Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrzalka33

od kiedy mi sie zaczęło w zyciu układac, kolezanki odsunęły sie ode mnie

Polecane posty

Gość patrzalka33

nie wiem czy tez tak macie, ale dopoki klepałam slodką biedę, miałam problemy uczuciowe i klopoty finansowe..mialam mnostwo przeroznych kolezanek, udzielały dobrych rad, pomagały... gdy tylko stanęłam na nogi, zakochałam sie szczesliwie ,wyszłam za mąz, ustabilizowałam, kolezanki jakby przepłoszone zniknęły.? tylko nie wiem czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzalka33
moze popelnilam blad. opowiadalem im rozne szczegoly z naszego pozycia np. to , jak dlugiego ma moj maz oraz to ile czasu wytrzymalam trzymajac go calego w buzi. co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nagle, gdy pokazałam, ze jestem szczesliwa, przestały sie do mnie odzywac, a gdy pokazałam, ze nabrałam pewnosci siebie to juz w ogole jakby sie wsciekły na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
Ech, to lepiej znajdz sobie nowe kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zwykła zazdrość
na pocieszenie powiem Ci że są gorsi ludzie od tych zazdrościków , bo moja znajoma jak żyła dostatnio i szczęśliwie to miała mnóstwo znajomych potem miała fatalny czas brak pracy, mnóstwo długów, facet ją zostawił to i znajomych zabrakło, nawet rodzina się odwróciła teraz gdy jej życie powoli zaczyna się układać znajomi i rodzina znowu się pojawili to dopiero są ludziska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie wyprowadzam sie za jakis czas z tego małego zapyziałego miasteczka , bo juz o mnie te moje kolezaneczki byłę jakies "ploty roznosza", nie moga zniesc, ze jestem szczesliwa z mezem, a im sie nie układa z facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze, ze wymysliły o mnie plotke, ze"nie chcemy miec z mezem dzieci" bo zaraz po slubie 2 lata nie mielismy dzieci faktycznie, ale nie dlatego, ze nie chcielismy, ale dlatego, ze nie wychodziło:)ale to juz nasza sprawa..a one se wymysliły, "ze ja taka jestem okropna baba, ze nie chce miec dzieci"nierozumie, tego nawet jakbym nie chciała ich miec, to co ich to obchodzi, najlepsze, jak zabaczyły mnie po jakims czasie, do tej rozpuszczonej przez siebie ploty z wozkiem, ale miały wielkie oczy:)buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zwykła zazdrość
nie miałam okazji się w tej sytuacji sprawdzić, gdyż w tamtycm czasie nie znałyśmy się te jej chistorię znam z jej opowieści i jej jedynej przyjaciółki która wtedy z nią została i jej bardzo pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem moze
Zastanów się czy ty jesteś nadal tą samą osobą.Niestety większosć ludzi,szczególnie tych co wcześniej niewiele mieli po osiągnięci wyższego standartu bardzo się zmienia na niekorzysć. Wszystko możliwe,ze z toba jest podobnie,oskarzasz kogoś o zazdrosć,a tak naprawde to ty nie jesteś w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak glupio z nimi gadałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupio gadałam?nawet im pomgałam w trudnych chwilach gdy kolezanka straciła meza w wypadku, podtrzymywałam ja na duchu, woziłam na msze, na basen, na fitnessy, zeby zapomniała byłam mila, pomogląm jej nawet zmienic prace na lepsza, ale ona sie odwrocila nie wiedziec czemu i inne tez, gdy zaczeło mi sie układac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem moze
do patrzałka jakos nie chce mi się wierzyć w to co piszesz.Znam trochę osób o różnym statusie majątkowym i nikt nikogo nie ocenia na podstawie majątku ,ale tylko i wyłącznie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady m..
Sorry, ale nawet gdybys faktycznie nie chciala miec dzieci, to co z tego? Czy to cos zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie jestem jakos super bogata, nawet nie mamy własnego domu, ale chodzi o o to, ze ja naprawde jestesm szczesliwa z mezem i gdy tylko kolezanki to widziały, odchodziły ode mnie..mowie serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie lady m. zgadzam sie z Toba, ze to nic złego nie miec dzieci ale dla tamtych wiesz to swiete oburzenie wszystko sie zaczeło od kiedy zmieniłam miejsce zamieszkania po prostu nie moge sie zaklimatyzowac w małym miasteczku tu ludzie sa starsznie wscibscy i zyja zyciem innych one tez takie były wiecznie kogos obgadywały ja nie lubie rozmowiac o tym co słychac" u kogos",ale po prostu gadac na jakies tematy moze nie wpasowałam sie w ich patriotyzm lokalny Wyprowadzam sie stad niebawem:) bo prawdziwym znajomych mam tam gdzie teraz bede mieszkac czyli w duzym miescie) w ktorym sie wychowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnych masz znajomych
