Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura 18-19

jestem w ciąży

Polecane posty

Gość Laura 18-19

mam 18 lat w sumie prawie 19 i jestem w 4 tyg ciaży. jestem załamana. rodzice i chłopak już wiedzą, wszyscy sie cieszą i zapewniają ze pomogą ,a ja płacze w poduszke, czuje ze nie dam rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matoooo
jak nie jedna ma problem co pwie chlopak,rodzice to 2 robi problem z niczego. cxzego sie boisz?wszyscy mowia ze Ci pomoga wiec o co kaman?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matoooo
dlugo jestes z tym chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtoreczka
no i co a nie wiesz ze sa srodki zabezpieczajace? teraz masz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vzxvxzzx
gorzej by było gdyby rodzice kazali ci spier*** z domu - głowa do góry, bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 18-19
jestesmy razem 2,5 roku. pękła nam prezerwatywa a ja nie brałam tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepcia
Ciąża to nie koniec świata- dasz radę! Najgorsze masz już za sobą - mam tu na myśli reakcję rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jaa
dziewczyo bedziesz miec dziecko ciesz sie tym po to dar.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matoooo
dziewczyno to nie koniec swiata nosisz w sobie czlowieka Twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja takze jestem w ciązy w trzecim miesiące i mam 18 lat. Byłam równiez załamana tak jak Ty ,ale juz mi przeszło. Zobaczysz to kwestia czasu :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matoooo
widziszbierz przyklad z mill glowa do gory.powinnas sie cieszyc bo dziecko to szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 18-19
wiem ze szczęście ale narazie jakos nie potrafie sie z tego cieszyć. problem 1 nie wiem gdzie zamieszkamy my mamy tylko 2 pokoje,rodzice w jednym ja w drugim ale on byłby za mały na 3 osoby tzn ja moj chłopak i dziecko. on za to ma 3 pokoje, mieszka z rodzicami i siostrą i jego pokój jest duzo wiekszy. tylko ze ja nie potrafie tak po prostu sie przeprowadzic i mieszkac z jego rodziną mimo ze bardzo ich lubie. problem 2 to szkoła miałam zamiar iść na studia a teraz chyba nie będę mogła. problem 3 praca,mój chłopak pracuje ale nie zarabia kokosów, ja jak nie trudno sie domyslić nie pracuje. rodzice napewno będa sie oferowali z pomocą ale ile mogą znowu tak pomagać problem 4 boje się ze nie poradze sobie z takim maluchem,to wszystko jest takie trudne opieka 24/7, i wcale nie chodzi tu o jakies tam dyskoteki czy imprezy bo ja z natury jestem raczej spokojna i nie przepadam za tym widzicie ja narazie widze same problemy i nie wiem co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 18-19
i wiem ze mam duże szczęście ze rodzice i mój chłopak tak zareagowali oni sa naprawde kochani.mill1005 a jak było u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikazeeee
na pewno nie bedzie Ci latwo na poczatku ale mozesz liczyc na wsparcie rodziny i chlopaka a to njwazniejsze.nie bedziesz sama.jak dziecko przyjdzie na swiat zobaczysz jak wielki dar otrzymalas i nie bedziesz chciala zamienic tego nainne zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerarrd
trzeba bylo sobie pizzde zawiazac lub jego chuuja na supel a nie lamentowac teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikazeeee
a ty jak sie kochasz myslisz glowa czy czym innym?nikt uprawiajac sex nie mysli ze moze wpasc chyba ze sie ludzie straja wtedy mysli sie o przyjemnosci tak juz jest czlowiek skonstruowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 18-19
na prawde załosny podszyw. nie rozumiem po co wy to piszecie,przecież kazdy normalny człowiek domyśli sie ze to napisała inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikazeeee
laura glowa do gory dasz rade:)wiem ze latwo sie mowi ale tak bedzie.ja juz bym myslala nad imionami hehe zreszta juz mam wymyslone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuaję
ale nie powiedziałam rodzicom i usunęłam. Ciesz się, że ma Ci kto pomóc, bo mi nikt by nie pomógł ani przy dziecku ani finansowo, więc źle nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na maturze już byłam w ciąży ale na studia poszłam, uparłam się:) w 1 semestrze urodziłam teraz jestem na 3 i radze sobie, takze jesli chodzi o studia to masz problem rozwiązany-można.tylko trzeba chcieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolenapomarańczowo
laura nie martw się, poradzisz sobie, najważniejsze, że nie zostałaś sama, a na studia możesz iść troche puźniej życze szczęście :) a jeśli chodzi o podszywaczy to masz racje, odrazu można się zorientować, że to nie ty pisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecierz tyle dziewczyn w czasie studiów rodzi dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 18-19
nie napewno nie usune ,wiem ze to mi przejdzie po prostu musze oswoic sie z tą sytucją. ja już od dawna mam imie jeszcze zanim dowiedziałam sie o ciąży. Klara albo Marcel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra koleżanka koleżanki
dziewczyno, głowa do góry, wszystko będzie dobrze ,żadna dziewczyna nie jest ekspertem od razu od opieki nad dzieckiem , to samo przychodzi , któraś napisała że usunęła, wielka szkoda tyle kobiet pragnie dziecka i nie mogą zajść w ciążę, przecież można urodzić i oddać jaksię nie chce dziecka, moja koleżanka zabezpieczała się bo bała się wpadki teraz ma 30 lat i nie moze zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie... czy o tym, że pękła prezerwatywa dowiedziałaś się dopiero poprzez ciążę? czy już po stosunku to wiedziałaś?? bo jeżeli już po stos. to jest coś takiego jak antykoncepcja PO.. większość lekarzy daje receptę od ręki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuaję
ja nie mogłam urodzić i oddać, też żałuję, ale trudno tak mi się życie ułożyło. Więc prosze nie oceniać, że mogłam zrobić to lub tamto, nie znajac mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce moralizowac, ale nie moge się powstrzymać-zawsze jest jakies wyjscie a tak jest poprostu wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikazeeee
tez kiedys myslalam nad imieniem Marcel dla chlopca teraz wiem ze dziewczynka bedzie Nadia a chlopiec Aleksander:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dobra koleżanka koleżanki gdyby rzeczywiście było z tym aż tak ''sprawnie'' to byłoby o wiele mniej dzieci w domach dziecka.. a jeśli ktoś nie może zajść to taki ''niechciany'' dzidziuś jest najlepszym rozwiązaniem..ale w domach dziecka jest takich nie mało.. po co ma ich być więcej? i mają cierpieć? bo jednak często tak jest.. jestem za aborcją, przecież jest wiele dzieci które ludzie oddają, więc jeśli ktoś nie chce ''dokładać'' światu kolejnego to ma to robić na siłę, bo inni nie mogą ich mieć ?? wiem, że napisane dość przedmiotowo, ale nie umiałam inaczej ubrać tego w słowa.. i nie atakować mnie - to tylko moje zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuaję
nie będę tu tłumaczyc się ani komentować tego czy to co zrobiłam było wygodne, bo to moje zycie i tylko ja wiedziałam co było jedynym wyjściem. Chciałam tylko by autorka uświadomiła sobie że ma wielkie szczęście, że może liczyć na jakąkolwiek pomoc i życzę jej szczęścia i dużo radości z dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×