Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monciulka25

CHCĘ SCHUDNĄĆ DO KWIETNIA 2009

Polecane posty

Gość monciulka25

Ważę 96 kg przy wzroście 166 cm. Chciałabym troszkę lepiej zacząć czuć się w swoim ciele, bo na dzień dzisejszy niebzyt dobrze się czuję. Spróbuje coś z tym zrobić. Od wczoraj 12 stycznia nie jem słodyczy, właściwie to mój największy problem- Słodycze. Można nawet powiedzieć, że jestem słodyczoholiczką, wariuje na ich punkcie, mogłabym je jeść i jeść. Niestety nie wpływają one dobrze na moje ciało, tyję, cera jets pełna wyrysków, a brzuszek często boli (zaparcia). Dlatego też czas z tym skonczyć. Uprzedam to nie moja pierwsza walka z kg którą podejmuje, było ich wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23456
taki emlode dziewczyny a takie pasibrzuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idka z kwiatkiem
polecam rolletic, tylko bez tych ich herbatek. Ja schudłam w 3 miesiące 15 kilo, jestem 6 miesięcy po diecie i na razie nie ma efektu jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Mój wczorajszy dzień: Byłam w pracy, więc mialam ograniczone możliwości kulinarne;-) ŚNIADANIE: gorący kubek borowikowy Knorra, cztery kromki pieczywa żytniego chrupkiego posmarowane serkiem Ostrowia light oraz posypane nasionkami siemnia lnianego II ŚNIADANIE: jogurt naturalny z otrębami granulowanymi z żurawiną oraz kawa z mlekiem odtłuszczonym OBIAD: płatki owsiane błyskawiczne z otrębami granulowanym z żurawiną zalane odtłuszczonym mlekiem PODWIECZOREK: jogurt naturalny z otrębami granulowanymi z żurawiną KOLACJA: gorący kubek borowikowy Knorra , cztery kromki pieczywa chrupkiego posmarowane serkiem Ostrowia light posypane siemniem lnianym * JAK WRÓCIŁAM Z PRACY ZJADŁAM CUKIERKI TWARDE OWOCOWE BEZ CUKRU WAWEL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Mam w mieszkaniu steper wiec zaczne na nim cwiczyc, bo na płany aerobik mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola2222
duzo jak na jeden dzien jedzenia.jakbym tyle jadla to bym wyglądala tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
gorący kubek- do śmieci Serki light- do śmieci odtłuszczone mleko- do śmieci Nie wiem co to otręby granulowane-nie wiypowiem się, ja jadam zwykłe naturalne firmy kupiec Cukierki bez cukru- do kosza- lepiej zjeść kostkę gorzkiej czekolady. Na kolację za dużo węgli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
Jesli zakladasz sobie, ze schudniesz do kwietnia, to juz teraz moge ci powiedziec, ze twoja dieta bedzie nieudana. Niestety jest to za krotki okres, aby schudnac na stale, twoje cialo nie zdazy przyzwyczaic sie do nowego ksztaltu i powroci do starego bardzo szybko. Nie odchudzaj sie za drastycznie. Ja zazwyczaj po zimie mam gdzies z 5 dodatkowych kilogramow. Zapotrzebowanie kobiety na kcal to dziennie okolo 2000. Staraj sie na poczatku ograniczyc to o jakies 200 (przez jakies dwa tygodnie), a potem staraj sie zejsc do 1500. No i oczywiscie cwicz- ja np. mam rower stacjonarny, cwicze i ogladam sobie telewizje i nawet nie zauwazam kiedy wyjezdze te 300 dodatkowych kcal. Nie wiem czy to bedzie dla ciebie dzialalo, ale ja bardzo szybko wracam do swoich 52 kg. Aha, i jesli lubisz slodycze to nie odmawiaj ich sobie kompletnie, bo predzej czy pozniej twoj organizm bedzie sie upominal o cukier (i to w podwojnej ilosci). Przyznawaj sobie batona, albo inna slodkosc w nagrode za np. bycie bardzo aktywnym tego dnia i spalenie dodatkowych 200kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
