jak jest teraz. mlodzi do kosciola wchodza razem?? czy osobno z rodzicami???

czy mlodzi wchodza do kosciola razem???i i da do oltarza? czy np. mlody niewiem wychodzi z zakrystii albo jest prowadzony przez mame a mloda przez ojca? jak to jest?

to zalezy od was...mnie akurat prowadzil tata do oltarza a mąż wszedł sam...

jej, no jak sobie chcesz, roznie to jest. mnie prowadzil tata a narzeczony szedl ze swoja mama

no dobrze a kiedy wchodzi mlody z mama to tez organista cos gra?

U mnie tez bylo - mnie tata, a wczesniej wszedl maz z mama. Organista do jego wejscia nic nie gral. To bylo takie mniej oficlajne wejscie, ale z mama pod reke.

u nas gral, juz nie pamietam co, ale gral

a my weszlismy razem i podszedl do nas ksiadz przywital sie i szedl przed nami i tak nas wprowadzil, moze zapytaj sie jakie sa zwyczaje w kosciele w ktorym bierzecie slub.

Na naukach przedmalzenskich nam ksiadz wytlumaczyl, co mozemy robic jakby swojego na slubie. A wiec wejscie zalezy od mlodych, Moga razem, moga z ksiedzem, moga z rodzicami itp. Kazde wejscie ma swoja symbolike, wiec to zalezy od mlodych. Mozna samemu tez ulozyc modliwy do 'modlmy sie', wybrac czytania mozna, itp. Ale moze sie trafic trudny ksiadz. My nie mielismy zadnych problemow, nawet moj kuzyn specjalnie przyjechal, zeby te msze poprowadzic - jest ksiedzem i lokalny ksiadz nie mial nic przeciwko.