Poród

Czy poród to okaleczenie ciała kobiety i jej seksualności?? Matki Polki proszę o niezjedzenie mnie żywcem.

że co?

jeśli kobieta dba o ciało w czasie ciąży i po urodzeniu to wróci do wyglądu ciała jaki miała przed zajściem w ciążę

terefere srutututu

Chyba okaleczenie... Przecież to nie jest normalne, że się wyciągają piersi....i nie tylko...powstaja rozstepy itd...jakos ta natura nie pomyslala za bardzo..

jak się o siebie dba w ciąży nie ma żadnych rozstępów ale od początku ciąży a nie ostatnie 3 m-ce jak większość dziewczyn wtedy to już za późno, ja mam super figurkę po ciąży

A piersi bardzo ładnie układają mi się na brzuchu. Dodam, że uwielbiam gdy mąż rozchyla mi na bok sutki a spomiędzy nich wygląda figlarnie pępuszek;)

jeśli kobieta dba o ciało w czasie ciąży i po urodzeniu to wróci do wyglądu ciała jaki miała przed zajściem w ciążę G prawda.

ja po porodzie wrocilam do wagi jaka mialam przed ciaza. Nie mialam z tym wiekszych problemow bo tak wlasciwie urosl mi tylko brzuch, w innych miejscach nie utylam. Rozstepy pojawily mi sie tylko na piersiach. Jedynym minusem porodu dla mnie bylo to ze mnie nacinali i mam sporo szwow, czego skutki odczowam do dzis a rodzilam ponad 2 lata temu.

Autorko nie każdą kobietę poród pozbawia seksualności, czy też ładnego ciała...Zapewniam Cię;)

w trakcie ciazy ciało jest zdeformowane, czułam sie jak wieloryb i nie mogłam na siebie patrzec. A po porodzie w miesiąc wszystko wróciło do normy, po 3 miesiacach juz ważyłam mniej niz przed ciażą z wagi 54 kg spadłam na 48, żadnych rozstępów, zadnych obwisłych piersi i płaski brzuszek jakgdybym nigdy nie była w ciazy :) Ludzie którzy wiedzieli ze jestem w ciazy a widzieli mnie dopiero po wszystkim pytali zdziwieni czy urodzilam ( bo mysleli ze nawet nie donosiłam ciazy ) Teraz znów jestem w ciazy i mam nadzieje ze bedzie jak za pierwszym razem , Ale jestem młoda a młody organizm sie szybko regeneruje ;)

Tutaj chyba nie chodzi o to w jaki sposób zmienia sie ciało, ale o sam fakt porodu. Ja uważam, że dla kobiety poród moze być taką traumą, ze potem boi się wrócić do współżycia i przekonuje sie do tego naprawdę długo. To jest w pewien sposób okaleczenie ciała i seksualności kobiety, ale myślę, że w największym stopniu chodzi tu o psychikę człowieka. Ja przeżyłam normalny poród, jest to najgorsze wspomnienie z całego życia jakie mam, ale miłość mojego męża, jego czułość, cierpliwość pozwoliła mi wrócić do seksu bez wiekszych uszczerbków. Zresztą ja nie czułam obrzydzenia do seksu po tym wszystkim. Co tu w końcu seks winien, jak wszystko przez słuzbę zdrowia.