego z terminami zajętymi na dwa lata w przód. Garniak kupiliśmy od ręki w centrum handlowym, kwiatki, torty zamówiłam tydzień przed (niektórzy tu na forum jak czytałam zamawiają takie rzeczy z miesięcznym wyprzedzeniem..) Tak więc da się, byle zgrać kościół i salę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megeee
My robimy w niecale 3 miesiace. Data slubu 14.02.2009...Nie bedzie w remizie lecz w restauracji i noclegii w hotelu.. mam nadzieje, ze bede zadowolona..bo strasznie mnie nerwy biora na ta organizacje tego weselicha.. powiem Ci jednak ze sie da! Musisz zalatic przede wszystkim. 1. sprawy w kosciele 2. sala z kateringiem lub restauracja 3. zespol 4. kamerzysta i fotograf Jak te rzeczy masz to i reszte zalatwisz.. Ja od tego zaczelam i dalej poszlo.. wiekszosc spraw juz mamy zalatwione.. jeszcze nie mam dekoracji- kwiaty wlasciwie... poza tym sprawy pozapinane moze nie na wszystekie jeszcze guziki ale z kazdym dniem jest lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;D jesli wszystko idzie zgodnie z planem to jak najbardziej tak :D Ja wychodze za maz 14 lutego, a zaczynalismy załataiwac wszystko w grudniu. I wszystko dopiete zostało juz ;D Wiec sie da ;D Powodzonka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najbardziej
TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie tak robimy, odpuścisz sobie masę nerwów, z tym że trzeba poszukać dobrej krawcowej ( ew. gotowa sukienka) i poproś kogoś (mamę, teściową, przyjaciółkę czy siostrę) o pomoc... u mnie cała rodzina się zaangażowała aż za bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są jeszcze dostępne strony, gdzie można wszystko zorganizować (od listy gości, przez wyliczenia kosztów i wskazówki dojazdu), najlepszą jest chyba darmowa http://organizatorslubu.pl/ Jako dodatek do całości - pewnie pomoże trochę wszystko ogarnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My u księdza byliśmy 8 stycznia, ślub mieliśmy 10 marca. Po ślubie obiad dla rodziny i w domu byliśmy po 19.00. Tzw. butelek nie organizowaliśmy i w ogóle po cichu wszystko zrobiliśmy. Drugi raz tez bym tak zorganizowała sobie ślub ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra w 2 miesiące zorganizowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra w 2 miesiące zorganizowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli planuejsz tak szybkie wesele, to skorzystaj koniecznie w wyszukiwarki terminów last minute na www.gdziewesele.pl z pewnąścią zaoszczędzisz w ten sposób duuuużo czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ksiądz dostanie parę groszy więcej to nie musi być trzy miesiące przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, my postamowilismy wziac slub w czawrtek, w piatek zapisalismy sie w urzedzie, za miesiac byl slub, obiad dla rodziy i prosto z iego wyjazd w swieta podroz poslubna(prawde mowiac slub wzielismy wlasie pod te podróz). Fakt,ze nie fudowalam sobie ani bialej suki nai kamerzysty, bo mi to ie bylo potrzebne, nie lubie takich akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub, jak ślub, ale dom weselny - to najlepiej zamówić ze cztery lata wcześniej, zanim się pozna potencjalnego narzeczonego - i nie rozmyślić się, bo zaliczka przepadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zaczelismy organizacje od zera na przelomie lipca/sierpnia, a wesele bylo 13 pazdziernika:) Da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×