Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

on_bez_nicka

Zakochała się we mnie, ja jeszcze nie czuję tego samego co ona...

Polecane posty

Od 1,5 miesiąca jestem w związku z dziewczyną. Od samego początku to ona bardziej okazuje swoje uczucia, ja jestem raczej z tych \"ostrożnych\", zamkniętych w sobie. W końcu ona powiedziała mi, że to co czuje do mnie to więcej niż przyjaźń, że mnie kocha. No i pojawił się problem... Z jednej strony bardzo się cieszę, z drugiej wiem, że ona oczekuje teraz, że powiem jej to samo, mam wręcz wrażenie, że się tego dopomina. A ja niestety nie mogę jej w tej chwili powiedzieć, że ją kocham. Jestem w niej zauroczony, uwielbiam spędzać z nią czas, ale \"kocham\" to zbyt poważne wyznanie, zwłaszcza, że po pierwsze - ledwo co się poznaliśmy, po drugie - jestem po paru związkach, w ostatnim zostałem bardzo zraniony przez moją eks i po prostu wiem, że nie należy rzucać tak poważnych słów na wiatr. Próbuję jakoś wyjaśnić to mojej dziewczynie, ale gdy to mówię, to widzę po niej, że ma smutną minę, że to ją rozczarowuje. Zaczynają się gadki w stylu \"chciałabym żebyś czuł to co ja\", \"pewnie ze mną nie jest Ci tak dobrze jak mi z Tobą\", \"szkoda że nie czujemy podobnie\" itp. Co robić w takiej sytuacji? Jak dać jej do zrozumienia, że zalezy mi na niej, ale nie jestem jeszcze w niej zakochany? Żeby uprzedzić pytania napiszę, że nie jesteśmy już nastolatkami, mamy po dwadzieścia parę lat. Ale do tej pory nie miałem takich dylematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooky
Powinieneś jej powiedzieć co czujesz, tzn. co dla Ciebie ona znaczy i poprosić ją o cierpliwość jeśli chodzi o takie wyznania. Postaraj się jej wytłumaczyć, że zostałeś wcześniej zraniony i nie chcesz "rzucać słów na wiatr".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak próbuję jej tłumaczyć, ale gdy to robię to od razu atmosfera między nami siada i robi się dziwnie przygnębiająco. Wszystko było super do momentu gdy ona nie powiedziała mi, że mnie kocha. A teraz czuję na sobie presję z tego powodu. Jest jeszcze taka kwestia - seks. Na razie z tym czekamy, są tylko pieszczoty. Ale też słyszę od niej \"chciałabym żebyś poczuł to samo co ja, wtedy mogłabym Ci się całkowicie oddać\", czy coś w tym stylu. Denerwuje mnie cała ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdołaaa
"że zalezy mi na niej, ale nie jestem jeszcze w niej zakochany" ergo (więc - łac.): chcesz po prostu ją przelecieć bez zobowiązań i tyle - to jej powiedz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezka sytuacja. Twojej dziewczynie musi byc bardzo glupio i przykro, pewnie zaluje, ze wyskoczyla ze slowami milosci. mimo to popieram Twoja szczerosc - lepsze to niz slodkie klamstwo. mysle, ze jak nie bedziecie mogli sobie z tym uporac mimo uplywu czasu to dobry choc bolesny bedzie krotka przerwa polegajaca na nie widywaniu sie. moze czas na przemyslenia rozjasni Wam umysly. PS nie miej wyrzutow , ze powiedziales Jej prawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego większość kobiet odbiera to w taki sposób, że chciałbym tylko zaciągnąć dziewczynę do łóżka? Gdzie ja coś takiego napisałem. Oczywiście, że tak nie jest. Pewnie, chcę uprawiać z nią seks, bo mnie bardzo pociąga, ale to nie znaczy, że chcę ją tylko do tego. Zresztą co ja będę pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooky
Poproś jednak ją żeby nie naciskała, bo Tobie na niej zależy i nie chcesz przez jedno słowo psuć Waszych relacji. Natomiast jeśli chodzi o seks - "wspominałeś" jej już o tym przed jej wyznaniem, skąd te jej stwierdzenia, że dopiero po magicznym słowie będziecie mogli pójść o krok dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdołaaa
"Pewnie, chcę uprawiać z nią seks, bo mnie bardzo pociąga, ale to nie znaczy, że chcę ją tylko do tego" :D:D:D Może jestem przewrażliwiona ale o tam... i tak miałam rację:P po prostu nie masz nic do roboty chłopie, rajcujesz panne i chcesz sobie bzyknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego co wyżej - no comment. Faktycznie muszę jej powiedzieć wprost, żeby nie naciskała, bo nasze relacje się pogorszą, a tego bym nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdołaaa
