Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maruda24

Przestał się starać...

Polecane posty

Sialalala...Każdy związek jest nieporównywalny, nie można też wszystkich facetów wrzucać do jednego wora-ani związków! Ja tylko widzę z wpisów, że Maruda jest taką baka, jaką ja byłam jeszcze 3 tygodnie temu! Stąd te moje rady. U mnie na razie skutkują. Jeśli nie będziesz szczęśliwa z własnego życia Maruda (WŁASNEGO!!! Nie WSPÓLNEGO!!!), to nie będziesz szczęśliwa w związku. Naprawdę, mówię to z własnego doświadczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli facet wyzywa i krzyczy, generalnie nie okazuje szacunku, to jest to związek TOKSYCZNY, a faceta trza kopnąć w d***! A bycie zołzą zostawić sobie na kogoś, kto jest tego wart! O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy podle babsztyle
pieprzycie glupoty... wy sie zawsze pieknie staracie... zawsze... co za bzdety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, starają się babki z klasą, a jeśli takiej nie znasz, no cóż...żal mi Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ty tez pewnie sie starasz- w twoim mniemaniu bedzie to zrobie obiadu... a potem "OOO ale sie postaralam" a potem wieczorem trujesz dupe jak stare wapnisko: to zle siedzisz to zle stoisz to kurwa cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopcze, nie wiesz, nie znasz, to nie pie prz pierdół...nie mam zamiaru wchodzić w pyskówki z kolesiami z netu, którzy DOSKONALE wiedzą, jaka jestem...żenua...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
Jakies "wrednoty" tu widze przyszly ;) Ja nigdzie nie pisalam, ze sie nie wiem jak staram, albo ze sie nie staram. Idealem nie jestem, swoje wady mam i znam. Nie robie wszystkiego pod mojego partnera, obiadow mu nie gotuje, bo razem jeszcze nie mieszkamy. :P Ktos kto pisze bzdury, to nie wiem o czym ja czy inne tu piszemy, bo nie rozumie. Ja nie chce gwiazdki z nieba i faceta idealnego, chce tylko zeby ten ktorego kocham i ktory kocha mnie, dal cos od siebie, a nie tylko bral jak juz dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, obie strony powinny dawać...Ale żeby mężczyzna też dawał, musi poczuć, że NIE MA CIĘ NA WŁASNOŚĆ, że w każdej chwili możesz powiedzieć mu "sayonara", tylko wtedy będzie wciąż na Ciebie "polował" i starał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
A uwazam, ze stac mnie na to i jestem warta tego, zeby miec inny zwiazek niz wiekszosc kobiet ma. Dokladniej chodzi mi o to, ze nie chce zeby po 5 czy po 10 latach wspolnego zycia, zyc obok siebie, ja chce zyc razem, wspolnie, ze soba. A zeby tak zyc to dwie osoby musza sie starac, a nie jedna i nie pisze tu tylko o mezczyznie, ale rowniez o kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
Niektore pisza tu o dawaniu kwiatkow itd., ja nie musze miec kwiatka co 2 tygodnie, kolacji co tydzien, kina co miesiac itd., bo nie wszystkich tez na to stac. Ja tu pisze o zwyklym codziennym okazywaniu sobie uczuc i trosce o druga osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też tak myśli
dokładnie maruda24. Ja myślę tak jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
i jeszcze o zainteresowniu tu pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
na przykladzie: jak mojemu nie uklada sie w pracy, to staram sie go jakos wspierac, niech sie wygada i wyzali. A jak mi sie nie uklada i cos powiem na ten temat, to od razu mowi, zebym nie przynosila pracy do domu. :( A wczesniej tak nie bylo. Glupi przyklad, ale to taki moj tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, ja tu wciąż piszę o sytuacji, gdy to kobieta bardziej się stara w związku, jest dla swego mężczyzny BARDZO DOBRA. Tylko, że taki delikwent traci zainteresowanie taką kobietą, nie jest dla niego wyzwaniem, nie musi wciąż na nią polować i się o nią starać...w końcu - skoro zdobył ją, może usiąść na laurach...a potem pomyśleć - hmmm....chyba już nie iskrzy...czas odejść...Nie można BYĆ ZBYT DOBRĄ, anie DAWAĆ WSZYSTKIEGO, wiem to z doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
MMC - no to o mnie tak srednio piszesz :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maruda, jesteś MIŁĄ DZIEWCZYNĄ, ja też taka byłam, ale to na NICH nie działa...na początku myślą - Jest super! A potem: Hmmm...nie czuję chemii...Trzeba być bardziej ZOŁZĄ! :-) Nie pozwól, aby Twój świat zaczął się kręcić (w różnych aspektach, czasem nie jesteśmy tego świadome) wokół NIEGO, bo to nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij żyć bardziej SWOIM życiem, wychodź częściej, nie uzależniaj swoich planów od JEGO planów, Ty też miej czas tylko dla siebie. Nie odwołuj swoich planów TYLKO dlatego, że On chce się w tym samym czasie z Tobą spotkać, niech zacznie znów na Ciebie polować :-) Znajdź jakieś hobby, które będziesz tylko TY robić, bez Niego, ale jednocześnie zaproponuj mu, abyście ROBILI też coś WSPÓLNIE (może jakiś sport? możliwości jest b.wiele)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na początek przeczytaj książkę, którą Ci poleciłam, mnie bardziej otworzyła oczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
mila jestem, ale nie znaczy, ze spokojna i cieple kluchy :P zeby nie bylo :) uwazam, ze jestem normlana, aktywna kobieta. :) na swoim postawic potrafie, ale uwazam ze w zwiazku to nie rozwiazanie, ze jedno postawi na swoim a drugie ulegnie, bo zawsze ktores bedzie nieszczesliwe. Dlatego tu napislam i szukam rozwiazania jakiegos i chyba poki co to czeka mnie i mojego powazna rozmowa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada - zacznij mu uciekać :-) :-) A jak nie zacznie gonić, znajdź takiego, który będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
mmc - mam swoje zycie i mam swoich znajomych i mam swoje przyjaciolki i nie rezygnuje ze swoich planow, jak mojemu zachce sie spotkac ze mna. Z tym to akurat nie ma problemu. Wychodzimy razem i wychodzimy osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie nie dotyczy Cię problem o którym pisałam, ale moja powyższa rada sprawdzi to, czy Jemu zależy na Tobie...Jak nie będzie gonić króliczka, to wiadomo, o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. Ja też nie byłam "ciepłe kluchy", ani nie byłam nieaktywna...Byłam po prostu ZBYT DOBRA i MIŁA, ale jeśli Ciebie ten problem nie dotyczy, to dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też tak myśli
i co, całe życie tak "uciekać"...? :O po to, żeby on miał za czym "gonić"? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
twoje dobra i mila to moje nieodzywanie sie lub tez brak reakcji nazwij jak chcesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
MMC z tym uciekaniem chodzi o co innego ;) tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. I też miałam swoich znajomych...Po prostu w mojej głowie zaszedł pewien proces, po jego zakończeniu, mój M stał się dla mnie całym światem, tak bardzo Go kochała, moja niezależność psychiczna i emocjonalna zmalała i pojawił się STRACH, że Go stracę, o którym tu już pisałam, ale na szczęście to już za mną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co, całe życie tak "uciekać"...? po to, żeby on miał za czym "gonić"? Niektóre mądre kobiety, w których zakochani są wciąż mężczyźni - nawet po wielu latach - tak właśnie radzą...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×