Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parapurka

Praca w sądzie

Polecane posty

Gość parapurka

Moja znajoma pracuje w sądzie już parę ładnych lat i mwi ze mimo takich sobie zarobków to dość fajna praca. Mam pytanie czy trudno dostać sie do takiej pracyi co trzeba miec ? podobno teraz są konkursy tak mnie poinformowała ta kolezanka . Czy ktoś wie na czym to polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojojjjjjjjjjj
krótko mówiąc jest konkurs - 3 etapy: 1 weryfikowanie dokumentow, 2. test w tym sporządzanie pism itd i 3 rozmowa kwalifikacyjna. i choćbys się napociła i wszystko wiedziała to i tak po znajomości wezmą kogoś - więc niewarto tracić czas i energię - mowie ci to szczerze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmfdfkeglkrmgt
tak to prawda.Moja znajoma sama pracuje w Sądzie kilka lat.Opowiadała mi kiedyś o tym jak odbywał się konkurs na pracownika Sądu.Bardzo dużo chętnych i tak dostał sie osoba po znajomości.Zresztą tam trzeba mieć odpowiednie wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
kiedyś było łatwiej o pracę w Sądzie. Kilkanaście lat temu sporo osób dostawało tam pracę po odbytych praktykach szkolnych, teraz praktycznie nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barzo zła i juz
teraz to we wszsystkich urzędach są konkursy i bez znakomosci trudno tam się dostać nmawet jak masz odpowiednie wykształcenie. Większos ludzi pracujacych w jakichkolwiek urzędach to panie po 40 po 50 czasami nawet bez matury a co dopiero o studaich mówić i takie siedzą tam i zajmują stołki młodym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zajmują stołki młodym\"??? a co przepraszam mają robić ludzie 40-50 letni???? przecież to jeszcze młodzi ludzie, pracować chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojjjjj
a ja mam 25 i też bym chciała !! mam męża ale nawet na mieszkanie nas nie stać - ledwo jedzenie wystacza a pracy niema: bo sami znajomi albo dostali się raz i od wieków już tam siedzą do 65lat - ja też tak chce cholera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie powinni zajmować stanowiska adekwatne do swojego wykształcenia. jak ktoś zatrzymał się na etapie matury, i nie poszedł dalej to dlaczego ma zajmować stanowisko osoby z odpowiednimi studiami. A potem idziesz do banku, i pani nie wie jak ci konto walutowe założyć, i woła koleżanki. Ale co się dziwić jak pani po znajomości pracę dostała ( fakt z mojego miasta), i w liceum handlowym tego nie uczyli. Sa zawody które wymagają ciągłego dokształcania się, i jak ktoś nie jest na to gotowy i mu się nie chce, to niech spełnia się w innej dziedzinie. a fachowcowi pozwoli pracować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margines społecznny
w niektórych urzędach to każą tym starszym babką studia robic bo inaczej im grożą ze ich wyrzucą z pracy ale ciekawe czy dotrzyają słowa zresztą większoć tez dofinansowują im te stidia kurde i czy to jest sprawiedliwe taka bab wczesniej jej sie nei chiało uczyć a teraz ma prawie za darmo studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretarz sądowy
wiadomo ze jak czlowiek czegos nei wie to sobie dopowie hihi ja pracuje w sadzie i uwierzcie mi nie jest do konca tak jak piszecie, wiaodomo ze zdarzają sie przypadki pracy po znajomosci, ale to nie jest reguła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arletta biel
a co biorą ludzi z ulicy? e jakoś nie che mi sie wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za tluk z ciebie