To nie jest tak, że ja chce schudnąc do kwietnia 20 kilo...chcialabym chociaz 5kilo, chodzi mi bardziej o to, zeby poczuc sie lepiej w swoim ciele...a o efekcie jojo dosyc duzo wiem, bo juz nieraz go mialam. Wiem,ze mam sklonnosci do tycia, dlatego musze ogolnie zmienic swoje nawyki zywieniowe. Zdaje sobie z tego sprawe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Właśnie porównałam wartości i jednak wybrałabym otręby zwykłe. Po pierwsze mają więcej błonnika: zwykłe mają 42,4/100g a granulowane z żurawiną mają 31,7/100gram. Za to zwykłe mają mniej węglowodanów i tłuszczu, więcej białka i witaminy, żelazo i fosfor, magnez. Jak jeść to zdrowo i z głową, ruszać się troszkę a ciałko powoli ,ale trwale nabierze ładnych kształtów. Zgadzam się z poprzedniczką, że jeśli założysz sobie, ze koniec diety kiedyś tam nastąpi to wtedy po osiągnięciu swojego celu (wagi, rozmiarów) znowu zaczniesz jeść. Trzeba zmienić podejście do życia i jedzenia. Wtedy sukces murowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
Twoja dieta jest okropna! Nie mozna jesc wszystkiego co jest odtluszczone, light, albo 0 kalorii i myslec, ze sie schudnie! Wrzuc zamiast tego pieczywa chrupkiego chleb pelnoziarnisty. kromka ma okolo 100-150 kcal, ale bardziej sie tym najesz niz dziesiecioma kawalkami wasy, ktore maja 25 kcal/szt.poloz na to salate, plasterek wedliny i pomidora. Ja bym jadla wieksze sniadanie, a przyoszczedzila na kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Manciulka, dobrze, ze zdajesz sobie sprawę z tego, ze musisz zmienić nawyki żywieniowe, ale Twój jadłospis mówi, że w ogóle tego nie przemyślałaś. Więc niby wiesz, że musisz, ale nie do końca wiesz jak. Czasem naprawdę lepiej spędzić kilka dni na czytaniu o zdrowym odżywianiu i dopiero później układać sobie menu niż odwrotnie. "Co nagle to po diable"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
Zeby cie pocieszyc, powiem ci ze ja tez mialam nadwage i wiele diet stosowalam bez zadnego rezultatu. Dopiero jak zaczelam sie zdrowo odzywiac, to waga mi spadla i teraz naprawde jestem zadowolona ze swojej figury. Zycze ci powodzenia w dazeniu do swojej wymarzonej wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
zdrowe odżywianie jest o tyle dobre w przeciwieństwie do diet- że nigdy nie trzeba z tym kończyć, dobrze wpływa nie tylko na nasz wygląd zewnętrzny, ale i na samopoczucie ogólne. Niestety jest droższe od przetworzonego jedzenia- choć w ogólnym rozrachunku, lepiej wydać więcej na zdrowe jedzenie i późneij nie wydawać kasy na leczenie, niż ładować kasę w tanie produkty light, które są niezdrowe i wstrętne i co najważniejsze- wcale nie odchudzają. Gdyby tak było Amerykanie byliby szczupli- bo tam większość produktów ma swoje odpowiedniki light.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Pewnei macie rację, ale do wszystkiego trzeba dojrzeć. Zależy mi również na tym żebym za dużo nie wykosztowywała się na jedzenie. Jakies rok temu trwałam przy odzywianiu kierującymi sie zasadami diety south beach, chudłam powolutku i nie chodzilam głodna. Ale niesttey za duzo kosztowala mnie ta dieta, a poza tym zaczelam odczuwac silny brak slodyczy:( ..i zaczelo sie...wrocilam do starycxh nawyków zywieniowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśśśśka
