Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam taki problem

Moja zona wmowila sobie, ze sie Jej brzydze

Polecane posty

Gość mam taki problem

co mam robic? Nasze zycie seksulne prawie nie isnieje. Na poczatku bylo jak w bajce, zona miala zawsze ochote Seks byl spontaniczy. Wtedy tez kochalismy sie w ubraniach, bo nie zawsze myslalo sie o rozbieraniu.Przyzwyczailismy sie do szybkich numerkow, albo ostrego seksu po prostu. Taki stan trwal ponad 2 lata az pewnego razu zona rozplakala sie .Powiedziala mi, ze nawet kretyn by sie domysli, ze trzeba ja rozebrac i jakos zachecici do seksu.Wypomniala mi wiele rzeczy o ktorych wczesniej nie wiedzialem.Teraz jest przekonana, ze sie jej brzydze i unika zblizen a nawet przytulania, bo nie wierzy ze moge chciec ja jedynie przytulic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz receptę podaną na tacy
a Ty się nie domyślasz Zacznij ją czule powoli rozbierać, całując każdy odkryty kawałek... zaproponuj kąpiel, masaż zachwycaj sie nią, mów komplementy Kobiety bez tego więdną i gorzknieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alison11
sex w ubraniu najlepsza forma zabezpieczenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radze
okropne sex w ubraniach;/ zaspokajasz tylko siebie a nie ja:( na pewno zadziala. kobieta potrzebuje czulosci a nie samego aktu spuszczenia sie;/ okaz jej ze ja kochasz, przytulaj caluj zabiegaj o nia tak jak na poczatku. nie dziwie sie tez bym sie zalamala jak by mnie tak az traktowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radze
mialo byc...masz recepte podana na tacy- napewno zadziala... i staraj sie i nie przez miesiac ale zawsze bo tak to milosc usycha;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.piyuretyk7807
"Nasze zycie seksulne prawie nie isnieje. Na poczatku bylo jak w bajce, zona miala zawsze ochote Seks byl spontaniczy. Wtedy tez kochalismy sie w ubraniach, bo nie zawsze myslalo sie o rozbieraniu.Przyzwyczailismy sie do szybkich numerkow, albo ostrego seksu po prostu. Taki stan trwal ponad 2 lata az pewnego razu zona rozplakala sie .Powiedziala mi, ze nawet kretyn by sie domysli, ze trzeba ja rozebrac i jakos zachecici do seksu.Wypomniala mi wiele rzeczy o ktorych wczesniej nie wiedzialem.Teraz jest przekonana, ze sie jej brzydze i unika zblizen a nawet przytulania, bo nie wierzy ze moge chciec ja jedynie przytulic" Powinienes tak to napisac: JEJ zycie seksulne prawie nie isnieje. Na poczatku bylo jak w bajce, JA MIAŁEM zawsze ochote Seks byl spontaniczy. Wtedy tez kochalismy sie w ubraniach, bo nie zawsze MYŚLAŁEM o rozbieraniu. PRZYZWYCZAILEM sie do szybkich numerkow, albo ostrego seksu po prostu. Taki stan trwal ponad 2 lata az pewnego razu zona rozplakala sie .Powiedziala mi, ze nawet kretyn by sie domysli, ze trzeba ja rozebrac i jakos zachecici do seksu.Wypomniala mi wiele rzeczy o ktorych wczesniej nie wiedzialem.Teraz jest przekonana, ze sie jej brzydze i unika zblizen a nawet przytulania, bo nie wierzy ze moge chciec ja jedynie przytulic od razu wiadomo, o co chodzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Przyzwyczailismy sie do szybkich numerkow\" - to jest kluczowe zdanie. Otóż nie \"my\", tylko ty sie przyzwyczaiłeś, a żona po prostu czuje się zaniedbana. Nie dziwię jej się, że dla niej coś jest nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz receptę podaną na tacy
ciekawe czy ona ma w ogóle orgazmy, biedaczka? Wydaje sie że nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak bywa
