..facet mnie NIE odwiózł, a tylko odprowadził na przystanek.....................

ok, klaudka - zgoda :D kiepska i raczej na pewno w moim przypadku ostatnia z tym panem :P

bo nie wiem dokad jechalas tym autobusem - czy 2 ulice dalej, czy np do innego miasta, albo np na drugi koniec Wwy Czy byl korek, czy facet cokolwiek powiedzial o odwiezieniu, o ruchu samochodowym itd?

Co do tematu pierwotnego - wg mnie to facet zasugerowal, ze ma autorke w dupie... choć szczerze mowiac, to nawet gdybym chcial laske splawic, nie postąpilbym w taki sposob

LoL jak Boga kocham kobiety są okropne xD Z jednej strony facet ma robić wszystko dla nich, z drugiej strony ma nic nie oczekiwać w zamian. O_o A i oczywiście jak się powie że kobiety to tylko materialistki i jedyne na co liczą to wygodne życie za pieniądze faceta to odrazu się obrażają. ... A autorka to już skrajna idiotka by się dzielic czymś takim na forum, jakieś puste babsko. Dobra rada olej faceta przynamniej nie będzie się musiał z Tobą użerać.

Jezeli jakis facet wypomnialby kobiecie, ze zaprosil ja na randke i zaplacil za jej kawe, to radze tej kobiecie zwiac od takiego delikwenta jak najdalej sie da:D

"jak widać więcej facetów tak uważa... przeczytaj sobie post xcvcx" pewnie, bo dlaczego mam placic za OBCĄ kobietę, z ktora nawet nie wiem, czy cos wyjdzie?

a skad wiesz - zazdroszcze podejścia do sprawy... ale ja tak jakoś nie mogę sobie olać... za wrażliwa jestem na takie uwagi....

"raczej na pewno w moim przypadku ostatnia z tym panem" ok., wcale tego nie ganię :) Po prostu nie lubie jak ktoś mi na siłe przypisje coś, czego nie "powiedziałam". Jesli nie jestes pewna, nie rozumiesz, to zapytaj, a nie dopowiadaj sobie jak Ci wygodnie :)

>Z jednej strony facet ma robić wszystko dla nich, z drugiej strony ma nic nie oczekiwać w zamian. O_o no sorki ale zaplacenie na rance NA KTORA SIE ZAPROSILO to chyba nie takie znow wszystko... .nie chce sie placic to sie nie zaprasza kobiety na randke :p

A i oczywiście jak się powie że kobiety to tylko materialistki i jedyne na co liczą to wygodne życie za pieniądze faceta to odrazu się obrażają. ... Jezeli zal ci na zaplacenie za kobiete, to nie baw sie w randki. Mow kobiecie z gory, ze nie masz zamiaru wydac na nia zlamanego grosza, moze ktoras doceni twoja szczerosc i nie zostaniesz wiecznym kawalerem:D

ehhhh...no tak...zapłacenie za kawę to kupa forsy.... i od razu nalezy się wymiana w naturze każdy prawdziwy facet uznałby za plamę na honorze egzekwowanie od dzieczyny drobniaków za kawę jedyny wyjątek,jeśli płec piękna faktycznie uprze się ! jeśli miałabym mieć takie cyrki z powodu kawy na randce to wolałabym zapłacić również za faceta....bo nie lubię dziadów

nah mogę płacić tylko nie mówcie mi że nie jesteście materialistkami xd Nie lubie hipokryzji po prostu ;]

>a skad wiesz - zazdroszcze podejścia do sprawy... ale ja tak jakoś nie mogę sobie olać... za wrażliwa jestem na takie uwagi.... czego nie mozesz sobie olac ? faceta, ktory zachowuje sie jak idiota wypominajac, ze zaplacil za kawe? a to czemu? i dlatego wolisz sie zawsze upierac przy placeniu?

