Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polopirynaa

kto z was czuje sie samotny zapraszam?

Polecane posty

Gość Nika_Djannovic
Nie zgadzam się z tym, że tak naprawdę jesteśmy sami, można sobie wypracować głęboką więź, tylko trzeba do tego coś poświęcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się skąd wziąłeś pomysł, że są to sentencje wklejone z internetu, przekopiowane i w żaden sposób nie oddające tego, o czym myśli autor? To dość odważne stwierdzenie, jesteś w stanie to udowodnić, znaleźć taki fragment w internecie, w książce? Obawiam się, że nie bardzo. Rozumiem, że treść jest trudna i taką miała być. Nie ma nic złego w samotności, jest pierwotna, rodzimy się z nią. Jednak każde doświadczenie jest indywidualne, nawet gdy przeżywa się je zbiorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa12
Heeejj... Ja też się czuję strasznie samotna... :/ Zerwałam ponad rok temu z chłopakiem i nie mogę się do tej pory pozbierać... ;( ;( Niby mam znajomych, ale nie mam przyjaciół... Nie mam jakiejś bliskiej osoby z którą mogę pogadać o wszystkim, napisać do niej każdej porze dnia czy nocy, nie mam kogoś do kogo mogłabym się przytulić.... ;( ;( Tak bardzo chciałabym się teraz do kogoś przytulić.. Jest mi cholernie smutno i beznadziejnie :/:/ Jeśli jest osoba która się czuje podobnie niech napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwaczka bratniej duszy:)
Hej, czesto przechodzi mnie uczucie samotnosci, wsrod moich znajomych nawet wyobcowania niestety tak sie czesto czuje dlatego tez niechetnie do nich wychodze,.Choc razem wychowywalysmy sie z przyjaciolkami czuje ze nasze zainteresowania roznia sie. Chcialabym poznac osobe ktora mialaby wiecej wspolnego ze mna . Kocham muzyke trance jeszcze nigdy nie bylam na koncercie choc ulubiony dj niedawno byl w Pl mnie nie bylo... Jestem mloda pelna energii chcialabym przezywac duzo wrazen radosci ale nie w samotnosci.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten temat już jest chyba tylko oglądany, po to, żeby zobaczyc co słychać halo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masikowa
samotność ja też odczuwam ją. mam mężą i dziecko poświeciłam sie tylko im,. znajomi poszli w bok ponieważ mój mąż nie lubi gdy przebywają u nas obcy. musiałam wybierac albo znajomi przyjaciele albo on, wybrałam jego. czuje sie samotna. od 3 lat nie byłam na kawie na spotkaniu z nikim. nic mó mąz nie rozumie że to jest ważne. uważa że powinna mi wystarczać jego obecność. codzienność mnie dobija . wstaje rano zajmuje sie dzieckiem , domem spacer krótki wyjście do sklepu i dom. zero rozrywki. mojemu mezowi wystarczaja zanjomi w pracy nic poza nią, brakuje mi takich chwil jak sprzed małżenstwa i urodzeniem dziecka. byłam strasznie towarzyska a teraz nic zero. zastanawiam sie czy tak bedzie już do starości .....myślałam ze zycie ejst inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna kobieta
jak w temacie...od niepamiętnych czasów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 18181818181818188181
Ja się czuje bardzo samotna choc ludziom w moim wieku (18 lat) zdarza sie bardzo rzadko. wszyscy moi znajomi impezują lub chociaz spedzają cza w swoim gronie. niestety nie ja :(( słabo mi sie robi gdy czytam wasze posty i wysłuchuje zali ludzi z mojego otoczenia. nie przezylibyscie nawet tygodnia w mojej skorze . no ale ja wciąż zyję i staram sie z nadzieją patrzec w przyszlość. to jest jednak bardzo trudne. wyobrazcie sobie ze gdzie sie nie pojawicie tam nikt was nie chce. wszyscy sie wysmiewaja czyje sie bardzo samotna i nie wiem co mam juz ze soba zrobic gdyz schrzanuilam swoje zycie i kilka osob mi nawet w tym pomogło. najgorsze jest to ze mam wrazenie ze to wszystko moja wina a dokladniej mojego zjeb**(ego charakteru nie lubie byc sama ze sobą dlatego ciągle sie czymś oglupiam. dotąd nie używalam zadnych używek ale wydaje mi sie ze w moim przypadku to tylko kwestia czasu tym bardziej ze pochodze z rodziny patologicznej prymuska w szkole tez nigdy nie bylam. jak bylam jeszcze w podstawowce to mialam nadzieje ale teraz juuz nie. nawet jak proboje z kimś nawiązać kontakt to zostaję odrzucona a to tak cholernie boli. uczucie przykrości i ponizenia jest czasem nie do zniesienia na prawko tez juz nie zdalam 3 razy i tak bardzo boje sie tej 4 porazki najgorsze dla mnie sa wszelkie ferie typu wakacje świeta bo wtedy jestem najbardziej sama. nieznosze gdy ja nie mam gdzie pojść a moje rodzeństwo tak. ja nie wiem co ze mna nie tak. wciąz trace swoj czas czekając na cud ktory nie nadejdzie nie wiem czy mam dalej zyc odczuwam strach instynktowny przed śmiercią i duchowy przed zyciem chcialabym miec kogos do rozmowy chociaz. chlopaka nigdy nie mialam i sie raczej na to nie zanosi... jest mi tak samotnie i beznadziejnie ze juz brak mi slów dlatego wrzucam swoje zmatrwienia do netu licząc ze ktoś odwarzy sie przeczytać moje wypociny i bedzie mial na ich temat sluszną reflekscę. moze znajdzie sie ktos kto pomoze mia rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gegeona
paulina 18181818181818188181 wpadniesz tu jeszcze, ja z checia z Tobą pogadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiunix038
tak się czuje i jest mi z tym nie do opisania źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ze starej gwardii
czy zagląda tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 BIT
CZESC JEST TAM KTO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 BIT
HALlooo odpisze ktos?nie mam z kim pogadac,nie mam znajomych :)nawet na necie nie ma z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×