Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Freydis

Zupka od 3 miesiąca! Też tak robicie?

Polecane posty

Gość to sie dopisze
Dla mnie matki które daja 2-3 miesiecznym dzieciom deserki i zupki maja jakies wypaczone niedowartosciowanie siebie chyba. Pytam sie PO CO takiemu dziecku takie pokarmy?? Bo sie cieszy jak je???Bo sie pochwale sąsiadce, że ma pół roku i wcina parówkę??Albo danonka?? Nie jestem za sztywnym trzymaniem sie tabel, ale sa jakies rozsadne granice. Mojej kolezanki szwagierka dawała 3 miesiecznemu maluchowi kubusia, bo on nic nie lubi biedaczek, a potem sie okazalo, ze ciagle mial anemie, bo zamiast dawac to co powinna w czas, to zrobila z niego dorosłego, ktory w wieku pol roku jadl z nimi rosół i to dopiero była frajda. MaMani poczytaj ile w jabłku jest żelaza to się zastanowisz zanim zaczniesz dawac takie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja dorzucę swoje 3 grosze
powiem tak - moja mama dawałami zupy z miksowaną sałatą jak miałam 3 miesiące bo miałam anemie na którą nie pomagały leki dostępne w ówczesnej Polsce :O i co? całe życie walcze z nadwagą :O :O :( :( swoje dziecko karmiłam piersią 14 miesięcy, dietę zaczęłam mu rozszerzać po skończeniu 6 miesięcy i do głowy nie przyszłoby mi dawać dziecko tak wcześnie dorosłego jedzenia :O ani układ pokarmowy nie jest do tego przygotowany ani watroba ani nerki wiec nadgorliwe mamusie neich się zastanową dwa razy... co do jabłka które podnosi posiom żelaza... ranyyy boskie :O MaMani daj znać czy się twojemu synkowi wyniki poprawiły... raczej watpie... i do tego cieszysz się że jest pulpetem? tak wynikało z Twoich pierwszych wypowiedzi... rozumiem że i ty jesteś zadowolona z tego jak wyglądasz i że niegdy nie chciałaś być szczuplejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie....nie robiłam tak pokarmy stałe po 6 miesiącu i tez jestem ciekawa czy wyniki sie poprawiły:O daj znać MaMani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniskaaaa
ja swojemu malenstwu podaje jabluszko a ma 3 miesiace i nie ma zadnych problemow z tym.otatnio dostal jeszcze soczek jablkowy rozcienczony z woda. jabluszko kazala podac mi pani doktor z tego wzgledu ze mial problemy z wyproznieniem sie. pomoglo :) a co do Twojej otylosci I JA DORZUCĘ SWOJE 3 GROSZE to widocznie taka Twoja natura. Ja pierwsza swoja zupke zjadlam jak mialam 3 miesiace jak mial 5 m-c zjadlam pierwsza paroweczke a jak mialam 6 m-c sprobowalam bigosu i od malego jechalam na prawdziwym \"krowsim\" mleku ( a teraz strach bo skaza bialkowa) i nie mam problemu z otyloscia. wedlog mnie najlepsze sa prawdziwe witaminki z warzyw i owocow a nie z mleka. rownie dobrze mamy karmiace piersia moga miec nie dobor jakich witamin i to tez nie jest kozystne dla dziecka a tym bardzej juz sztuczne witaminy z mleka modyfikowanego. ja bedac karmiona w taki sposob jestem odporna do tej pory na wszelkie wirusy zarazki itd. choruje bardzo zadkoa dzieki czemu? wlasnie dzieki tym prawdziwym witaminkom ktore i ja mam zamiar zaczac wprowadzac w diete mojego maluszka. nie ma co sie spierac o to czy takie zywienie jest prawidlowe czy nie bo to jest sprawa indywidualna. nie bez powodu kazda kobieta ma takie cos ja intuicja i chyba wie co jest dobre dla sowjego dziecka a co nie. dziecko dlugo karmione cyckiem albo butelka trudno odzwyczaic od tego i dopiero pozniej sa problemy i pytania na forum \"jak odstawic moje dziecko od butli albo cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniskaaaaa.......
Ale ty glupoty pieprzysz :O a laduj w swoje dziecko i schabowego od 5 mies, twoja sprawa, ale nie truj duuupy pierdolami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak zalecane
Oj mamuśki! Moja córcia ma 5 miesięcy i jest karmiona mlekiem modyfikowanym. Zupki zaczęłam wprowadzać w 4 miesiącu, a teraz gdy skończyła 5 do 1 posiłku dodaje 2 łyżeczki kaszki glutenowej (i tak przez 2 kolejne miesiące nim wprowadzę dania glutenowe). Staram się podawać jej to, co zalecają lekarze i co jest napisane w mądrych książkach. Wściekam się, gdy mój mąż daje jej \"na spróbowanie\" parówkę (i mówi, że jestem przeczulona i przesadzam), a babcie karmią małą czekoladką, albo grześkiem. Patrzą na mnie, jak na wariatkę, a ja po prostu martwię się o swoje dziecko, jej żołądek nie jest jeszcze do tego przystosowany. A! MaMina, ty lepiej dziecku szczaw podaj, ma więcej żelaza niż jabłko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak zalecane
Do Moniski Intuicja kobieca chyba nie pomoże, gdy nagle dziecko zachoruje, bo w wieku 5 miesięcy zjadło schabowego. Matka swoje dziecko może i zna, ale nie przewidzi reakcji jego organizmu. Współczuje dzieciakom, w których matki wciskają stałe pokarmy w 2 czy 3 miesiącu. Pogratulować głupoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×