Hejka! Widzę że masz duży problem! Ale nie matrtw się! Ja też walczę z kilogramami. Może cię zszokuję ale przy wzroście 175m ważyłam 131kg! Wyglądałam strasznie. Ale zakochałam się i postanowiłam że zmnienię sie ale dla siebie ( i w sumie dla pewnego chłopaka) Na dietę przeszłam w wakacje dokładnie 15 lipca. Od tamtej pory jestem o 38 kg lżejsza. A że mieszkam w małej wiosce ludzie mówią tylko o mnie jaki osiągnełam sukces. Ja sama płacze ze szczęścia. Obecnie niestety jestem w trakcie regulowania sie organizmu więc nie chudnę i na ogól to trwa tyle ile się chudło! Ale mam cel i wierze że go osiągnę do końca! Z tego co wyliczyłam masz jeszcze 2,5 miesiąca! Ja w tym okresie schudłam 11 kilo. Więc wierzę że i tobie się uda. Kluczęm do sukcesu jest oczywiśie dobra dieta ( i pamiętaj że niegdy ne dasz rady sama jej ustalić ani nie wolno ci stosować diet z gazety!!!) ćwiczenia (nie musi to cyć koniecznie basen. wystrczy np. nordic walking czyli chodzenie z kijkami POLECAM!) i ozywiśćie silna wola. Muszę powiedziec że ja myślałam że moja wola wytrzyma 2 tygodnie ale dałam rade. Własna mamcia mnie nie poznaje! Ide ulica i ludzie nie odpowiadają mi na dzień dobry bo myślą że mnie nie znają. A jeśli boisz się diety to przyrzekam ci nie ma czego. Kiedy odbedziesz pierwszą rozmowę z dietetykiem powiedz mu co lubisz najbardziej a on napewno kilka razy na miesiąc twoją ulubioną potrawę ci wpisze. Dieta nie jest rygorystyczna to poprostu zdrowy tryb życia!!! Ja uwielbiam budyń i mam go dużo diecie ale w odpowiednich iliściach. Jeśli naprawde chcesz odżywiać sie lepiej to wierzę że ci się uda. PS. Po diecie moja cera jest gładka jak pupcia niemowlaka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Kiedy zjem jednego batonika czy tez wafelka...to..mam ochote na kolejnego...potem na kolejnego..i juz obzerams ie nimi..nie panuje nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
a moze poprostu za slabo walczylam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
a badałaś sobie poziom cukru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Nie nigdy nie badalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Ja dwa lata temu odstawiałam słodycze. A też je uwielbiałam. Przede wszytskim przestałam pić słodkie napoje. WSZYSTKIE. Czasem tylko wyciskałam sobie sok z pomarańczy lub grejfruta. Zaczęłam pić zieloną i czerwoną herbatę, oczywiście bez cukru- ale to nie był problem, nie słodze już od ok. 5-6 lat. Później odstawiłam wszytskie słodycze, biały chleb. Pierwsze dni- tragedia- duży spacek cukru i ochota na słodycze wielka- dlatego jadłam owoce by oszukać trochę organizm. I udało się. Raz na jakiś czas pozwoliłam sobie na kostkę gorzkiej czekolady. Jak miałam ochotę na coś słodkiego sięgałam po suszki- śliwki, morele- ładnie podnoszą poziom cukru i poprawiają trawienie. Teraz sięgam raz na jakiś czas po coś słodkiego. Ale nie objadam się tym do ostatniego okruszka, ot tak, żeby skosztować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Jeśli niegdy nie badałaś- moim zdaniem przed dietą każdy powinien zrobić badania- cukru, hormonów tarczycy (przynajmniej podstawowe) morfologię. I dopiero wtedy układać dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
nie chcialabym obsesyjnie liczyc kalorie....bo wtedy szybko strace motywacje znam siebie...a moze wroce na diete south beach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Narazie bede jadla co dwie godziny i postaram się jesc zdrowo, zobaczymy ajak mi to pójdzie. Zjadlam teraz drugie sniadanie jogurt naturalny ze zbożami oraz otreby granulowane z zuwrawiną ( ZOSTALO MI ICH JESZCZE TROSZKE WIEC ZJEM DO KONCA A POTEM BEDE JUZ JADLA TYLKO TE ZWYKLE OTREBY)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