A ty nam nie wmawiaj, że bezinteresownie płacisz :o wychodzi na to, że jesteś takim samym hipokrytą więc spadówka

Misiu pleciesz głupoty :P :)

> nah mogę płacić tylko nie mówcie mi że nie jesteście materialistkami xd Nie lubie hipokryzji po prostu ;] jasno, od razu materialistkami :D jak dla mnie jak faceta nie stac moze mnie zaprosic na spacer po parku albo cokolwiek innego...nie ma sprawy ale jak zaprasza do kawiarni to powinien wziac pod uwage placenie to nie ma nic wspolnego z materializmem tylko z dobrym wychowaniem! ja mu nie kaze mnie utrzymywac czy kupowac prezenty :p nie kaze mu wybierac drogiej knajpy ale jak juz wybral sam to czy inne miejsce to powinien zaplacic...

nah mogę płacić tylko nie mówcie mi że nie jesteście materialistkami xd Nie lubie hipokryzji po prostu ;] Jezeli materialistka nazwiemy kobiete, ktora oczekuje, ze facet, ktora zaprasza na randke, pokrywa jej koszty, to masz racje, jestesmy materialistkami:D

powiedzmy, że wystarczyło mi, że jeden wypomniał... drugi raz nie chce już tego słyszeć i będę płacić, bo mam swoje pieniądze.

dla mnie nie ma znaczenie czy facet ma samochod czy go nie ma...czy pojdziemy do drogiej knajpy czy taniej kawiarenki lub na specer... to facet wybiera ale jak wybiera to powinien wybierac z glowa tak by bylo go stac :p taka za mnie materialistka straszna :D zaraz sie okaze, ze jak oczekujemy kwiatka czasem to tez jestesmy materialistkami bo powinnysmy przeciez kase za niego oddac :D

"dobre wychowanie" to szerokie pojęcie które jak widzę nauczyłyście się świetnie wykorzystywać.

uważam, ze na pierwszej tradycyjnej randce facet powinien zapłacić za dziewczynę. Jeśl nie ma zbyt duzo kasy (zdarza się), to zaprasza ją w takie miejsce, zeby mój podołać. Raczej kobieta nie powinna się upierać w takiej sytuacji, że zapłaci za siebie - nie ma nic zdrożnego w tym, że sytuacja będzie taka, jak od wieków, czyli że mężvczyzna zaprosił, mężczyzna płaci. Co innego jak się zaczynają częściej spotykac na zasadzie, że są parą - tutaj uważam, ze dziewczyna powinna zacząc wykazywac inicjatywę i również czasem go gdzies zaprosić, przygotowac dla niego kolację czy jeszcze coś innego, czym pokaże, ze nie jest tylko zwykłym pasożytem, ale lubi również jemu sprawiać TAKIE przyjamnosci

"nah mogę płacić tylko nie mówcie mi że nie jesteście materialistkami xd Nie lubie hipokryzji po prostu " --facet,który ,w ogóle dotyka tematu materializmu kobiet już mi podpada........podobnie jak tacy,którzy w początkowej fazie znajomości skupiają się na temacie forsy(w różnych kontekstach) i ...aby uciąć te tortury,które przeżywa ,przed randką oswiadczam: ---Nie martw się,jak się spotkamy,to za kawę zapłacę sama bo stać mnie na to...a i za Ciebie mogą zapłacić z przyjemnością. Dziewczyny,wierzcie mi,to działa i od razu wypłasza ofiary życiowe.

materialistek !!! jak chcesz sie dziewczynie dobrac do tyłka to to kosztuje troche zachodu i troche kasy jak o tym nie wiesz to znaczy , że pierwszego nie potrafisz a drugiego nie masz ;

* mógł podołać

nawet dzis w TVN byla rozmowa o placeniu na randkach i wszystkich 4 gosci bylo jednego zdania.... facet nie chce placic to nie zaprasza :p

klaudka - 100% zgody, co innego jak to jest zwiazek to wiadomo, ze obie strony wkladaja jakies pieniadze, a co innego pierwsza randka :)

--facet,który ,w ogóle dotyka tematu materializmu kobiet już mi podpada........podobnie jak tacy,którzy w początkowej fazie znajomości skupiają się na temacie forsy(w różnych kontekstach) Dokladnie!! Dla mnie to dowod, ze ktos przywiazuje wielka wage do forsy w zwiazku, wszystko przelicza i lepiej sobie odpuscic.

"facet nie chce placic to nie zaprasza" lub zaprasza na spacer do parku (gdzie nie ma budek z lodami i colą, bo nie daj boże dziewczyna nabierze ochoty na coś zimnego ;) ) :P

Hmmm ale z drugiej strony jakie to nielogiczne. Pierwsze spotkanie słabo znających się osób, nie wiadomo, czy będzie następne czy nie.. stąd każdy powinien płacić za siebie.... Związek dwojga ludzi, plany na przyszłość: wtedy jedno może utrzymywać drugie Ja to tak widzę...