oto klasyczny przypadek kompletnego niezrozumienia kobiety (w tym przyp. swojej zony) 1. moze seks wydawal ci sie spotnaniczny bo zawsze gdy chciales to ona pozwalala? 2. przyzwyczailes sie w ubraniu bo nawet nie chcialo ci sie posmakowac dluzszych pieszczot? 3. a potem sie kurwa dziwisz ze on nagle z placzem wypomina twoj brak czulsoci, przytulania, odkrywania jej ciala wniosek: kompletna ciota z ciebie i masz na co zasluzyles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za cierpliwa kobieta 2 lata bez seksu zniosła co za głupia kobieta 2 lata nie umiała się upomnieć o swoją przyjemność co za żałosny kochanek z autora, ręce opadają. oboje nie dojrzeliście do seksu to macie teraz kwaśne owoce. jak bym radziła wizytę u seksuologa, bo bardzo trudno będzie ci przekonać kobietę której ciało nie interesowało cię przez 2 lata, ze jest dla Ciebie atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarżnąłeś wasz seks, a teraz płaczesz to trzeba pielęgnować a nie eksploatować teraz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiedziala mi, ze nawet kretyn by sie domysli, ze trzeba ja rozebrac i jakos zachecici do seksu." Kolego tak podejrzewam ze ty wogole nie masz wyczucia odnosnie swojej zony :O Kobiety uwielbiaja szybkie numery bo doadaj niesamowitej pikanteri w ich zyciu sexulanym ....ale jezeli te szybkie numerki sa waszym całym zyciem erotycznym i nie ida za nimi zadne inne formy sexu to nie dziw sie ze twoja małzonka nie chce sciagac przed toba bielizny :p Czasami kobiecie trzeba fundowac rozne jazdy erotyczne poczawszy od fajnego długiego sexu w romantycznej sceneri az po sex w przymierzalni twojego osiedlowego hipermarketu ... Dopoki sie tego nie nauczysz to nie wróze ci ze cos sie w twojej kwesti zmieni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki problem
nie, nie prowokacja.Jestesmy mlodym malzestwem, oboje nie bylismy wczesniej super doswiadczeni. Oczywiscie widze swoja wine . Moj problem na dzien dzisiejszy polega na tym, ze moja zona wmowila sobie ze sie jej brzydze. Nie jest to oczywiscie prawda.. Po prostu brakowalo nam komunikacji. Ona nie narzekala nigdy wczesniej, wydawalo mi sie ze wszytsko jest OK .A jak juz w Niej cos peklo to na calego. Dowiedzialem sie tej jednej nocy,ze jestem egosita, ze jej nie rozbieram, nie pieszcze , ze takie rzeczy sa naturalne dla innych.Pozniej przyznala sie, ze nigdy nie miala ze mna orgazmu i zawsze wierzyla , ze sie w koncu domysle ze Jej preferencje sie zmienily.Na poczatku wszytsko akceptowala, bo jako studenci nie mielismy wlasnego lokum, wiadomo jak jest w akademikach. Ale teraz potrzebuje czegos innego.. coz z tego,ze ja to rozumiem, skoro nie moge tego zminic.Zablokowala sie na mnie.Uzala, ze skoro tyle czasu nie domyslislem sie, ze Ona potrzebuje troche czulosci, rozbierania,seksu oralnego,to sie Jej brzydze. Mowie czasem, zebysmy sprobowali czegos nowego.Zawsze odmawia, bo utwierdzila sie w przekonaniu , ze musialbym sie zmusic do jakis wiekszych rzeczy w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki problem
jak ma gorszy dzien, to nawet nie pozwala sie przytulac, bo wychodzi z zalozenia , ze bede dozyl do seksu.Przyznala sie, ze w ogole jej juz na tym nie zalezy . Mowi z reszta, ze woli sie sama zaspakajac. Zaproponowalem jej pomoc specjalisty, seksuologa.to zrobila mi wielka awanture, ze to ja powinnienem sie leczyc, bo dla innych mezczyzn norma jest rozbieranie partnerek, podniecanie sie jej nagim cialem itd. Ja wiem, ze schrzanilem sprawe dawno temu, ale akurat to nie ja powinnienem sie odblokowac. Zalezy mi, zeby bylo inqczej,ale jak mam to zrobic>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie pytaj,tylko rob...zrobkolacje,swiece,kapiel....powoli,rozbieraj calujac kazda okdrywana czesc ciala,masazyk w cieplej kapieli i potem powolny sex z przerwami na pieszczoty..nie wierze,zesie wyrwie i ucieknie.... swoja droga jestesegoista zeby nie zauwazyc przez taki szmat czasu,ze nie ma orgazmu....mojfacet to widzi w 5sekund....nie oszukam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jej udowdnij że jesteś gość
zorganizuj jakies romantyczne cos - na kształt randki. Ona musi zobaczyćw Tobie mężczyznę, który gdzieś tam jest, głęboko ukryty. Możeżeby ją wyluzować, wypijcie po dwa drinki.... a Ty działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki problem
