problem z sasiadami

W trakcie ostatniego stosunku z moim chłopakiem , będą w pozycji na jezdzca ( w wielkim podnieceniu i euforii) nagle koło mojej głowy rozbrzmiało walenie w sciene ... sąsiadom chyba bardzo przeszkadza , ze uprawiamy sex za scianą . A trakcie stosunku nastąpiło takie zbicia , ze odechciało nam sie kochac , usiedlismy naprzeciwko siebie i lipa , co teraz ? mamy kochać się z kneblem w ustach ???

na drugi raz zapytaj się głośno - kto tam? -

zwyczajnie nie drzyj ryja, proste, nie?

jestem u siebie w mieszkaniu ...i chyba moge robic co mi sie podoba !? jesli komus przeszkadza moj krzyk to niech zatyczki w uszy sobie z sadzi ! Kurde , no ! nie wyobrazam sobie sexu w ciszy !

Gdybym miał takich sąsiadów jak wy i byłoby słychać co robią za ścianą - mieliby problem ze mną ! Każdy w swoim domu potrzebuje spokoju i nie jest przyjemne słuchanie wrzasków zza ściany o żadnej porze . Temat wydumany naprędce i głupio napisany bo np. pozycja nie była tu istotna.

jestem u siebie w mieszkaniu ...i chyba moge robic co mi sie podoba !? jesli komus przeszkadza moj krzyk to niech zatyczki w uszy sobie z sadzi ! Kurde , no ! nie wyobrazam sobie sexu w ciszy !

ja na stówę jakby mi jakaś locha darła mordę za ścianą w środku nocy bym poszedł i wjebał się razem z drzwiami na kwadrat, żeby wreszcie zamknęła paszczę w nocy ludzie chcą spać, a nie słuchać wrzasków jakiejś napalonej paszteciary jak chcesz drzeć mordę, to się ruchajcie w piwnicy lampucero

pozycja jest bardzo istotna , poniewaz byłam 10 cyntymetrów od sciany w ktora ktos walił. A bez przesady nie zachowujemy sie az tak głośno ( wydaje mi sie ze wrecz normalnie) i nie jest to sto razy dziennie !

widzę , ze ktoś tu seksu nie uprawia ! oj współczuję BARDZO !

Twoja wyobrażnia jest widać niewielka. Każdy ma prawo - tamci za ściana też. Wolność każdego z nas kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby. Prostymi słowami - nie możemy wchodzić sobie w paradę .Zasady kultury sa proste.

uprawia, uprawia, tylko nie wydziera się przy tym jak rżnięta piłą świnia

seks w ciszy poteguje doznania wyprobuj i sama zobaczysz

Ajron - san . daruj sobie te słownictwo !

następnym razem uwolnij swoje emocje bardziej spotęgowane; a co tam; niech zazdroszczą!

a dlaczego? piszę ze swojego komputera i mogę używać takich słów na jakie mam ochotę! jak się komuś nie podoba może nie czytać

jesli jestesmy szczesliwi smiejemy sie , jesli dotego jestesmt spontaniczni smiejemy sie głośni , jesli jestesmy źli krzyczymy - i raczej tez głośno. Wydaje mi sie , ze dzwieki wydawana podczas seksu sa niezbedne .

faktycznie autorko nie drzej tak mordy. Życie to nie film porno.

YmYmoni to są uroki mieszkania w bloku niestety pomyśl co np sąsiedzi myślą (np. mając małe dzieci) jeśli za ściany dochodzą dźwięki wskazujące że ktoś uprawia sex :P

w blokach to jest to problem bo wszystko słychać,może rzeczywiście jesteście za głośno...Niestety trzeba myśleć o innych i wziąć pod uwagę sąsiadów.To może być dla nich krępujące,np:siedzą z dziećmi i jedzą obiad a wy wrzeszczycie...Może przesadzają ale tak to już jest w blokach

Sasiedzi tez moga robic w swoim mieszkaniu co chca, wiec moga sobie walic w sciane i tobie nic do tego:D

przy pomocy młotka. Ciekawe czego można zazdrościć ? Każdy ma seks jaki sobie zafunduje albo na jaki zasłuzy albo jaki potrafi mieć. Jeśli ktoś się wydziera tzn. tylko tyle że naoglądał się filmów porno i uważa , że tak się powinno okazywać swoje podniecenie ,zadowolenie,euforię itd....... Tak się zachowują tanie dziwki które musza udawać orgazm bo wzięły pieniądze i trzeba zadowolić chłopa.

ja w jakis sposob ich rozumiem . dobrze , ze mieszkaja w klatce obok i nawet nie wiem jak wygladaja . hehe ale to miało miejsce ostatnio , wczesniej nie dochodzilo do walenia w sciene. Nie wiem , sama . nie chce kochac sie i myslec o tym , ze mam byc cicho ... bo nie potrafie wydobywac 100% przyjemnosci z taka mysla w głowie

no właśnie dobrze to posdumowała mitsou, jakby tak każdy robił co chciał w swoim mieszkaniu nie patrząc na innych to jak okropnie wyglądałoby życie sąsiedzkie i jakim koszmarem byłoby mieszkanie w takim miejscu.

my tu nie mowimy o wrzaskach z pornola. tylko o "dzwiekach podniecenia " ktore maja brzmienie jak głosna romowa.

ta myśl nie mieści ci się w głowie ? za ciasna głowa !

co to takiego ?

nie napisałam , ze nie miesci mi sie w głowie ! czytaj uwazniej !

jesli nie bywasz podniecona/y , to nie masz o tym pojecia !

jak dobrze że ja mieszkam w swoim domu.To są \"przyjemności\" mieszkań Sądzę że ten lokator ma problemy natury seksualnej ,bo mnie to by podrajcowało do seksu z moją żoną

lepiej kochać się ciszej bo będziecie mogli dokończyć to co zaczęliście a nie zepsuje wam tego uderzanie w ścianę.Kiedyś moja sąsiadka kochała się ze swoim partnerem bardzo głośno w nocy,było to krępujące i niesmaczne,nie chcę wiedzieć co oni tam robią.