Moj byly mnie nachodzi.... co robic?

no wlasnie, przed swietami zerwalam z chlopakiem a on nie moze sie z tym pogodzic. pisze do moich kolezankek i podaje sie za mnie. obraza je zeby zerwaly ze mną kontakt. dzwoni do moich rodzicow i sie zali. co wiecej, nachodzi mojego nowego faceta. byl juz 4 razy w jego pracy i go straszy. straszy tez mnie, ze sie zabije.... co ja mam zrobic? nie chce isc na policje bo go tym skrzywdze a ja w nim wroga nie chce widziec...

hehe niejedna na forum bylaby w siodmym niebie.. i wez tu zrozum kobiety

Znam ten typ...mają nie pokoleji w głowie, i trudno się ich pozbyć. Powiedz mu, że jak się zabije to i tak niczego nie zmieni, bo niezależy ci na nim i on cie wogule nie obchodzi. A jak nachodzi to niech nachodzi, w końcu się znudzi. Co do psiapsiułek, to powiedz im, żeby nie reagowały na to, że on się za ciebie podaje, czy co. Brak reakcji w tej sytuacji jest chyba najlepszy, + oczywiście brak jakiegokolwiek zainteresowania jego osobą... koleś po prostu źle trafił http://www.zletrafiles.pl/galeria,9006.html,1

powiedz mu, że tak naprawdę zawsze kochałaś swojego tatę :)

Hmm zaaranżuj jakąś sytuację coś jak ta z "zletrafiles"- nie pamiętam dokładnie gdzie ten obrazek jest, ale leżała tam para;) Może zareaguje na to tak, że w końcu się odczepi???

A btw co do pierwszej wypowiedzi jeszcze: zawsze uważałam, że straszenie kogoś, że się zabije jest żałosne i dziecinne- teraz tylko bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu;)