pierwsza powazna sytuacja intymna ,a on wali sobie konia - normalne?

"Jeśli ktoś nie jest gotowy i nie rozumie tego faktu, nie powinien zaczynać." A jesi to facet ciagle zaczyna pomimo oporu ze strony kobiety i jej stanowczego nie?

Całowanie i pieszczoty to przecież jescze nie ejst seks. Hm nie wiem jakbym zareagowała w takiej sytuacji, że ja sie całuję się z chłopakiem, oboje jesteśmy w ubraniu, ja nie ejstem gotowa na dalszy etap, a naraz On wyciąga swojego i zaczyna sie nim bawić. Dziewczyna wtedy doznaje małego szoku, bo ona nie pokazała jescze mu swoich wdzięków a on wyciąga ze spodni i naraża dziewczynę na taki widok :D

Erotyczna_ - u nas było trochę inaczej.... Cytujesz mój wpis. Ale chyba się nie zrozumieliśmy. Tamta moja sytuacja była dużo odważniejsza. Oczywiście nigdy bym nie robił tak jak ten chłopak. W ogole było mi wstyd powiedzieć to co powiedziałem.. Później to ja pilnowałem się w takich sytuacjach. Ona ciągnie mnie na wersalkę chce się całować, a ja mówię , może jeszcze chwilę porozmawiamy...i niedługo wychodzę. Wolę wyjść niż od Niej niż potem być zły na samego siebie.

ej no nie przesadzajcie.. mozna nocowac u kogos i sie nie bzykac - jak koles sobie naobiecywal to jego problem. mowicie ze jak nie bylo na ten temat rozmowy to byl przygotowany ze seks bedzie, ale z drugiej strony nie bylo rozmowy wiec ona sie nie przygotowala i tyle, a zwalenie sobie konia przy niej w takiej sytuacji jest... no coz.. ponizej poziomu a tak wogole.. ile macie lat?

Doswiadczony 32 --> Zly na samego siebie w jakim sensie? U nas byla taka sytuacja ze lezelismy na lozku i sie namietniej calowalismy, on byl w spodniach, ja tez, bez koszulki, w staniku. Tez mi potem bylo glupio, bo juz atmosfera sie zepsula i pretensje, takie wkurzenie faceta. Potem mnie przeprosil, ze rozumie, ze troche sie zagalopowal, pogadalismy, a po niedlugim czasie znowu to samo. Za drugim razem zrobilam mu reka bo nie chcialam po raz kolejny tej sytuacji, oczywiscie on szczesliwy jak to facet po;) Nie to ze zrobilam to mechanicznie, mnie to podniecalo. Ale potem tak myslac na trzezwo w domu zastanawialam sie i doszlam do wniosku ze faceci moga stosowac taki szantazyk emocjonalny na kobietach. No bo ca ja mialam w takiej sytuacji zrobic? Przeciez nie ubrac buty i wyjsc. To juz nie mozna ogladac wspolnie filmu lezac w lozku zeby sie nie konczylo powazniej?:)

Dobre pytanie Erotyczna - ile Ty masz lat? Oczywiście, spałem klika razy z dziewczynami. Tak, że nic nie było tylko chodziło o spanie. Nawet kiedyś mi jedna rano powiedziała "..ale wiesz , jak ci laska mówi "że nie" to nie zawsze znaczyże nie... " . Ale to były jasne sytuacje. Jakbś chciała oglądac ze mną film na łóżku, proszę bardzo, Poprzytulać proszę bardzo. Ale nic więcej z MOJEJ strony. A zły byłbym na siebie gdybym Ci tę bluzkę zdjął , całował a wiedział, że dałem się znowu ponieść. Zły na siebie ,bo powinienem to ja odmówić dalszych pieszczot, jak wiem,że potem będę odczuwał ból albo, będę musiał Ci proponować "ręką " Ręką to jest tak ......dla nastolatków . Nie wiem ile masz lat , więc na razie nie kontynuuję..Jak mi odpowiesz to Napiszę dalej

