Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mental masturbation

Jesczzce coś o płaceniu

Polecane posty

Mnie to naprawde dziwi. jak idę z facetem na randkę to on nie jest moim spotkanym po latach kumplem, kiedy mozęmy płacić po połowie. My kobiety nosimy ciasne staniki, wysokie obcasy, zarabiamy mniej od was facetów i rodzimy dzieci ( a moz cie mi wierzyć, ze to coś strasznego i każda kobieta za poród powinna dostać medal). Więc pozwalamy wam być mężczyznami- dżentelmenami. Jesli facet NAPRAWDĘ kocha swoją kobietę i szaleje za nią, nie pozwoli w życiu jej za siebie płacić. A już napewno nie będzie liczył ile na nią wydał. Bo jeśli to dziewczyna jego marzen, to wyda na nią każde pieniądze.:) każde. Jesli ona jest tą jedyną, on będzie szczęśliwy, ze moze fundować kolację czy kino. facet nie moze być jednocześnie szaleńczo zakochany i skąpy. On będzie czuł się świetnie, ze płaci do czasu kiedy będzie wiedział, ze go kobieta nie wykorzystuje. Podziekowanie za kolację czy pochwalenie wybranej przez niego restauracji naprawde nie kosztuje. My kobiety powinnyśmy obchodzić się z jego ego z białych rękawiczkach. Po prostu dać mu do zrozumienia, z edoceniamy to, ze jest hojny. facet będzie przeszczęśliwy, ze moze wywołać nasz uśmiech kiedy gdzies nas zaprosi. W życiu przez myśl by mi to nie przeszło, ze facet mozę strzelać fochy albo mieć pretensje, ze ona nie płaci za nich, ze ciągle on to robi. O dupę potłuc wszelkie gadki o równouprawnieniu. W tym względzie nie ma równouprawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie każda kobieta chce, by za nią płacono. Mnie stać, by za siebie zapłacić, niż komuś się narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak- masz rację. nie każda chce i to wyjątek, który należy uszanować. Ale nie chodzi o to czy kogoś stać, bo mozesz być w stanie zapłacić za siebie. rzecz leży w podejściu facetów do płacenia za kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mareczek_poznań
Właściwie to jeśli jesteś za równo uprawnieniem to powinniście płacić pół na pół bo JESTEŚCIE RÓWNO UPRAWNIENI. To jakaś paranoja, ja nie jestem zwolenikiem równouprawnienia DLATEGO płacę za wszystkie dziewczyny które zapraszam gdzziekolwiek. To właśnie ta uprzejmość i bycie dżentelmenem wywodzi się z braku równych praw... - bo mężczyzna opiekuje się płcią słabą. a jak na razie to ta słaba płeć wykorzystuje ten zabobon słabości ;) i nie dość że chce żeby za nią płacić to chce na przykład żeby prawnie regulować ilość kobiet w sejmie - co jest już skrajną głupotą... ale popłynąłem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety ale nie trawie nastek takich ze tylko zeruja na facetach i jak w chodza do restauracji zamawiajja co chca i swieca oczami bo czekaja az koles za nich zaplaci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... A ja nie lubię jak facet za mnie płaci, nie jest moim sponsorem tylko moim partnerem. Zarabia znacznie więcej niż ja ale staram się żeby na zmianę płacić. Np, on zabiera mnie na kolacje, a ja stawiam kino. Krępuje go to nieco... ale ja po prostu czuję się głupio .. jak utrzymanka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A księżniczki znowu swoje
Bulenie "ślepo" (bo bez oglądania się na koszty jak wspomniała autorka) za babkę jako dowód miłości??? A stuknij się w głowę MM. Czemu przyjmujesz za oczywiste porównanie [zakochany=nie skąpy] i nie wyobrażasz sobie, żeby te dwie cechy mogły iśc osobno? Według tego co napisałaś, facet ma ciągle bulić bez opamiętania a kobieta musi świecić próżnością, żeby ich miłość osiągnęła apogeum. O w mordę, powinni to nzawać jakoś......"Duchowa eksplozja zasilana z konta". Ja pierdykam, nic dziwnego, że tyle starych panień i rozwodniczek się mnoży, skoro dupa mądrzejsza od głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz nie wiem
"Mnie stać, by za siebie zapłacić, niż komuś się narzucać. " a jak to wychodzi od faceta ? ktory w zaden sposob nie przyjmuje tego ze ja chce zaplacic ? albo chce mi cos kupic (bardzo drogiego) , ja mowie, ze nie, a on i tak nalega i w koncu mi kupuje ? tez mu sie narzucam ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiście facet jest po to żeby płacić taka rola osła który ma na was ochotę niech buli, to się ukryte kurestwo nazywa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz nie wiem
DKMG - czyli mam rozumiec ,ze jesli kogos kochasz ,to nie chcesz mu/jej sprawic od czasu do czasu jakiejs przyjemnosci ? niezle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od czasu do czasu tak ale bez jaj że facet jest od tego żeby płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×