Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaflok

pieec kaflowy .... pomocy

Polecane posty

Gość kaflok

WITAM OD NIE DAWNA MAM MIESZKANIE (64m kwadratowe) W KTORYM SA DWA PIECE KAFLOWE, JEDNAK PALAC W NICH I TAK W DOMU JEST ZIMNO (KIEDYS GDY MIALEM W DOMU PIECE KAFLOWE ZAWSZE BYLO GORACO). CO MOGE ROBIC ZLE. ILE POWINIEN NAGRZEWAC SIE TAKI PIEC. POWIEDZMY ZE WRACAM Z PRACY O 14.30 NAPALE W PIECU TO I TAK CALY DZIEN JEST ZIMNO , N.P W NIEDZIELE NAPALI SIE OD RANA A I TAK ZIMNO CHOCIAZ PIEC CIEPLY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie w kaflowym napali to nie powinno sie go dac dotknac , tak z 80-90 stopni powiniem miec ;p , albo palisz weglem drzewnym albo masz cos do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozpalisz w piecu to piec powinien być gorący, a nie tylko ciepły. Gorący na tyle, że długo przytkniętej dłoni nie przytrzymasz. Jak paliłeś w tamtym mieszkaniu, że było gorąco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak juz jest goracy to zasypuje sie jeszcze raz weglem na full i zamyka na amen.... bo palic to trzeba umiec ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
bylem maly nie pamietam jak ojciec to robil a co z drzwiczkami otwrte czy zAmkniete maja byc ??? pale weglem kamiennym dobrym ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
a ten jeszcze jedno .. o ktorej zaczynacie palic moze ja za pozno pale i jak rozpaliicie to po jakim czasie piec jest goracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie, palic nie umiesz, dopuki piec sie nagrzewa to dolne uchylone (od popielnika) jak juz sie dotknac nie mozna, to jeszcze dokladasz i zamykasz na amen. Drobne nieszczelnosci wystarcza bo klapki zawsze sa wypatrzone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
no wiem ze nie umie dlatego pytam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaflowy nagrzewa sie pare ladnych godzin.... z dobrym weglem mysle ze w 2h sie wyrobisz ale to tak ostrym chajcowaniem ;p no i zamknac pozniej trzeba bo cieplo spierdoli do komina i lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już węgiel w piecu się solidnie rozżarzy, ma być go dużo, zamykasz dokładnie wszystkie drzwiczki. Nie możesz zostawić otwartych bo Ci cug wszystko wywieje w komin i piec nie zdąży się rozgrzać Kamienny - dobry, najlepszy. Godzin Ci nie podam, bo już nie pamiętam, kilkanaście lat temu paliłam w piecach. Stare , dobre czasy, miło to wspominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
bo patrzcie ja rozpalam w piecu gorne drzwiczki mam zamkniete ,dolne caly dzien otwarte dopiero na noc zamykne czyli to jest zle, bo tak raz ktos mi powiedzial ze jak sie chajcuje to dolne musza byc otwarte kurwa juz nic nie czaje licze na odpowiedzi ino nie ryczcie po mnie :D bo ostatnie lata centralne mialem i tylko kaloryfer sie przykrecalo i tyle .a ojca juz nie zapytam bo go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
chodzi mi glownie o te dolne drzwiczki , i na iel wam wegiel wystarcza n.p tona na jaki czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaflok
i co zrobic zeby sie nie zatruc tym czadem :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz sie nie mozesz dotknac i masz duzo zaru w piecu to dokladasz pare kg wegla i zamykasz na amen. Nie zatrujesz sie czadem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi czy jak macie założony piec kaflowy to nie jest do okoła czarno i malowanie raz do roku?bo zastanawiam się nad założeniem takiego pieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały dzień w nim palisz????? Jak rozpalisz w piecu to palisz w nim tak ok 2godz., podkładasz w tym czasie ze 4-5 razy. Po tym czasie piec bedzie lekko cieply. No i wtedy zakręcasz dolne i górne drzwiczki, powinno być takie pokrętełko, tak mocno jak dasz radę. W ciągu godz.od zakręcenia piec rozgrzewa się i robi się gorący i ciepła starcza na cała noc. Bo w tym piecu są takie "korytarzyki" , kanały porobione żeby ciepło się rozchodziło i piec się nagrzewał. Jak to nie będzie działało to znaczy że w piecu nazbierało się sadzy i trzeba poprosić kogoś kto się na tym zna o wyczyszczenie pieca. Tak właśnie pali się w piecu:) A jak palisz tak jak w centralnym to wszystko w komin idzie i tylko opał marnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjopeja_
dziwne jest to co mowicie 2 lata temu mialam stawiany piec i zdun kazal palic tak: rozpalic drzewkiem czy rozpalka,wrzucic szufelke wegla zeby sie rozzarzylo,drzwiczki dolne otwarte a gorne zamkniete tylko te mniejsze,jak sie rozzarzy to wtedy wrzucic 3-4 szufelki i zamykac tylko te mniejsze, powtarzac czynnosc az piec bedzie goracy drzwiczki gorne mniejsze ciagle przymkniete,jak mamy cieplo to poczekac az ogien wygasnie i dopiero pozakrecac piec u gory i u dolu.kategorycznie zabronil zakrecac gorne drzwiczki kiedy jest w nim zar lub nie daj boze ogien bo rozsadzi piec.ja tak pale i mam cieplo jeszcze nastepnego dnia i wtedy moge juz palic o polowe mniej wegla.jak nie pale kilka dni to spalam 10kg wegla na raz a potem po 5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tak jak napisała kasjopeja , UWAGA!!! : podczas palenia w pokojowym piecu kaflowym drzwiczki dolne i górne otwieramy na oścież !! zamknięte są tylko drzwiczki górne wewnętrzne , te z otworami wentylacyjnymi , piec zakręcamy dopiero kiedy żar już przygasa, nie ma płomieni , ciemnieje. Tak jest najbezpieczniej i przy sprawnym piecu i kominie nie ma mowy o zaczadzeniu. Zaczadzenie wynika z głupoty czyli np. zakręcania , zamykania pieca z węglem w środku. W zasadzie po przepaleniu węgla, kiedy jest już żar , nie powinien się już wydobyć czad ale bezpiecznie jest poczekać. Jeżeli palimy codziennie i nie dopuszczamy do wychłodzenia pieca wystarczy pół wiaderka dziennie i piec znowu szybko się rozgrzewa. Drzwiczki powinny być uszczelnione specjalnym sznurkiem azbestowym lub innym przeznaczonym do uszczelniania drzwiczek od pieca. Dzięki temu drzwiczki są szczelnie zakręcone i ciepło nie ucieka kominem. Zaczadzenie się z pieca nie jest takie proste, naprawdę trzeba się postarać (głupota) a czytając większość postów na ten temat włos się jeży na głowie, dlatego to napisem. Może ktoś nie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhki
Ja mam piec kaflowy i też miałem takie problemy. Skontaktowałem się z firmą SmartTrans i pomogli mi w rozwiązaniu tej błahostki. Od tego momentu kupuję również u nich węgiel na zimę. Jeżeli masz jakieś problemy skontaktuj się z nimi 503 352 341

