Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawstydzona**

Mam pytanie odnośnie dysortografii

Polecane posty

Gość zawstydzona**

Czy dysortografia jest cechą, którą dziecko może odziedziczyć po rodzicach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
Czy ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy dysortografia jest dziedziczna ale wem, że zwrot : \"odnośnie czegoś\" jest bledem językowym. Prawidłowo się mówi: \"odnośnie DO czegoś\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
bywalec1 to jakbyś sformułował moje pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
Levviatan można leczyć, w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym ze sposobów jest czytanie (dużo i często) mózg wtedy zapamiętuje jak się powinno pisać wyrazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japko s dżewa
to uszkodzenie w mózgu niektórych komórek odpowiedzialnych za to, leczyć można ale na pewno nie można wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
Moja córka bardzo dużo czyta, jest bystrą dziewczynką.W szkole radzi sobie doskonale, mieści się w czołówce- jeżeli chodzi o wyniki w nauce. Ale robi banalne błędy ortograficzne tak jak i ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie jest OK. Tytuł powinien brzmieć: "Mam pytanie odnośnie do dysortografii".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
bywalec nigdy bym na to nie wpadła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia pelasia
mam dyskalkulie i mój syn też :-( z czytaniem i pisaniem nie mam problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
kasia pelasia ty nam pomożesz w j. polskim, a my tobie w matematyce;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
ciekawe za moich czasów szkolnych tych wszystkich "dys-" goniono do nauki i im przechodziło. a teraz najłatwiej napisać ze ma się "dys-" i zadowoleni. przy czym ci co naprawde mają "dys-" walczą z tym jak mogą. tylko lenie są w stanie powiedziec ze mają "dys-" i uwazac to za usprawiedliwienie czegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malunia2233
można leczyć - ja byłam uczennicą wzorową i jedynym problemem były u mnie błędy ortograficzne, choć zasady pisowni znałam perfekcyjnie. Zdiagnozowano u mnie dysortografię, zalecono specjalne ćwiczenia. ( miałam takie 3 książki z ćwiczeniami do wypełniania ). Z czasem mój problem robił się coraz mniejszy. Co prawda do dziś robię błędy, ale już nie tak często i nie tak banalne.POLECAM takie ćwiczenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadunianaainani
frufru to nie jest tak kolorowo - u mnie nauczyciele różnie na to patrzyli. z resztą trudno mieć to gdzieś i robić błędy bo się ma papierek - nie każdy i nie w każdej sytuacji będzie się zastanawiał czy masz dysortografię czy nie, kiedy będzie Cię czytał, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
dadunianaainani - wlasnie o to mi chodzi wlasnie ci ktorzy mają ten papierek zasadnie przejmują się tym o czym piszesz i naprawde starają się coś z tym zrobic. a wszyscy ci ktorzy sobie papierek "zalatwili" uwazają ze to usprawiedliwienie na ich niechec do wysilku umyslowego i mają w nosie starania bo oni mają "dys-" prawdziwa dysleksja nie polega tylko na błędach ortograficznych ale często na czyto fizycznym złym pisaniu liter - np na zapisywaniu "lustrzanego odbicia" liter, zamienianiu głosek twardych na miękkie i odwrotnie itd. a nie tylko "rz" zamiast "ż". tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona**
dadunianaainani masz całkowitą rację bo właśnie z tym jest problem. Jak jesteś postrzegany przez innych w świecie wirtualnym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddssdsdsd
z wami jest wszystko ok, duzo czytanie, ale macie ta chorobe i dlatego robicie bledy, ja takich ludzi szanuje. ale znam takich co w ogole nie czytaja nic, robia straszne byki i to ejst wkurzajace. a ty sie nie masz czym przejmowac bo u ciebie to ze robisz bledy jest naprawde uzasadnione, a nie ze wynika np. z lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam dysortografię. Ojciec się za mnie wziął ostro - codziennie po lekcjach przeglądał wszystkie zeszyty i jeśli miałam jakiś błąd to musiałam napisać dane słowo ileśset razy i ułożyć z nim zdanie. Nie wiem czy jest to dobre "leczenie" ale fakt faktem przez rękę do głowy i zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłem do szkoły to nazywali po prostu lenistwem i nie mogli zrozumieć nawet miałem korepetycje i to nie pomogło tylko jedynie to książki dobrze czytam mój rekord to 3 książki dziennie co maja po 200 stron a mam problemy z dysgrafią i dysleksja np nie rozróżniam liter d z t oczywiście fonetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merkaba - też tak miałam, nie odróżniałam d z t, p z b, s z c (fonetycznie) - pomógł logopeda. W pisowni też problemy - np. zamiast dużego E pisałam 3 i nie widziałam w tym żadnej różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki bywalec 1
do tej pory nie mialam pojecia, ze to bląd, sprawdziłam i masz rację. W przeciwieństwie do większosci ludzi, ktorzy sie obrazaja za zwrócenie uwagi na kafe ( nie dotyczy to autorki, ktora sie nie obraziła) , zawsze chetnie korzystam z mądrych rad. Co do dysortografii ( bo tak mozna wg słownika powiedziec): Stwierdzono ją u mojego syna i dano stosowne zaswiadczenie ( uważam, ze zbyt pochopnie - mieszkał pare lat za granica i mało pisał po polsku. Po paru latach sie wprawił, robi błedy, ale bardzo rzadko. Mam wrażenie ,ze tego typu zaswiadczenia wydaje sie zbyt cżęsto). Mysle, ze praktyka, (czytanie i pisanie) jest bardzo, bardzo ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki bywalec 1
a czy dzidziczne- mysle, ze w kazdym razie ma sie to w genach. Córka, która tyle samo lat spędziła za granica, nigdy bledów nie robiła ( ale tez wiecej i chetniej czytała, co nie jest bez znaczenia. W kazdym razie ludzie maja rózne predyspozycje, z ktorych wynikają tez zamiłowania - do czytania np).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja często pisze "rypa" "kupek" "kfiatek" i przecież doskonale wiem, ze się tak nie pisze a mimo wszystko tak pisze. Nie jestem w stanie nic z tym robić. Jak pisze szybko to zawsze wychodza mi "kupki" zamiast "kubków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smarkula i Mekarba to o czym piszecie to jest zaburzenie słuchu fonemowego, które może być przyczyną dyslekcji. Bez logopedy i częstego czytania niestety nic się nie zdziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę zagubiona, masz to samo co napisałam Smarkuli i Merkarbie. Niby wiesz, że tak się nie pisze, ale dla twojego mózgu p i b to ta sama litera i dlatego się mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×