Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość byłam wczoraj na randce

..facet mnie NIE odwiózł, a tylko odprowadził na przystanek.....................

Polecane posty

Gość dziewczyny nie umawiajcie
sie wiecej z takimi gnomami bez wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeannete
im dreaming no własnie - nie jest tak w całej warszawie!! :) (zobacz co napisałam wyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie słyszeliście o przypadkach, że samochód był zmyślony :P Zdarzają się i takie rzeczy... może powiedział, że zaparkował gdzieś tam, a tak naprawdę przyjechał rowerem :P A Wy jeszcze macie do chłopaka pretensje.. co miał na ramę ją zabrać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
>A ja mieszkam w Warszawie. I po pierwszej randce facet mnie odwiózł do domu taksówką - mimo że mieszkam daleko od centrum a on też - no i mieszkamy w przeciwnych kierunkach... a on najpierw ze mną podjechał taksówką do mnie a potem tą samą taksówką wrócił do siebie (oczywiście ja za nic nie płaciłam..). Także da się i w Warszawie ja nie mowie, ze sie nie da... dac sie zawsze da tylko, ze odwiezienie mnie na przyklad taksowka w wawie kosztuje jakies 40zl w jedna , spowrotem do centrum to kolejne 40zl ....w sumie za odwiezienie wyjdzie ze 100 jak nie wiecej... nie kazdy ma taki gest i mozliwosci by wydac stowe na taksowke i tyle :o uwazam, ze w tej sytuacji odprowadzenie dziewczyny do metra nie jest nieczym strasznym - mozna z nia na przyklad tym mterem pojechac jak sie bardzo chce ja pod dom odprowadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam wczoraj na randce
jeannete a jesteście jeszcze razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czy sytuacja tutaj opisana miała miejsce w Warszawie? Bo jesli nie, to co mi tutaj ktoś wyskakuje z jakimś warszawskim worcem? :O Warszawa to Warszawa i tam mogą nawet helikopterami sie transpotrtować na randkę :D, a temat dotyczny zwykłej, naturalnej sytuacji. A jesli nie, to niech to autorka zaznaczy, bo faktycznie może to nieco zmienić światło na tę sprawę (jesloi rzecz się miała w Warszawie ;) ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
boze, dziewczyny ja nie mowie, ze nie zdaza sie facet w wawie co nie odwozi... bo jak to nie jest jakies klopotliwe to czemu nie :) tylko, ze jak sie z kims umowi na kawe w centrum to nie jest to taki koniec swiata jak po tej kawie pojdziemy razem na autobus i poczeka ze mna :) jak to jest popoludnie to ja powiem szczerze glupio bym sie czula jakby facet chcial koniecznie mnie tym autobusem pod dom odwozic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
jedenkot > taki genetelmen z ciebie? :p cos za mile stwierdzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeannete
Tak - jestesmy nadal razem :) I nadal mnie tak czesto odwozi taksówkami (choć wcale tego nie wymagam, wręcz zniechęcam, bo kosztuje go to ponad 100 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
klaudka - to bylo tylko po to by pokazac, ze wzorce w malych miejscowosciach i w duzych miastach moga byc inne... i nie musi to dotyczyc tylko warszawy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wałkujesz to samo, a mi się już nie chce odpowiadaćććććććććććććććććććććććććććććććććććććććććć hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppllllll
a tak poza tym...to teoretyzujemy....może w dzisiejszej dobie,w niektórych środowiskach bycie gentlemanem jest oznaką staroświeckości i nasz autorka ,właśnie na takiego gościa natrafiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
jeannete - nie przecze to mily gest jak odwiezie taksowka :) kto by nie chcial :) tylko zakladam, ze sporej czesci mlodych ludzi po prostu na taki gest w duzym miescie czesto nie stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moon...
narzekacie, ze nadeszly takie czasy, ze faceci sa niewychowani. A moze ponarzekajmy, co to za czasy, ze kobiety koniecznie musza spotykac sie z facetami, ktorzy maja samochody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
jedenkot > to nie odpowiadaj mi, nikt cie nie zmusza... ale powstrzymaj sie od takich malo kulturalnych komentarzy przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez samochodu
to porażka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty Do pracy! płacą Wam za siedzenie na kafe Złoty nie chrzan :O Jak by tu imperia siedziała to bys z tego topiku nie wyszedł przez 2 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam ze ci
z samochodami to czasem wieksza porazka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad wiesz..., nie sądze, że w wiekszości duzych miast jest tak, jak w Wareszawie (jesli w ogóle tam jest tak, jak Ty piszesz i jest to uznawane za normę - nie kłóce się, bo po prostu tego nie wiem). Ale jak zaczniemy sobie tutaj rzucać wyjątkami od reguły, to do nieczego nie dojdziemy, bo w ten sposób mozna obalić każdą, nawet najświętszą zasadę :) A chodzi o pewne ogólne prawidlowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci bez samochodu
tak, ale porażka z samochodem :classic_cool: a tak to by był gołodupiec-porażka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeannete
a skąd wiesz zgadzam się że nie wszystkich stać na taksówkę w Warszawie, a nawet jak stać to taki wydatek jest zbędny - jeśli mozna wrócić inaczej. Ja po tej pierwszej randce byłam skłonna wrócić tramawajem i mu to mówiłam, ale on bardzo nalegał na tą taksówkę, no i czesto nadal nalega - choć ja naprawdę mogę wracać sama do domu, no albo płacic sobie sama za swoją taksówkę - bo to drożej kiedy on mnie odwozi i wraca tą samą do centrum i potem do swojej dzielnicy jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz...
jedenkot > no moze on wlasnie taki gentelman jak ty...co uwaza, ze gentelmanem to sie bywa czasami, a czasem nie ma porzeby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie był lepszy numer
umówilismy sie na mieście na pierwszą randke to był taki skwerek z fontanną :) facet mi mówi , jestem samochodem, pojedziemy gdzies na kawe, ja ok pojechaliśmy do kawiarenki, gadamy, w trakcie rozmowy padły binformacje gdzie ja mieszkam , gdzie on, moje osiedle całkiem niedaleko.... po kawie i lodach ( płaciłam za siebie :)) wsiadamy do samochodu i jedziemy, gość sie zatrzymuje obok przystanku tramwajowego z tekstem .... tutaj w twoim kierunku ??? odpowiadam tak .... wysiadłam i dojechałam tramwajem dwa przystanki, była 21 wieczorem nigdy wiecej sie z nim nie spotkałam chociaż wydzwaniał do mnie z dwa tygodnie porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci bez samochodu
a jak jeszcze nie ma mieszkania, to juz w ogole porazka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci bez samochodu
etam, jeden kot to kobieta, trochę niewyruchana jak widać, ale nadal kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×