zostaw ja w spokoju jak nie chcesz jej skrzywdzić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż skomentuję - słuchaj, gdybym chciał ją bzyknąć jak piszesz i zostawić, to wystarczyłoby żebym powiedział jej to magiczne "kocham" i w ogóle tak wszystko pięknie ubrał w słowa, że dziewczyna byłaby całkowicie moja. Nie pomyślałaś o tym? Tak więc skończ pisać te bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamdołaaa=============== jak zostawi tez skrzywdzi, zreszta w jakims stopniu Ona juz jest skrzywdzona. taka jest milosc ta jednostronna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooky
Po prostu szczera, spokojna rozmowa (bez zbędnych foch;)) wg mnie powinna wyjaśnić wszystko. Musisz powiedzieć wszystko to co Ci leży na serduchu i koniec kropka. Skoro dziewczyna wyznała Ci miłość powinna zrozumieć i cierpliwie poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja jej nie zamierzam zostawić! Problem polega na tym, że ja na razie jestem tylko (albo aż) zauroczony i wiem, że to jeszcze nie miłość, natomiast ona też jest być może zauroczona, a uważa to za miłość. Postawiła mnie tym wyznaniem w niezręcznej sytuacji i chcę jakoś delikatnie sprawy naprostować, a reszta niech się toczy własnym tempem. Kto powiedział, że nie powiem jej "kocham" za miesiąc, dwa, czy pół roku? Ale na pewno nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooky
Tak jak napisałam spróbuj jej wytłumaczyć to co wyżej napisałeś. Upewnij ją jeszcze w tym, że jest dla Ciebie b.ważna, itd. a tym samym poproś ją o czas. Podkreśl jednak, że nie chcesz w żaden sposób psuć Waszych relacji wręcz przeciwnie chcesz zacieśnić jeszcze bardziej Wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, skorzystam z tych rad. Ona jest dla mnie bardzo ważna, ale nie mogę jej teraz mówić, że ją kocham, bo wiem, że to by było nieszczere i mogło rodzić kolejne problemy w przyszłości. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooky
Życzę w takim razie miłości w odpowiednim czasie dla Was:) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35252fgedryhdf
może zastanów sie czy już jesteś gotowy na kolejny związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat może stary, ale ja tez mam to samo. Dziewczyna, po pierwszym spotkaniu, mówiąc lekko zwariowała. Zakochała się we mnie, zwariowała bo mamy taki sam gust muzyczny. Wszystko przez to że raz się pokłóciliśmy i straciliśmy kontakt, ale jakoś znaleźliśmy kontakt. I wgl tego nie rozumiem. Mam obawy bo w poprzednim związku byłem zdradzany po kryjomu przez dziewczynę. Chciałbym żeby było po prostu normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można się zakochać w kimś, kogo się dobrze nie zna.... na pewno pierwszym spotkaniu, na podstawie podobnych gustów, to się można "zakochać" ale we własnym wyobrażeniu o drugim człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I własnie takich ludzi nie rozumiem. Jak mozna zakochać się w kimś ledwie go znając, a czy podobna muzyka, ubiór może kogoś pchnąć do zakochania, uważam za czyste szaleństwo. Ja właśnie tak się uzewnętrzniłem przed dziewczyną, zaluje . Moja sfera prywatna została naruszona, a tego nie lubię bo to moja ostoja , tylko moja , i ja mogę w niej błądzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochanie z czasem nie przychodzi bo jest mało logiczne. Miłość tak, ale zakochanie to impuls. Jeśli nie czujesz to nie mów. Proste. Nie można się do niczego zmuszać ale trzeba też drugiego brać pod uwagę jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćodwrockota
mów jej ze jest zauroczona tak jak Ty ,i ze milosc jest wtedy gdy nie opusci gdy jest zle a to sie dopiero okaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinnie  myszka polna
DROGI GOŚCIU KTÓRY PISAŁ O ZAKOCHANIU SIĘ I MIŁOŚCI dziękuję bardzo za podzielenie się swoimi refleksjami, pomogły mi w moich wlasnych :) pewnie tego nie widzisz, ale jeśli jednak udało ci się przeczytać zostaw ślad, jeśli jeszcze kiedyś wrócę może się usmiechnę na jego widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochać się mozna szybko ale pokochać kogoś na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×