Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsnegwl awefshik

Jak wspominacie swoje studniówki??

Polecane posty

Gość fsnegwl awefshik

Opowiedzcie jak wspominacie swoje studiowki?? Jak partnerzy, podeptali wam stopy? :D Grzeczna zabawa czy moze zdecydowalyscie sie na romantyczny pierwszy raz?? Jak to u was bylo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było dawno
do 23,dyrektor w drodze wyjątku przedłużył do 24 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
to wczesnie sie zabawa skoncyzla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxc
Oj ja studniowke mialam 3 lata temu:) zalzuje ze poszlam bardzo zle sie bawilam na niej moj partner to porazka;/;/ fatalnie sie z nim bawilam, na drugi dzien mu to wsyzstko wygarnelam i urwalismy znajomosc Uwazam ze jezli ktos nie chce isc to nie nalezy go zmuszac. ja nie chialam isc na swoja ale kazdy mnie zmuszal do tego no i poszlam ale niestety zaluje;/ i kasa tez poszla na marne;/ ech;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głopta jesli sie zmusza kogoś
u mnie było tez beznadziejnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
ojej, to przykro mi, ze tak zle :( no ale zdarza sie, wiadomo obys sie na nastepnych jakichs okazyjnych zabawach lepiej bawila :) ktos jeszcze ma jakies przezycia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona szalon a
ja po swojej studniówce przyniosłam litr wódki do domu, butelki zostały pod stołem, a na koniec zabawy (zostałam do 6 rano:)) nikt ich nie widział wiec panie sprzątające powiedziały żebym sobie wzieła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja studniówka
była taka sobie, średnio się bawiłam. I niestety doszło do do obciachu, z którego dziś się śmieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
ona szalon a :D to zabawne, naprawde :D a moja studniowka opowiesz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Świetnie się bawiłam! Ale kiedy to było...ponad 10 lat temu 😭 No i szkoda, że zaraz po studniówce musiałam jechać do szpitala, żeby mi rękę w gips włożyli :D Pielęgniarka budząc lekarza powiedziała "panie doktorze, zaczyna się" :p Ciekawe ile jeszcze było takich studniówkowych ofiar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja studniówka
poszłam się bzykać z ze swoim chłopakiem i wychowawczyni moja nas nakryła:) trochę wstyd mi było, ale była to fajna babka, bo nie podeszła do sprawy zbyt poważnie tylko na luzie twierdząc: "Kiedyś też byłam młoda, piękne to były czasy" i się uśmiechnęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazkowo
niestety byla srednia, srednia sukienka, srednie buty, wszyscy mi sie wydawali ladniejsi i fajniejsi. partren do dupy, w ogole nie zwracał na mnie uwagi, a jeszcze za niego zaplacilam.... ogolnie moglam nie isc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAGA PYTANIE
a moja studniowka no to rzeczywiscie wpadka ;) porazkowo placilas za niego? :D to zaden dzentelmen z niego :P dobre to, czemu zlamalas reke? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D u mnie było ostro! Na studniówie byłam z facetem z którym spotykalam sie od 3 miesięcy. Tydzien przed studniówką dzien w dzień panika bo bał się tej imprezy. Jojczył że boi sie poloneza, że po co mamy go tańczyć? I takie tam pierdoły z tym związane. Miałam go serdecznie dość bo początkowe \"nie martw się będzie dobrze, będziesz tam ze mną, damy rade\" nic nie dawało, wręcz przeciwnie: widząc że ja go pocieszam rozkręcał się jeszcze bardziej. W końcu nasze rozmowy kończyły sie na moim haśle: \"jeśli nie chcesz iść to mi o tym powiedz, znajdę kogos innego na ten wieczór ale między nami się nic nie zmieni\". Wtedy on gorąco zapewnial że o niczym innym nie marzy. No i w końcu nadszedł dzień studniówki. Byliśmy tak zdygani że ja chciałam uciec a on był cały blady. Stoimy ustawieni do poloneza, czekamy aż będzie kolej mojej klasy a on walił co chwile \"ale poprowadzisz mnie? pomożesz mi jakby co?