Spotkanie ludzi z kafe

"co oznacza druga i trzecia kolumna ?" nieregularna odmiana czasownika

:D :D :D

klaudka to niech te trzy osoby się zgadają i idą pochlać :P

a dokladniej prosze ;) tj. czas przeszly ?

No jasne, że prawdopodobnie wszystkie zdeklarowane osoby by się nie pojawiły. A i tak przeciez nie wiem, ile by było chętnych... Napisałam tylko, że nawet w 20 osób by było fajnie. Przecież nawet ja nie jestem taka głupia, by się spodziewać, że cała kafe przyjdzie. :P

słodka dlatego ja założyłem teoretycznie 20 osób które by się pisały i przyszły. Połowa by zerknęłą kto siedzi i sobie poszła dlatego założyłem 10 osób które w ogóle by sięprzedstawiły żę są z kafe:P

Ja bym sie chetnie spotkała hehe z Wami. Ciekawe jakich ludzi bym tam spotkała??

odrzucona takich żę nawet byśnie podeszła:P

myśle ze pomysł spotkania jest spoko ale hm ciekawe jakby to było gdybyśmy sie tak zgromadzili i pewnie okazaloby sie ze jedni maja 20 lat inni 25 a jeszcze inni 35 itd jak tu sie dogadac? :D :P

E tam, poszły. Jakby przyjechały specjalnie na spotkanie, to raczej już by na nie dotarły. Miejscowi to nie wiadomo. No i faktycznie nawet te 3 osoby mogłyby się dobrze bawić. :)

juz byly takie propozycje, ale nie wyszlo jak w Wawie zorganizuje ktos to sie pisze:P

chetnie napilbym sie z s.j.p. jedyna charakterna kobieta na tym forum ;)

Bandero, dlaczego by się mieli nie dogadać? Tu się przeciez dogadują... I tak by się kółeczka wzajemnej adoracji potworzyły pewnie. I dobrze.

no zawsze mi razniej by bylo bo mam taka slodka:D

Tamarcia, ale jeszcze jednej osoby brakuje wg założenia, nie? I dlaczego Sami? :P

Chodzi o to że ludzie są wygodni i nie ruszą się 200 km od swojego miejsca zamieszkania Boją się ujawnić, żeby ich ktoś zobaczył Boją się pokazać z prawdziwej strony (może np nie umie rozmawiać na żywo) Takie spotkanie jest możliwe ale potrzeba konkretnie postawić sprawę. Ufacie sobie czy nie ? Jeżeli byłoby 5 osób to już by było nieźle

hehhe:) noo

a co ja mam sie uwewnetrzaniac tam/?? bez pzresady chodzi o to zeby sie napic razem i pogadac o pierdolach:P

chętnię przybędęęę :P ale na wakacjach :D

ja tez bym przyjechala. ale gora 150km a roznice wieku sie nie licza. na kafe siedza 3 pokolenia i ludzie sie i dogaduja i nie, wiec co za problem? znajdzei sie dla kazdego bratnia dusza;P

no ale glownie to sa ludzie miedzy 20 a 30:) mozna sie dogadac spokojnie

\"Jestem pewny że ci wszyscy prowokatorzy nawet jakby przyszli to na żywo nie byliby pewnie tacy hardzi i przyznaliby się że to wszystko jest dla żartu. Nikt by nie podskakiwał. To tylko internet daje takie możliwości \" ameryki nie odkryłes... bo to faktycznie jest dla żartu - nie wiem, jak mozna traktowac serio wypowiedzi pisane tutaj

komiczne ty to zawsze masz racje ,takis ty mOndry ze masasakra

czarna bandera (malowanalala@op.pl) myśle ze pomysł spotkania jest spoko ale hm ciekawe jakby to było gdybyśmy sie tak zgromadzili i pewnie okazaloby sie ze jedni maja 20 lat inni 25 a jeszcze inni 35 itd jak tu sie dogadac? No tak, a tych powyżej 35 to już w ogóle się nie bierze pod uwagę..... :-(

madrasc komika tez by zbladla:P

150 km to ledwie do innego miasta Sądzę że powinniście umówić się w Warszawie (jako środek Polski) Wynajmijcie jakieś tanie lokum albo wbijcie się do kogoś na chatę. I takie spotkanie powinno trwać kilka dni (najlepiej weekend)

no zartujesz? to trzeba jakis pub i zorganizowaxc rezerwacje klub ewentualnie a nie dom kto zdrowy na umysle udostepni obcym ludziom z netu swoj dom? :-O

"I takie spotkanie powinno trwać kilka dni (najlepiej weekend)" jedna fajna, imprezowa noc na początek by wystraczyła ;)

To może najpierw niech ci co mieszkają blisko siebie w odległości 50 km umówią się Choćby w ten weekend Ale ludzie to ogólnie tchórze

tamari muszę (choć nie chcę ) przyznać Ci rację:P