moja żona już mnie nie podnieca

masz facet problem, zona brzydula to masakra, a przypuszczam że będzie jeszcze gorzej jak jej nie uświadomisz

Jeśli chodzi o oczy, to może po prostu jest niefotogeniczna i na zdjęciach wygląda inaczej. Zapisz się z nią na siłownię, przyda się to Wan dla zdrowia, a ona rozbuduje sobie trochę mięśnie. Jeśli garbek na nosie jej samej przeszkadza, to może drobna korekta chirurgiczna nie jest taka zła? To bardzo prosty zabieg, a może poprawić samopoczucie.

bierz ją od tylca, nie będziesz patrzył na jej wstrętną gębę , chyba że nawet pupci nie ma to klapa na maksa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mówisz jak rozpieszczony bachor któremu znudziła się zabawka i jeszcze oczekujesz współczucia.

Do tego wiele można zmienić makijażem, fryzurą i odpowiednimi ciuchami. Zafunduj jej na imieniny wizytę u dobrego stylisty :)

wdzialy galy co braly:P

"ale nie ma pociągu fizycznego " a może Ty się impotentem stajesz ?

nie oczekuję współczucia tylko rady lub zrozumienia, może są jeszcze szczerzy ludzie, którzy podobnie czują jak ja. to nie ode mnie zależy to samo się stało i nie z dnia na dzień.

A posladki? Ma chociaz tyleczek ok?

zdecydowanie ja utucz ... bez jej woli tez za wiele nie wskorasz ... wiec fajtycznie - dzialaj zeby rozwodu nie bylo... rozmowa moze ... ale musilabys sie w to zaglebc .. z seksuologiem moze jakims co ? a z ta brzydula to nie przesadzajcie jest tyle chudych bezcyatych kobiet i jakos maja facetow...

znowu będę szczery staje mi jak widzę fajne ciałko,kobiety moich kolegów czasami na mnie działają, ale to chwilowe i poza tym nie mam zamiaru zdradzać, ale co będzie z nami dalej?

A co robisz, żeby to zmienić? Siedzisz tylko marząc o innych, czy jakoś działasz w tym kierunku, żeby ulepszyć to co masz?

jednym z tych facetów jestem ja,podobała mi się jej chudość, albo tego nie widziałem, a teraz coraz gorzej. btw ona się nie maluje, na szczególne okazje czasami, wyjątkowo, uczesać ma się? lubi wiązać kitkę lub rozpuścić włosy , farbuje się i tyle. jestem durnym samcem, bo myślałem, że zawsze będzie dla mnie naj, a nie jest.

a może ty za dużo na ręcznym pracujesz ? i teraz aby się podniecić potrzebujesz innych widoków .

Zatrudnij się jako stróż nocny na nocną zmianę - będziesz rzadziej ją widywał.

A rozmawiałeś z nią o tym? Nigdy się nie malowała i nie czesała?

ale co mi to da ,że ją rzadziej będę widywał, problem będzie istniał nadal tylko będzie zagłuszony. nie siedzę i marzę tylko o niebieskich migdałach, czasami jej coś napomnkę,że to fajne albo tamto, kupię fajną bieliznę, ale jak na niej to nie leży. trudno ją będzie lekko podtuczyć, bo jeste wegetarianką i kiedyś była anorektyczką panicznie boi się przytyć. jest mi źle, że piszę tutaj o ona sobie śpi w sypialni w swojej okropnej piżamie, wygodnej, ale nie seksownej.

jestesmy ze soba dwa lata, od paru miesiecy mieszkamy razem, bez slubu.. i nie bierze nas na sex :-( a swego czasu bylo non stop. on ma cudownego 22 cm ptaka, a ja jestem fajna blondynka podobna do kasi figury z jej mlodzienczych lat, choc biust mam znacznie mniejszy ;-) coz..problem w tym, ze on mnie caluje, przytula,daje mnostwo czulosci, dba o mnie, martwi sie...ale zero seksu :-0 ostatnio bylo z miesiac temu :-0

i co masz jakieś rozwiązanie?

i znajdź super seksowną laseczkę,na której widok twój mały będzie zawsze gotów nawet po latach widywania jej>

przeciez mamy podobnie.. a co, masz jakis pomysl dla mnie..?

coś musi być w tobie nie tak, skoro nie chce seksu. opisujesz siebie fajnie, ale nie wiem jak twój mąż ciebie widzi.

a czy twoja kobieta w ogole lubi seks?

