sprzedac dom czy zostawic ze wzgledu na rodzine -co wy byscie zrobili na moim mi

na moim miejscu. Sytuacja jest taka - moja mama rok temu zmarła i przepisała mi nasz dom rodzinny na mnie (jestem jedynaczką). Dom jest bardzo stary, przemieszkało w nim kilka pokolen rodziny, piekny, zadbany, sama przezyłam tam całe dzieciństwo. Tylko jest jeden problem - miesci sie na wsi. Z jednej strony jest on jedynym dobytkiem rodziny, olbrzymia pamiatka, nie mogłabym go sprzedac (chociaz jest chetny), chociazby ze wzgledu własnie na i przodków i sentyment; choc z drugiej - jak mam mieszkac na wsi, w której nie ma chocby sklepu?? 3 domy na krzyz, kilka kilometrów dalej sklepik, 120km miasto, w którym teraz mieszkam, pracuje, mam przyjacioł itp Te pieniadze cholernie by mi sie przydały - mam prawie 29 lat, b.dobre studia za soba, a nie stac mnie nawet na wynajem samodzielnie mieszkania - mieszkam ze wspollokatorkami. Co mam zrobic?:O

i sprzedałam bez cienia żalu. Kupiłam małe mieszkanko 2-pokojowe, mam kupę forsy na lokacie, a przede wszystkim jest mi dobrze, że mieszkam wśród ludzi w bloku, mam fajnych sąsiadów, o nic się nie muszę martwić. Minusem są opłaty - życie w domu było dużo tańsze. Niektórzy uważają, że mieszkanie w domu - to coś lepszego niż w bloku - ja nie, ale to moje osobiste odczucie. Tylko pamiętaj o jednym - że dom nie będzie wiecznie w "super stanie", bedzie niszczał - i potrzebne będą remonty. Może dopóki możesz, to zachowaj go, przecież nie musisz podejmować decyzji już w tej chwili - zobaczysz, jak się sytuacja bedzie rozwijać.

a nie mozesz wynając tego domu?

Ale na co mam czekać?? Przeciez wiem, ze sytuacja sie nie rozwinie, bo nie ma jak... I raczej nie potrafiłabym sprzedac tego domu bez cienia zalu. To jest tez moja tradycja, historia - a nie kazdy ma cos takiego w swojej rodzinie. Dom jest naprawde piekny, pochodzi jeszcze z XIX w, ale trzyma sie dobrze. I zdaje sobie sprawe o remontach ale nie moge mieszkac na wsi - jak bym zarabiała, co bym tam robiła przez całe dnie?:O

na wis, do pieknych domów. Ale to twoje zycie, rozważ.

krowa - a kto by ci chciał wynajac dom na wsi zabitej dechami?:D tak se mysle - zdjecia mi jednak jego nie zastąpia...moze nie wiesz o czym mówie, bo nie byłas w mojej sytuacji i nie mozesz sobie tego wyobrazic, ale to nie jest tylko sentyment. Nawet moi rodzice prosili mnie, aby w przyszłosci nalezał do moich dzieci...:O

Wiesz - człowiek jest wolny wtedy, gdy nie jest do niczego przywiązany, do niczego materialnego. Dom - to tylko rzecz. Jaka tradycja? Podłogi, po których ktoś chodził? Ściany, które pamiętają czyjeś słowa? Chyba w takie rzeczy nie wierzysz. Pamiątki zabierz i uciekaj stamtąd. Albo zrób coś w tym domu, co da ci dochód. Mój też byl taki stary. Był w tym samym mieście, w którym nadal mieszkam. Nieraz go mijam - z zupełną obojętnością.

ale ja bym sprzedała. weź pod uwagę, że jesli bedziesz go trzymac to z czasem bedziesz musiala ponosic koszty remontu itp. a i wartosc spadnie.