"Większos ludzi pracujacych w jakichkolwiek urzędach to panie po 40 po 50 czasami nawet bez matury a co dopiero o studaich mówić i takie siedzą tam i zajmują stołki młodym" . Nie chce obrazac mlodych ale niektorzy , nawet po studiach , nie nadaja sie do niczego. Co ty sobie wyobrazasz piszac takie brednie ? Sama bedziesz kiedys po 40 lub po 50-tce i co zrobisz? Zrezygnujesz dobrowolnie z pracy aby ustapic miejsce komus mlodemu ? Czy tobie sie wydaje, ze te panie po 50 wiedza mniej od ciebie ? ty nie jednej z nich do piet nie dorastasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zła i już
pewnei ze wiedzą mniej ode mnie bez matury to co one sobą reprezentują . Kiedyś brali wszsytkich do pracy bo było tyle roboty ze kazde ręce się przydawały byle chcieć pracować. Pewnie ze bede kiedyś po 50 i będe musiała pracowac pewnie i do 70 albo i 80 dzięki naszemu rządowi którzy wymyśla co chwile to nowe przepisy ale rpzynajmniej bee miała kwalifikacje i wiedzę a nie jak te właśnei wpomnine wyzej panie nawet matury czy dokształcanie się za państwowe pieniądze! jest tyle młodych ludzi po kilku kierunkach studiów i nie maja pracy bo całe rodziny wręcz pracują we wszelkich zakąłdach pracy zwłaszcza w państowych! i co to jest sprawiedliwe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyrkola
u mnie w mieście w urzędzie skrabowym całe rodziny pracują. mama załatwia prace córce, córka mężowi i tak się tworzy cały klan. częto są to osoby bez odpowiednich kwalifikacji. jak dowiedziałam się, że moja \"zdolna\" koleżanka dostała ciepłą posadkę w US to kopara mi do kolan opadła :| Dziewczyna, która dwukrotnie kiblowała, takie totalne \"dwie lewe ręce\" do pracy, ale mamusia pani inspektor to wszystko wyjaśnia. Myślę, że tak jest w każdej państwówce. Począwszy od sądu, skończywszy na tych różnych urzędach niestety. no bo kto tam pracuje? Starsze kobiety przede wszystkim, których edukacja zakończyła się na maturze i to też nie zawsze. Młode dynamiczne, kompetentne osoby muszą wyjeżdżać za granice na zmywaku charować. To jest wina systemu, że na to pozwolił, młodzi ludzie marnują się przez te całe klanu państwowe. Nie mają szans z córeczką czy synkiem radnego, albo kogoś tam, jeżeli sami nie mają odpowiednich pleców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyrkola
Te starsze panie załatwiają prace swoim dzieciom i tak w kólko. Ja nie mówę, że to jest reguła, ale trzeba mieć kupe szczęścia żeby dostać prace w państwówce. To się "byle komu" nie zdarza. Zwłaszcza w mniejszych miastach. Być może w takiej Warszawie, czy Krakowie łatwiej komuś obcemu, ale zdolnemu i wykształconemu pracować na państwowym stołeczku, ale w małej miejscowości to mozna pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhula*
bardzo zła i już - ty poruszasz 2 tematy . To , ze cale rodziny gdzies pracuja to jest kumoterstwo i inna to jest sprawa. Pracujace panie po 50-tce to tez inna sprawa. O co tobie wlasciwie chodzi ? Jezeli chodzi o panie po 50-tce , w urzedach nie jest ich tak wiele , ktore nie mialyby matury. Jezeli sa - nie sa glupsze od mlodych po studiach. Wiek i stopien naukowy nie ma tutaj nic do rzeczy , moja droga . Niektorzy mlodzi po studiach nie nadaja sie do pracy . Sa bezmyslni , nie maja w sobie za grosz kreatywnosci . Maja za to wydumane ambicje i duzo wymagan bo .... maja STUDIA skonczone. Niektorzy sa naprawde zalosni . Przyznaje racje tym , ktorzy twierdza , ze w wiekszosci urzedow dostaje sie prace po znajomosci. To jest tez zalosne. Tam gdzie ja pracowalam (urzad panstwowy) nie przyjmowano po znajomosci. Nie ruszaj jednak pan po 50-tce bo robisz im krzywde. Wiekszosc z nich jest naprawde dobra . Niedlugo ty tez bedziesz po 50-tce. Czas leci cholernie szybko......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylowaa
u mnie w mieście taka pracę można uzyskać z urzędu pracy ale na staż,czyli stawki bardzo bardzo niskie,po tym stażu możesz startować w konkursie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×