Ostatnio czytałem (bo często czytam jakieś pojebane rzeczy), że wiele małżeństw, by ponownie wzbudzić wzajemne zainteresowanie, decyduje się na swingers-owanie li/lub pozwalanie partnerowi na kochabie się z kimś w jego obecności. Podbno wzajemna obserwacja, jak Twój mąż/żona kocha się z kimś innym wzbudza taką pozytywną zazdrość i skutkuje większym pobudzeniem na widok połówki. Ale..........na to muszą zdecydować sie obydwoje z małżonków, a podejrzewam że twoja żona nie bedzie zachwycona ani tym pomysłem ani nowiną że wygląda w Twoich oczach jak produkty Drosedu z melaniną - czyli NIE DO SPOŻYCIA.

mysle ze problem lezy w tobie, wmawiasz sobie, ze cos jest nie tak, gapisz sie na kobiety kolegow, ktore sa atrakcyjniejsze., i sie nakrecasz... co z tego, ze ona jest wegetarianka??? to nie synonim chudzielca, zajdzie w ciaze, nabierze troche ciala, cyckow... skoro ja kochasz, moze to chwilowy kryzys. za malo danych:(

tomenek jestes impotentem!

to nie moj maz! opisuje siebie fajnie? :-0 wszyscy, lacznie z nim od zawsze mi mowili, ze podobna jestem do mlodej figury.. i nie obraz sie, ale jaki normalny facet w wieku 26 lat sie zeni??? TO CHORE!!! i teraz masz dylematy czterdziestolatka..! :-0 w twoim wieku powinienes poznawac ludzi, zwiedzac inne kraje, powinienes byc mlodym europejczykiem, zakochanym lub nie, ale czekajacym z malzenstwem..!! to tylko chyba w pl i innych krajach postkomunistycznych taki idiotyczny trend na malzenstwa w mlodym wieku :-0

widzę, że nikt Ci tego nie potrafi napisać bo same kobiety piszą i jadą po Tobie ROZWIEDZ SIĘ ! Kobieta jak ją facet przestaje kręcić nie ma zawahania żeby zostawić go, powód zwykle "byłeś za dobry", "wypaliło się" itd A głupie teksty że dla seks się tylko liczy są szczytem obłudy piszących tu kobiet które chyba nigdy nie miały udanego seksu z facetem :/ abo wógóle go nie miały Seks to bardzo ważny element związku, a co jak ona będzie chciała a ty ją będziesz odrzucał ?, pojawią się frustracje, Twoje i jej Pozostając w tym związku skrzywdzisz ją, siebie i ew dziecko gdybyś je zostawił tylko z matką i dopiero wtedy podjął decyzje o tym , albo wylewał żale na dziecko i matkę za nieudany związek ? Macie oboje po 26 lat i jeszcze kupe czasu przed sobą, oboje zdążycie ułożyć sobie życie i żyć w szczęsiwych związkach

chwila, chwila, ale zwroc uwage, ze on napisal, ze ja kocha, nie pociaga go jedynie jej cialo... a co do wieku zawierania malzenstwa, puknij sie laska w glowe, kazdy bierze slub kiedy chce, a nie kiedy ty mu kazesz, bo taka w europie moda...

Moze za duzo myslisz o tym,ze cie nie podnieca. Wkrecasz sobie rozne glupie rzeczy i myslisz,ze tak juz bedzie zawsze.. Nienawidzisz tej pidzamy..okej- kup jej nowa-seksowna.. Jak powie zimno mi - ogrzej ja ramieniem..i nie tylko:) Skoro jest szczupla to napewno dobrze wyglada w spodnicach, sukienkach..zaproponuje wspolne zakupy. Mi moj maz otwarcie powiedzial- lubie to i to, podnieca mnie to i tamto..dlatego czesto zakladam rozne rzeczy wylacznie dla niego. Na poczatku sie buntowalam (sama w sobie) az doszlam do wniosku - facet potrzebuje roznych bodzcow - wiec bede sie starac bardziej. Powodzenia