na ogol ludzie lubia towarzystwo szczesliwych, a nie zrzedzacych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ci co zrzędzą lubia towarzystwo zrzędzacych no nie? one wiecznie zrzedziły, jakie to biedne, schorowane i zapracowane:)ja nigdy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna Pochwa
również tak jak inne uważam autorko że n ie oceniasz siebie obiektywnie, piszesz o sobie same superlatywy myślisz, że ci ktoś zazdrości wcale tak nie jest, to bezsens dyskryminować kogoś bo lepiej mu sie wiedzie z pieniędzmi w życiu bywa różnie - bezsens, są lata tłuste, lata chude, to że teraz masz dobrze nie znaczy że juz tak będzie do końca życia prawda jest taka że ty sie zmieniłaś i wiadomo że będziesz to negować i pisać jaka jesteś wspaniała i wogóle ale taka prawda -zmieniłaś się i nie jesteś taka jak kiedyś, pomyśl nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać ze ty z zawodu piekna
dziwisz sie? dziwka to sie cdziwi. jak ty im szczegoly intymne z zycia opowiadasz i to takie niezbyt przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczegoły intymne? przeciez pisałam, ze to podszyw!ta druga wypowiedz ale ja nie pisałam, ze jestem ideałem, tylko ze moja sytacja zyciowa sie zmieniła nadal jestem paskudna, wredna:)złosliwa, mam chamskie zarty jak wtedy jak one mnie poznały,ale wtedy te moje cechy im nie przeszkadzały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzałka a ja cie rozumiem
mialam tak samo jak ty. Najlepsza przyjaciółka olała mnie jak tylko zaczełam przygotowywac sie do mojego slubu. Prosiłam by poszła ze mną na przymiarke sukni to nie, druhna tez nie chciała byc i mnie wystawiła w, osttniej chwili musiałam prosic inną kolezanke:O zresztą to pewnie dlatego ze wychodziłam za faceta w którym ona sie nigdys skrycie kochała:) a on nie zwracał na nią uwagi:) zresztą zazdrościła mi cały czas, bo jestem wysoka i zgrabna, a ona niska i waży z 15 kg za duzo. Oprócz tego nigdy nie miała chłopaka. teraz udaje ze na ulicy mnie nie widzi. Żal. Dobrze ze juz nie ma w moim zyciu takiej fałszywej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzałka a ja cie rozumiem
pewnie, lepiej byc samym niz miec zawistne koleżaneczki, które najchętniej robiłyby słodkie oczy do mojego męża :P patrzałka nie przejmuj się! wyprowadzsz sie i miej w nosie zaściankowe plotkarskie towarzystwo! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzałka a ja cie rozumiem
ale na tych też uważaj, czy studia czy nie studia ludzie potrafią byc rózni - ta moja przyjaciółka była jedną z najlepszych na studiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett.a.a.a.a
patrzałka ja cie rozumiem.. aleś Ty durna! Ciekawe jakbys Ty sie zahcowywałą bedąc w cieniu zgrabnej oh ah gwiazdeczki?! uważasz ze przyjemnie jest być ofiara losu brzydka gruba bez faceta? Nie dziwie sie dziewczynie ze Cie olała egoistko. ja tez jestem zgrabna mam powodzenie i mam kolezanke mniej urodziwą ale pomagam jej uwierzyc w siebie chodze z nia na zakupy doradzam.. podbudowuje jej poczucie własnej wartosci a nie upajam sie tylko swoją osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do patrzalka ja cie rozumiem faktycznie nieładne sie wypowiadasz o swojej ek kolezance co z tego, ze grubsza i mniej urodziwa, moze ma tak w genach i to nie jej wina, ze ma taka tuszą, nieladne nasmiewac sie z kogos bo jest mniej urodziwy, zreszta co facet to inny gust, moze i jestes zgrabna, ale nie kazdemu musisz sie podobac, a nawet twoja kolezanka, moglaby przeciez znalezc sobie faceta, gdyby miałam wiecej pewnosci siebie i umiałaby sie ubrac i umalowac troche nasmiewasz sie w glebi duchu z tej kolezanki i poczuwasz sie ze jestes lepsza/?moze ta ja do ciebie zrazilo? badz obiektywna moze tez jakos zaiwniłas moze i ja zawiniłam, ze zbytnio okazywałam radosci podczas gdy moje znajome nie miały nikogo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzałka a ja cie rozumiem
ja tez tak robiłam, nawet na randki ją umawiałam! łaziłam z nią na zakupy, doradząłam, wysłuchiwałam, odwiedzałam nawet w szpitalu codziennie jak była po zabiegu!! ale jak ja byłam w szpitalu to raz mnie z łachą odwiedziła, a jak byłam pierwszy dzień i miałam kryzys i prosiłam by przyjechała to mnie olała! nie wiesz jak było to nie komentuj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×