Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowaaa1

gdy facet uderzy....

Polecane posty

Gość Do autorki topiku123
Nie jestem na pewno autorytetem, tylko przykładem dlaczego nie warto zostawać. Zresztą temat nie dotyczył mnie, tylko autorki. Ja przedstawiłam jak to wygląda ze strony osoby, która też przeżyła obietnice, ze nigdy więcej. Ja zostałam, to był mój wybór, podyktowany innymi rzeczami. Jak napisałam- mój facet ma stwierdzoną chorobę, jest w trakcie leczenia, powodem nie były zwykłe nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaaa1
Noelia- oczywiscie ze mi sie ulozy z nim czy bez niego. teraz mu wybaczam bo sama bylam nie fair (oczywiscie nie tak jak on). Popracuje nad soba, bedzie widac efekty to zdazenie pokazalo mi ze musze to zrobic. on tez sie ma zmienic, a jak jeszcze raz zobacze jakies objawy agresji to odejde od niego, stanowczo, nieodwracalnie. dzieki za uwage, naprawde mi pomoglyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki 123 czy jak Ci tam
no coz moim zdaniem kazdy facet ktory leje kobiete jest chory, wiec nie rozumiem czym sie probujesz usprawiedliwiac? no wlasnie, te wymowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOLESNA PRAWDA
JAK UDERZYL RAZ, TO UDERZY I DRUGI...WSPOMNISZ KIEDYS MOJE SLOWA... Ja tez bylam taka glupia i przebaczalam caly czas, bo ciagle kochalam. Dwa razy mnie maz wyrzucil z domu, bez powodu. Tylko tak, bo mial nerwy i chcial odreagowac. Za drugim razem mnie uderzyl z otwartej reki. No a przed tym jak mnie uderzyl, dowiedzialam sie, ze uderzyl swoja ex partnerke, z ktora ma dziecko. No tylko, ze ona byla madrzejsza i poszla na policje. No ale podejrzewam, ze wczesniej tez jej przylal, bo inaczej nie odeszla by od niego z dzieckiem. Oni zawsze przepraszaja i mowia, ze sie to nigdy nie powtorzy. Robia pranie mozgu kobieta, ze to my ich sprowokowalysmy i ze oni to tak naprawde nie chcielil. No a my glupie kochajace dajemy szanse... Nie oszukuj sie...Nic nie usprawiedliwia damskiego boxera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość"
Sporo czasu już minelo.Jak tam sprawy się potoczyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 10 lat.zdarzyło mi się to w czwartek 12 grudnia 2013roku.Uderzył mnie 2-3 razy,a więc gdy wyszłam ze szkoły rozpłakałam się i tata zapytał Mnie co się stało podjechał do niego i powiedział:dlaczego ją uderzyłeś pamiętaj synu więcej tego nie rób!,on oczywiście zwalił winę na mnie a więc co zrobić?,proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu oddaj, a nie pozwól się bić jak worek treningowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli juz jest tak naladowany ze cie uderzyl to nie prowokuj takich sytuacji,tylko daj do zrozumienia ze drugi raz bedzie go gorzko kosztowal.jesli za drugim razem mu wybaczysz to bedziesz zawsze bita .Najwazniejsze sa granice-jeden raz w policzek mozna uznac za wybryk ale drugi raz to juz powazna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×