Facet jest w Twoim wieku jesli 32 w nicku to wiek. Ja jestem troche mlodsza, 23 lata. Mam male doswiadczenie, chociaz nie jest moim pierwszym partnerem. Ja potrzebuje czasu zeby to wszystko ogarnac, a on z jednej strony to rozumie ale w praniu u niego pozadanie zawsze bierze gore. Nie wiem czy tu chodzi o wiek i doswiadczenie w tych sprawach, ze jest przyzwyczajony do starszych i bardziej doswiadczonych partnerek i z nimi nie ma takich problemow ze "jeszcze nie"?

erotyczna ZAWSZE mozesz odmowic czy masz 16 lat czy 40 - i nikt NIE ma PRAWA Cie do tego zmuszac ani robic czegos wbrew tobie.. to ma byc przyjemnosc i dla niego i dla Ciebie

U nas nawet jak mialy byc jasne sytuacje to one je naginal. Mi tez naprawde glupio bylo mowic co chwile nie (w przenosni) i go stopowac. Dlatego wolalam gdzies pojsc czy cos robic tak zeby nie zostawac w domu i nie wyladawac razem na lozku. A normalnie polezec w lozku mozna jak sie go zaspokoi, inaczej wchodzi na mnie, caluje itd. No nie wiem, moze faktycznie to ze mna jest cos nie tak ze potrzebje czasu i stopniowania tego wszystkiego a nie wrzucania na gleboka wode?

Wiem ze mam prawo odmowic, ale on jest starszy, mowi ze rozumie ze chce poczekac z seksem, ale pieszczoy to przeciez nic zlego. A ja nawet do tego potrzebuje czasu. Ufam mu, jest nam razem dobrze w innych sferach zycia, no ale nie potrafie tak. Doswiadczony32 pewnie mialbys dosyc takiej dziewczyny co? ;)

32 to rzeczywiście wiek szkoda, ze nie możemy porozmawiać normalnie, bo na forum trwa to godzinami ale niwiele się powie. Otóż miałem takie doświadczenia jak Ty opisujesz dwa razy w życiu. Pierwszy raz byłem w Twoim wieku i związek trwał kilka lat i tak się właśnie zachowywaliśmy. To była prawdziwa bójna wielka miłość. Ale ze sprawami erotycznymi byłotak jak opisujesz. Chodziło chyba o strach przed ciążą . Czasmi coś tam ręką , później z finałem na biust ale cały czas jak nastolatki. Trwało to długo. Tez związek nie przetrwał. Drugi raz z inną osobą mieliśmy wynajęty pokój itp. Czyli ta sytuacja którą opisałem na początku. Ona jest od 7 lat moją żoną i mamy 9mieś córeczkę . Jakoś się szybko dogadailśmy i teraz w łóżku jest nam dobrze. Jak widzisz podobne sytuacje a różne zakończenia

Z tą pierwszą opisywaną dziewczyną mam kontakt, ma męża i już nauczyła się czerpać przyjemnośc z seksu. Oczywiście tamtych chwil nikt mam nie odbierze. Ale przyzanała że z jej powodu wiele straciliśmy.. Jeżeli między Wami jest milość to. Pięknie. Jeżeli to tylko kolega to proszę bez całowania i pieszczot, Wiesz powiem Ci tak.... Tu jest tak jak na filmach.. Zakochani lądują w łóżku i nie pieszczą cię pół nocy, bo nikt by tego nie wytrzymał. Prawdopodobnie Ty byś chciała, ale masz jakąs barieerę. Niestety, kobieta powinna "być dobra w łóżku" - chętna, nie wstydzić się. Jeszcze jedno. Przeczytaj sobie inne tematy to zobaczysz jakim deficytowym towarem jest obustronna miłość. W sekise nie chodzi o to żeby "był zaspokojony" tylko szczęśliwy i Ty i On.

no a ja jestem dziewicą. i co? mam tak od razu na całość isc? bo jemu się chce? nie mogę powiedzieć, zeby mi się nie chciało...ale jednak jakaś ta bariera psychiczna jest przed 1 razem.