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiperkiperkiperek
hehe ja również, korzystam ze SmartTransu. To dobrze o nich świadczy! W tym roku zdecydowaliśmy się na opalanie ekogroszkiem i do tej pory nie żałuję tego. Postanowiliśmy skorzystać z sytemu ratalnego hmm takie czasy. Ale dobrze, że takie firmy dają taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na problemy z piecami kaflowymi najlepszy jest zdun http://zakladzdunski.pl/ Moze u ciebie nalezy przeprowadzic remont bo sa juz stare? Zglos sie do zduna i niech on na to zerknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piece kaflowe są cały czas modne. Jeśli masz problem z nim to skontaktuj się z firmą http://www.wilinski.pl/ z Gdańska. Oni specjalizują się w budowie pieców, kominków. Nikt inny nie zna się lepiej na piecach jak oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz dobrze docieplone mieszkanie, to piec jest zapchany. Kiedyś jak teść miał piec to miał taki problem. A co najlepsze, to przyszedł jeden zdun, rzekomo piec przeczyścił, a dalej piec nie grzał. Dopiero interwencja w administracji i kominiarze, którzy przyszli stwierdzili, że coś z przewodami kominowymi było nie tak (robiono wcześniej remont dachu i komina i coś spartaczono). Ale wszystko udało się naprawić. Jednak teść za naszą namową zrezygnował z pieców i zakupił grzejniki akumulacyjne http://henimax.pl/ . Jest zadowolony, bo i miejsca więcej w pokojach i nie musi węgla dźwigać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestia tego czy jest to stary piec? teraz robią takie nowoczesne i kafle też robią inne polecam ci firmę Kafel Joanna Gardyńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×