koleżanka na tapecie w tel. mojego faceta

Czy uwarzacie to za normalne, ze mój chłopak ma w telefonie na tapecie swoja koleżankę ze szkoły??

a ty jestes jego dziewczyna??

uwaŻamy, że to nienormalne.

a czemu nie ciebie???? zdecydowanie to nie jest normalne...

nie

mamy zasadę, ze nie zaglądamy sobie do telefonów, ale kiedyś przez przypadek siedząc obok mnie bawił sie telefonem, jak zobaczyłam zdjęcie, zapytałam kto to?? on szybko schował telefon, niedawno przez przypadek dowiedziałam sie, ze to jego koleżanka

uuuu,nie chce Cie straszyc ale ot nie jest normalne ;/ a raczej podejrzane;/

Łoj...Źle to wróży...

podkreśle, że bardzo ładna koleżanka

że to nie koleżanka.... Koleżanek nie "nosi" się na tapecie ;O

Ewentualnie ,to moze byc kolezanka,w ktorej sie podkochuje...wez pogadaj z facetem twardo !!!!

lepiej bzyka

Juz pogadałam:) Powiedziałam, ze nie mamy już o czy rozmawiać.

Qrwa, co za ludzie wszyscy" przez przypadek" zaglądają innym do telefonu, albo do torebki, albo do portfela albo jeszcze gdzie indziej, gdzie szanse na przypadek są jak zerżnięcie renifera przez nosorożca. Ludzie, wśibskość nie popłaca, bo zawsze dowiemy się czegoś co druga osoba ukrywa lub nie chce powiedzieć. I zawsze tak będzie.

bywają takie co wchodzą na konta swoich facetów i kasują im wiadomości od tych \"bardziej niebezpiecznych\" koleżanek.i to też się nazywa zaufanie w związku

Dobrze, więc to nie był przypadek siedział obok mnie i bawił się telefonem więc popatrzyłam na jego wyświetlacz co tam robi i zobaczyłam JĄ

szczerze to jak ma koleżankę na tapecie to oznacza,że albo się w niej kocha bez wzajemności albo może przesadzam ale Cię zdradza z nią, na pewno to nienormalne. jeszcze rozumiem jakby miał jakąś aktoreczkę czy piosenkarkę ale to :o

Miccia a tak w ogóle to mój facet sam mi pokazuje co ma w telefonie i nie muszę "przypadkiem zerkać" jakby nie miał nic do ukrycia to sam by Ci pokazał, taka prawda.

pewnie racja, bo jak zapytała to nie chciał powiedziec kto to:/ dopiero przez przypadek sie dowiedziałam:/

czyli kolejna pomyłka w moim życiu:/

Miccia - nie łam się, tego kwiatu to pół światu :D wiem,że Ci smutno i źle, przerabiałam to i też myślałam,że już na pewno długo nikomu nie zaufam i na pewno długi czas z nikim nie będę i nie poznam, a tymczasem życie pisze różne zaskakujące scenariusze i tak bardzo szybko poznałam fajnego chłopaka, zaczęliśmy się poznawać i przypadliśmy sobie do gustu, zakochaliśmy się w sobie i to bardzo szybko się potoczyło. Teraz sądzisz,że to wszystko jest beznadziejne ale później spojrzysz na to z dystansem, wyjaśnij z nim konkretnie co to wszystko ma znaczyć i jak będzie plątał i mącił nadal to zakończ znajomość bo to nie ma sensu, związek nie polega na oszukiwaniu się. Trochę się rozpisałam :D Powodzenia:)

powinnas sie juz wczesniej zastanowić, bo co to za ukłąd ze nie zagladamy sobie do telefonów, mo by sie to odrazu wydało podejrzane

gośka1986 dziękuje za słowa otuchy :*

zostaw drania

Miccia nie ma za co, ważne by się nie łamać :*

ja bym mu ten telefon do gardla wepchała ;D

musze cie zmartwic oznacza to ze najpierw zostaniesz odwieziona do rezerwatu kormoranow,a potem zutylizowana;)

bez kitu sam uklad ze nie zagladamy sobie do telefonow jest chory.... Ja znam hasla swojego chlopaka wszystkie i on zna moje. Nie kozystamy bo nie ma potrzeby ale gdyby byla to tez nie bylo by problemu... ja to mam inny problem niż zaufanie:(

wsadz mu reke w dupe i wyciagnij na lewa strone :), potem potnij i rozrzuc po smietnikach :)