Wspomnienia to jest to co mamy w sercu, w pamięci. Budynek to tylko budynek. Jeśli nie chcesz tam mieszkać, a sprzedaż domu radykalnie poprawiłaby twoją sytuację bytową, to myślę że powinnaś sprzedać dom. Jeśli nikt nie będzie w nim mieszkał, to dom z czasem zniszczeje, może zostać zdemolowany przez bezdomnych np. A tak masz pewność że nowy właściciel będzie o niego dbał

powinnaś spełnić wolę rodziców , a w razie problemów zawsze masz swoje miejsce na ziemi , ja bym nie sprzedała .

pewnie ze sprzedaj ,wiadomo ze wspomnienia i tak zostana,nic tego nie zmienia a Ty kupisz mieszkanie czy dom tam gdzie chcesz

jesli te pieniadze nie sa Ci niezbędne to sprzedaj, ale osobiście uważam, ze taki dom to kapitał, najlepiej jest inwestować w nieruchomości, z drugiej strony sentyment. A dom na wsi? Myślę że Ci się przyda. Nawet na weekendy. A mieszkac możesz na wsi.

tzn jesli sa Ci niebędzne to sprzedaj.

hahahahaha same materialistki które nie mają pojęcia co to SENTYMENT i tak pierdolą od rzeczy sprzedaj sprzedaj. To jest Twój rodzinny dom, twojej mamy, dziadków pradziadków i masz ciężki orzech do zgryzienia ..... sprzedasz będzie ci przykro, nie sprzedasz dom na wsi bez opieki zniszczeje w bardzo szybkim tempie. A może ktoś z rodziny by go kupił.....? Rozmawiałaś z kimś na ten temat?

* sprzedaż !!!!!!!!!!!!!!!

* i jeszcze raz sprzedaż wrrrr zamyśliłam się :o

to, ze ktoś trzeźwo i relaistycznie patrzy to juz jest materialistą, ech.:o

Jestem w podobnej sytuacji.Mam piękny zadbany dom,ktory od wojny jest w naszej rodzinie .Ma wadę jest duży .Marzy mi się nowiutki mały domek ale ten sentyment.Może ktores z dzieci by w nim zamieszkalo ale one nie dadza rady go utrzymac .sama nie wiem co robic .Najchętniej zeby go zburzono i wybudowano na tym miejscu np.drogę ten sentyment jest okropny.

wymagają nie lada nakładów finansowych na różne remonty. stać cie bedzie na to?tym bardziej, ze nie widzisz swojego zycia na wsi a p[ieniadze sa ci potrzebne na mieszkanie w mieście.

Hmmm...myślę, ze jednak mnie nie rozumiecie. To nie są tylko ściany i podłogi - to jest miejsce gdzie ja sama sie rodziłam, gdzie powstawała cała moja hisotria; przez ten dom przeleciało miliony wspomnien, przygód, zdarzeń. Moi wszyscy prapra dziadkowie w nim mieszkali, moi rodzice, ja. Z każdą rzecza w domu mam jakies wspomnienie:) I zreszta nie chciałabym, tak jak moi rodzice, aby władał nim jakis obcy człowiek. alijak - mam pewnosc, ze nowy własciciel chce go przerobic na 3 domy:O troche go podburzyc, zmienic wystrój na NOWOCZESNY:O Te pieniadze nie są mi niezbedne, jakos zyje, ale to nie jest zycie na chocby niskim poziomie. Nie mam kasy na benzyne, mieszkanie, pójscie od czasu doc zasu do kina czy restauracji, ubrania kupuje gdy jestem w desperacji - czyli nie mam juz co na tyłek włozyc:O Nie mam nikogo. jestem całkowicie sama:O

napisałam jak potłuczona :o twardy a nie ciężki. Jesteś sama?nie masz żadnej rodziny...?

podobno mam jakiegos bardzo dalekiego kuzyna, który mieszka w USA i którego nigdy na oczy nie widziałam:) moja mama była ostatnią osobą, ale teraz juz jej nie ma...

ja bym sprzedał rodzinę i zostawił dom..

są w twojej głowie, a nie w domu. przodków wspomnień i tak już się nie odczyta.Skoro nie chcesz sprzedawać, to po co pytasz?

i rozpieprzysz pieniadze . walic dom skoro nic cie juz z nim nie laczy pro.cz wspomnień. Sprzedaj ale za pieniadze odrazu kup mieszkanie w miescie! Inaczej sie rozplyną między palcami i nic z tego nie bedziesz miala. A myslalaś o wynajmowaniu domu? za te pieniadze z wynajmu spokojnie stac by cie bylo na wynajem mieszkania.

Dużo ofert różnego typu ludzie publikują na stronie http://lokalneoferty.pl. Sam przez pewien czas tutaj miałem ogłoszenie jak szukałem kupca na naszą meblościankę i generalnie jeszcze parę innych mebli. Jakoś chyba wyjątkowo szczęście miałem bo facet się zgłosił gdzieś po tygodniu, ode mnie z okolicy także nie było większych problemów z transportem.