Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martuśka22

nie wiem co mam o tym myśleć...

Polecane posty

Gość Martuśka22

a wiec poznałam w pracy fajnego faceta, starszy ode mnie 3 latka. pracujemy w dwóch innych odziałach firmy wiec poznaliśmy sie po przez maile i telefony, oczywiście na początku na płaszczyźnie służbowej. z czasem oprócz tematów pracy poruszaliśmy tematy prywatne. okazał sie inteligętnym facetem, poważnym ale i niezwykle dowcipnym z ogromnym poczuciem humoru. bardzo długo ze sobą pisaliśmy, ja sie wręcz uzależniłam w pracy od jego maili... pisaliśmy o rzeczach poważnych jaki głupotach, czasem nawet o rzeczach dość intymnych;) niedawno dowiedziałam sie ze jest on w związku ze sporym już stażem, jakoś dziwnie mi sie zrobiło, jakby ukłucie zazdrości, ale szybko zganiłam sie, że niby co, faceta na oczy nie widziałam i zakochana jestem w głupich mailach?? o co to to nie, nie ja:-) no i ostatnio był ogromny służbowy miting wszystkich ludzi z firmy, spotkałam tam swojego kolege, okazał sie cholernie przystojny. czarujący, szarmancki, mało tego, nie odstępował mnie na krok, aczkolwiek bez jakichś dwuznacznych podtekstów, poprostu jak super kumpel. niestety tego wieczoru wypiłam troche za dużo i mi cos odbiło, zaczełam ewidentnie podrywać kolegę, a pod koniec imprezy zaproponowałam byśmy przenieśli sie do mnie. oczywiście skończyliśmy w łóżku (jako kochanek jest poprostu perfekcyjny). jednak rano przyszedł ogroooomny kac moralny. nie mogłam sobie darować, ze pozwoliłam sobie na coś takiego z zajętym facetem. no i nie wiem co do cholery teraz mam zrobić??? bo on dzwoni, chce sie spotykać itp. oczywiście nie zamierza sie rozstawać ze swoją dziewczyną, ale widywać ze mną jak najbardziej. cholera a ja nie jestem z kamienia i też mam swoje uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo dupy nie dawacD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzfgvcweidfb
albo rybki albo akwarium- kieruje i do Ciebie i do kolegi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka22
no właśnie ja też chciała bym zeby było albo rybki albo akwarium! po tamtej pierwszej naszej nocy jak zasypałam go gradem pytań 'co teraz?' a on tak spokojnie podchodził do tego co sie stało to poprosiłam by sobie poszedł bo miałam za duży mętlik w głowie. potem za jakiś czas spotkaliśmy sie przypadkiem wiec poszliśmy na kawe, długo już na spokojnie gadaliśmy. spytałam czemu nie rozstanie sie ze swoją skoro zdradził ja ze mna, mowił ze nie moze bo ona zbyt słaba psychicznie i by nie wytrzymała, poza tym oczywiście ją bardzo kocha a jeśli chodzi o mnie to jest mną nieziemsko zauroczony, spontanicznością, charakterem, urodą, ze niby jestem jak taka iskierka.. spotkanie oczywiście znów zakończyło sie w łóżku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pchaj się w to, narobisz sobie kłopotów. I tak to już poszło za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka22
nie wiem.. z jednej strony chciała bym go przepędzić na 4 wiatry a z dtugiej strony jednak bardzo długo byłam sama i cholernie pragne choć odrobiny ciepła, uczucia i tej namiętności... ale nie umiem być tą trzecią, ja potrzebuje wyłączności.... ehhh jakoś nie mam szczęscia do facetów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego oczekujesz po tym forum? Żeby napisał Ci ktoś co masz robić? Jesteś na dobrej drodze żeby wyeliminować konkurentkę (z punktu widzenia faceta patrząc) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka22
ale ja nie chce nikogo eliminować. chciała bym by to był jego wybór, a nie moje jakieś gierki, chociaż nie wiem jak by mi było ze świadomością że przeze mnie coś sie rozwaliło. szczerze powiem ze czasem zazdroszcze jednego tym różowym barbie z dyskotek co co tydzień puszczają sie z kimś innym. mianowicie tego ze ich nigdy nie złapią takie sentymentalno-uczuciowe rozterki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby był to jego wybór, to ta jego dziewczyna byłaby jego żoną a nawet jeśli nie (bo różnie w życiu jest i być może konkubinat jest lepszym rozwiązaniem), to nie bzykałby Cie na boku tłumacząc, że de facto jest z tą dziewczyną z litości (bo jest słaba psychicznie). W życiu musisz być rekinem jeśli nie chcesz żeby dopadły Cię inne rekiny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka22