\". Oczywiście te jego gadanie sprawiło że dostawałam wręcz kurwicy i miałam ochotę go pobić. W końcu ruszyliśmy. Pierwsza figura ok, następna ok, kolejna zjebana na maxa (pary stały w kole ustawione gęsiego, w pewnym momencie kobiety odwracają się na pięcie i idą w drugą strone a faceci smigają dalej. On odwrócił się za mną:O) To jeszcze nic bo po następnej figurze tak zjebał że ja szłam jako facet a on kobieta i to byliśmy jeszcze nie po tej stronie:D Później cała klasa była wkurwiona bo kamerzysta nie wrzucił nam na płytke naszego poloneza tylko jakiegos innego. Dopiero później się okazało że on go w ogóle nie nagrał. Ale wracając jeszcze do balu to zaraz po polonezie mega wkurwiona tańczyłam z nim walca. Oboje tego nie umieliśmy więc schowaliśmy się gdzieś z boku żeby nas nie było za bardzo widać. Bujamy się a on: \"jaki ja jestem beznadziejny, beznadziejnnie wyglądam,\" więc ja mając dość słuchania w kółko tylko o nim i jaki jest do dupy wypalilam\" tak masz racje, jesteś zajebiscie beznadziejny, mam cię dość\". Przemaszerowałam mega wkurwiona przez całą sale i do końca wieczoru udawałam że go nie znam. A on za miast iść do domu i zachować reszki honoru wlókł się za mną jak zbity pies. Ach zapomniałam! Każdy mi oczywiście mówił że fajnie wyglądam a on nic. Słyszalam komplementy od chłopaków moich koleżanek tylko nie od niego. Gdzieś koło 5 rano jak impreza się już kończyła a ja praktycznie nie schodziłam z parkietu (tańczyłam z kumpelami, ich facetami itd) stwierdzilam że trzeba go znaleźć i powiedzieć że nie wracam z nim do domu bo odwozi mnie ktoś inny. No i tak się jakoś stało że z nim zerwałam:O Wiem, chamówa jak złoto:O Wstyd i hańba:O Ale i tak dobrze bawiłam się na swojej studniówce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
Krysia Tuchałowa Genialna historia!!! Ubawilam sie jak nigdy czytajac ja :D po prostu swietna! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
ale naprawde, ta historia jest po prostu doskonala :D a z ciekawosci, tak poza tym wybrykiem, to wczesniej dobrze wam sie ukladalo?? bo skoro zerwalas, to chyba nie za bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
uwaga pytanie>>>rękę złamałam w tańcu :D Zaczepiłam obcasem o ruszającą się klepkę w podłodze :o i jak pierdyknę :D Najgorsze, że to był sam początek imprezy, jeszcze trzeźwa jak świnia i już poobijana :D Ale wytrwałam z tą łapą do 6 rano. Było tak zajebiście, że szkoda mi było się zmywać wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAGA PYTANIE
no to niezle, wspolczuc tylko :/ ale fajnie, ze przynajmniej zostałaś i pobawiłaś się do końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
były to późne lata osiemdziesiąte, rzępoliłem na gitarze piosenki czerwonych gitar, moja ukochana nudziła się , w białej bluzce i granatowej spódnicy, aż dyrektor przyniósł magnetofon i zaczęła się zabawa na całego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfskfhjodsa
lipa, ale na nic fajnego się nie nastawiałam, wszystko na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooo dobre to, musiała Cię zarabiście nawalać ta ręka wcześniej było w miare ok po za tym że lubił sobie od czasu do czasu pozrzędzić. Problem polegał na tym że on strasznie skupial się na sobie, mnie nie zauważał przed tą studniówką. Srał po gaciach jak myślał o polonezie, nie mógł przez to spać, 10 000 razy dziennie pytał mnie jak ma się ubrać, o której ma po mnie przyjechać. Każdą rozmowę zaczynał od"bo wiesz tak sobie myślę że jak pójdę na tą studniówkę..." Nie mówił MY tylko JA. Przed studniówką rozchorowałam się na zapalenie oskrzeli. Nie usłyszałam od niego ani jednego głupiego "jak się czujesz?". W ogóle był zajebistym egoistą i przez ten tydzień przed balem zaczełam mieć poważne wątpliwości co do tego czy chce go znać a akcja z polonezam przeważyła szalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
Krysia Tuchałowa, aha, rozumiem :) Madusia18 oo :D to opowiedz co i jak ;) jak partner, lepszy od partnera Krysi? :D Twoj chlopak czy kolega? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
up ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja
a moja studniowka byla taka sobie, moj partner "podpieral sciany'' a jak juz wkurzylam sie i zaczelam tanczyc z kolegami z klasy to byl zazdrosny bo nie tancze z nim. a pozniej mialam jego gdzies i fajnie sie bawilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
no i dobrze, ze sie fajnie bawilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beznadziejnie, o 20- tej już byłam w domu.Za te pieniądze wydane wolałabym sobie coś kupić do ubrania. Ale to było 15 lat temu.Wolę jej nie wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsnegwl awefshik
widze ze sporo nieudanych studniowek mialyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×