nie moge nic zrobic, bo wscieka sie jak zaczynam.. jak probuje ja rozebrac,to mowi przestan , bo wstydzi sie swojego wygladu.Mowi mi, ze przeciez nigdy nie chodzila przede mna nago, nie nauczylem jej ze pieknie wyglada...rzeczywiscie nie nauczylem, ale chce naprawiac bledy.Wszedzie natrafiam na mur. Jak jej nie moge dalej rozbierac, to jak mam ja piescic> Poza tym unika seksu jak ognia, mowi zebym poszedl zrobic swoje pod prysznic. W zlosci powiedziala mi nawet,ze jak bedzie miala okazje, to na pewno mnie zdradzi , bo chce sie przekonac czy rzeczywiscie jej cialo obrzydza innych mezczyzn. To jest zamkniete kolo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex w ubraniach hahah
w ubraniach... przez rajstopy jej? hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki problem
wiadomo co mam na mysli przez "seks w ubraniach".. kiedy podwija sie tylko spodnice, czy sciaga tylko dolna czesc ubrania, nie dbajac o reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex w ubraniach hahah
mam to ty taki napalony kogucik... nie dziw sie ze po penym czasie twoja zona poczula sie jakk ktos kto jedymnie zaspokoaja twoje chucie meskie.... czasami warto zdajc jej ciuszki, wiem cos o tym bo jestem kobieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki problem
ja po prostu jestem w rozpaczy,bo wydaje mi sie, ze moje malzenstwo powli przechodzi do historii. Zony dzis nie ma,wyjechala a ja szukam sposobu na nasz ratunek.Wczoraj chcialem ja tylko przytulic,wkurzyla sie, ze znowu mi chodzi tylko o jedno i poszla spac do drugiego pokoju, bo " musi sie wyspac".Moze jestem ciota, ale nie umiem tego naprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szackira - hahaha
powiem Ci ,gdzie leży problem To Ty wmówiłeś sobie, ze tego problemu nie da się rozwiązać, bo musiałbys się wysilić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam taki pomysł
Obiecaj żonie, że Ty nie wyjdziesz z inicjatywą seksu, nawet gdyby się to miało ciągnąć miesiącami. Na pewno dasz radę, przecież zależy Ci na małżeństwie... Umówcie się, że ona powie, kiedy ma na to ochotę. Ale nie traćcie tego czasu, tzn. przede wszystkim TY go nie trać. Kompletnie nie dogadaliście się w łóżku, a Ty musisz się jeszcze wieeeele nauczyć. Zacznij na własną rękę czytać jakieś poradniki, oglądaj może taki program "Sex inspektors" na tvn style (nie wiem, czy jeszcze leci), ale porady mieli dobre. Pod żadnym pozorem nie "ucz" się z pornoli :o To one najczęściej są przyczyną beznadziejnego seksu - kiedy facet naogląda się zawsze gotowych babeczek, seks zawsze jest ostry, a orgazmem kobiety nikt się nie interesuje. Nie mieliście oboje doświadczenia - to niestety wychodzi teraz... Naucz się czerpać zmysłową przyjemność z jej ciała - dotykaj jej włosów, rób jej masaże, całuj szyję, przeguby, wnętrze dłoni... Kobieta to nie tylko cipka i piersi :O I pod żadnym pozorem nie łam umowy o braku Twojej inicjatywy. Niech ona widzi, że Ty się starasz. Po jakimś czasie powinieneś dostrzec ogrom swojego błędu. Jeśli Twoja żona zobaczy, że sam już widzisz, jak ją traktowałeś, to sama pozwoli na więcej. Innej rady nie widzę. Seksuolog? Ok, ale to rzeczywiście Ty powinieneś się do niego wybrać. Nie dziwię się żonie, że zrobiła Ci o to awanturę. Dostrzeż wreszcie, że to Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam taki pomysł
:D Brat, dobrze, że przestrzegasz, bo jemu to widocznie trzeba wszystko łopatologicznie wykładać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam taki pomysł
http://rapidshare.com/files/148525395/Odwaznie_o_Seksie.rar Masz tu linka do fajnej książki. Czytaj i ucz się, człowieku! Jeśli się postarasz, Twoje małżeństwo się rozpadnie albo żona będzie Ci rogi przyprawiać, co by mnie zresztą wcale nie dziwiło. Jest się o co starać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×