tiaaa.. rekinem:D tylko tyle ze one jej wcześniej nie zdradził jak mi mówił, podobno ja byłam tą pierwszą, bo wciąż mi powtarza ze jestem wyjątkowa pod wieloma względami. a facet nie jest jakimś typem podrywacza z dyskotek, lansera itp. normalny, czuły facet... poza tym to ja (ehh głupia) z nadmiaru wina i emocji sprowokowałam ten nasz pierwszy raz, potem to już jego też wzięło.. nie wiem na co tak naprawde liczyłam... nie wiem, chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodze. on był moim 3 facetem w łóźku.. (1szy to nieporozumienie, 2gi, wieloletni z którym sie rozstałam w traumatycznych okolicznościach), a może wykorzystuje mnie i moją tesknote za odrobiną ciepła?? sama już nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz odpowiedzieć sobie na jedno zajebiście proste pytanie: czy chcesz go mieć (jako partnera w związku). Cel uświęca środki. Jeśli źle się z tym czujesz- zwal na mnie winy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam coś takiego to cholera mnie bierze i jakbym spotkała na ulicy taką jak ty to ryj bym obiła no! po chuj poszłaś z nim po raz drugi do łóżka skoro po pierwszym razie miałaś niby wyrzuty sumienia?! rzeczy trzeba nazywać po imieniu więc jesteś głupią dziwą! zapewne kiedyś ktoś ciebie tak urządzi !!! nie odpowiadaj z łaski swojej bo nie zamierzam dyskutować z dziwami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielbicielka ładnych ryjków, a niby dlaczego ma nie walczyć o własne szczęście? Przecież nie rozbija małżeństwa, nie odbiera dzieciom ojca. Wprowadziła element konkurencji. Konkurencja pozytywnym czynnikiem jest, nawet urząd jest do jej ochrony powołany http://www.uokik.gov.pl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka22
a pierdol sie durna babo! nie jestem żadną dziwką! nie rucham sie z kim popadnie po kiblach w klubach czy na tylnich siedzeniach aut!!!!! a zrobiłam to 2 raz bo znów dałam sie ponieść chwili, tyle ze tym razem ja nie prowokowałam a on mnie wabił. i zrobiłam to 2 raz i 3ci raz i nie wylkuczam 4go!!!!!! i następnych. poprostu moje serducho drgnęło!!! ale on nie chce związku bo już jeden ma tylko przyjaźni, a mnie to cholernie męczy.. no ale jasne, najłatwiej to od dziwek wyzywać!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrawiecKrajeJakMuPytaStaje
osz ty głupia mała kobitko!:D poprostu sie dymaj z nim i nie myśl o reszcie bo to nie ma sensu :-) kożystaj z tego ile wejdzie bo nigdy nie wiadomo kiedy koleś ci powie pass hehehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie myśl tylko go olej
curva, przeciez koleś ewidentnie sie tobą bawi i gra na twoich uczuciach. poprostu wyczuł cie w jaki sposób mozna tobą sterować i to robi a ty sie mu dajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulka 1234
Jeśli koleś przywiązywałby wagę do tego, że tobie na nim zależy i samemu by mu zależało na tobie, to zostawiłby tą dziewczynę. Takie głupie tłumaczenie, że ona jest słaba psychicznie... Kolesiowi chodzi tylko i wyłącznie o ruchanie, może z toba jest mu po prostu lepiej. I wszystko byłoby w porządku, jesli ty chciałabyś od niego tylko seksu raz w tygodniu. A skoro chcesz czegos wiecej to nie pakuj sie w to. I pomyśl skoro ją zdradził z tobą, to z kim kiedyś zdradziłby ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ona daje d
on bierze im obojgu jest fajnie (przynajmniej narazie ;p) czego się czepiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Martusi22 naprawde nie sluchaj wypowiedzi z wyzwiskami, widac jakies niedorobione to pisza Masz dylemat, ale jak ci juz tu pisano sama musisz go rozwiazac Nie jest latwo i widomo wiele osob stosuje zasade kto silniejszy ale moze powinnas zapytac siebie co tak naprawde czujesz do niego zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×