Inteligencja u faceta kluczowym elementem powodzenia u kobiet ..

Lusiu, bo się trzeba dopasować. Oczywiście. Jeśli myśli się o dłuższej znajomości, rzecz jasna. Ale koleżanka powodzenie miała, nie da się zaprzeczyć, nie? :D No właśnie, w głowie się wszystko dzieje... I ta sama głowa osobie niespecjalnie urodziwej nie przypisze tylu pozytywów, co osobie, która już na sam jej widok wywołuje motyle w brzuchu. :)

Luśka z Windsorów "Słodka, Ty to akurat jesteś 2 w jednym" I wzajemnie :D Skoro Ankietka też.... To po co nam facet? :D :P

Eee, znaczy polecasz hermafrodytyzm? ;-)

słodka__idiotka - nie możesz wnioskować, że każdy odbiera i ocenia innych jak Ty ... Jeśli atrakcyjności nie towarzyszy błysk inteligencji w oku ... To żadnych motyli nie będzie ... Może jako nastolatka to tak ... wtedy było co innego ważne .. dzisiaj moje ciało nie zareaguje, gdy brak tego błysku ...

Spoko, wierzę, że dla Was bardziej liczy sie inteligencja niż wygląd. I w porządku. Tylko napisałam, że u mnie jest inaczej - i tez OK. Nie ma po co się przekonywać do swoich racji, bo pociąg fizyczny/podobanie się to sprawa typowo subiektywna - i u każdego od innych czynników zależy. Inaczej wszystkim nam podobaliby się ci sami ludzie. A to już byłoby niefajne. :)

słodka__idiotka - oczywiście ...

He... A nie zdarzyło się Wam spotykac z facetem - miło spędzacie czas, jestescie pod wrażeniem jego osobowości, macie o czym rozmawiać, zaskakuje Was, jest ciekawy... ale, cholera, nawet pocałowac go nie macie ochoty? O to mi właśnie chodziło. Że w takim przypadku inteligencja czy inne cechy nie pomogą. A Ty, Ankietko, piszesz - wydaje mi się - o mężczyznach atrakcyjnych, którym inteligencja tylko przydaje uroku. A z tym się zgadzam, jak najbardziej. :)

Mi się zdarzyło mieć ochotę pocałować takiego, który na pierwszy rzut oka w ogóle mi się nie spodobał :)

słodka__idiotka - wiesz, jeszcze są inne czynniki .... Hmm ... może nie ten czas, nie to miejsce ... itd. Każdego atrakcyjnego chyba też nie masz od razu ochoty całować? Tak i ja każdego inteligentnego ... Muszą wytworzyć się pewne prądy pomiędzy,..

"Każdego atrakcyjnego chyba też nie masz od razu ochoty całować? " A właśnie, że mam. :) Ale tego nie robię od razu, dopiero po paru minutach :P

A dlaczego po paru minutach? :P Od razu atakuj ... :P

Nieznajomych nie całuję, wiesz? Niechże się chociaż młodzieniec przedstawi, żebym wiedziała, kogo całuję. Tak nakazuje obyczaj. :P A co do podobania jeszcze - pewnie, że jest to mieszanka wieloskładnikowa. Już kiedyś był tu na kafe taki topik traktujący o "tym czymś", co sprawia, że coś iskrzy - zastanawiano się na nim, co to własciwie jest. Ale nie pamiętam, czy jakieś skonkretyzowane wnioski wypłynęly...

Co tam obyczaj ... :P Imię atrakcyjności mu nie doda ... Szkoda czasu ... :P Tak to "coś" to odrębny temat ... :)

Utrata kontroli => Akurat to wyrażonko było zainspirowane jedną z ostatnich książek Dukaja :P

Kocie----- A... myślałam, ze nie wolno pobawić się językiem polskim :P Perfekcyjna niedoskonałość???;)

Bez inteligencji facet jest zabawką w rękach kobiety...(no chyba że regularnie będzie używał siły...)