manciulka- nie stosuj żadnej diety. wtedy nigdy nie stracisz motywacji. Poprostu następne zakupy niech będą inne niż zwykle. Kup sobie warzywa- np. taka sałatka z pekińskiej i innymi warzywkami +oliwa z oliwek i zioła- Super zapycha na kilka ładnych godzin. Ja dodaję często do niej ser feta- bo uwielbiam- choć on wcale niskokaloryczny nie jest. Można sobie sałatkę zrobić rano i zabrać do pracy w pojemniku. Kup też twarożek, ale nie żaden light, wybierz po prostu półtłusty lub chudy. Można zjeść na słodko- np. z otrębami, siemieniem i suszonymi śliwkami czy morelami wcześniej namoczonymi i posiekanymi. Lub na słono ze szczypiorkiem, z chrzanem (pycha), z czosnkiem. Kup chleb pełnoziarnisty. Na śniadanie pycha. I długo trzyma. Ryby-zarówno świeże jak np. śledź marynowany, tuńczyk- źródło białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
http://www.drbardadyn.com/dieta/ Tutaj masz ładnie opisane produkty, które są ważne w diecie. W zasadzie od diety strukturalnej rozpoczęłam moją przygodę ze zdrową żywnością. Na początku piłam nawet koktajle, później popsuł mi się blender i zaprzestałam, ale chyba teraz do nich wrócę. Bo tak spojrzałam na tą stronę i mi się przypomniało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
kAPUSTĘ PEKIŃSKĄ LUBIĘ A SALATKI Z NIEJ TEZ;-) Wiec pomyslę o niej.A ten serek twarogowy to taki w kostce ma byc? czy moze byc na przyklad grani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Ja uwielbiam nabiał i przyznaje się, ze jadam prawie wszystkie, oprócz żółtych serów, za którymi jakoś nie przepadam- ale to akurat dobrze, bo dużo kcal mają i są tłuste :D Jem serki wiejskie granulowane- ale nigdy light (produkty light to produkty odtłuszcone, ale często z większą ilością węgli a tym samym bardziej kaloryczne, poza tym często słodzone słodzikiem fuj), jem twarożki z kostki, jogurty- na bazie naturalnych jogurtów sama robię sobie słodkie- bez cukru i słodzika- po prostu miksuję z owocami ( latem zamroziłam sobie sporo owoców, ale już na wykończeniu są i będę musiała kupować mrożonki). Jem też sery feta, bo są świetne do sałatek i nie potrafię się ich wyrzec :) Jem jaja - też dodaję do sałatek- np. awokado z jajem i szczypiorkiem do tego odrobina majonezu ( który nie jest zdrowy:D). Lubię też ryby- np. na szybko- tuńczyk w sosie własnym+ posiekana cebulka (dużo) zalać zmiksowanymi pomidorami (o tej porze roku niestety pomidory są niezbyt smaczne dlatego latem dobrze zrobić sobie przeciery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
i szczerze mówiąc- to w odżywianie trzeba się wkręcić, ja zaczęłam lubić przygotowywanie i komponowanie własnych posiłków. Teraz sprawia mi to frajdę. Miałam przerwę w zdrowym jedzeniu- z przymusu- byłam kilka miesięcy w stanach- i strasznie się męczyłam. Pamiętam, że jak pierwszy raz zjadłam kanapkę z białym chlebem to po połowie kromki miałam już dość. Niestety byłam "w gościach" więc za bardzo nie mogłam wybrzydzać przez to przytyłam trochę, znów wzrosło moje zapotrzebowanie na cukier. Po powrocie do Polski cięzko mi było się znowu przestawić na mój stary sposób. Teraz staram się wrócić do tego z czym było mi tak dobrze :) I już jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a probowalas weight watchers?ja schudlam na tym 20kg w pol roku,bez cwiczen,bo ich nie lubie...i bez glodzenia... jak cos to pisz madzia6@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×