Nieśmiały pozna kobietę życia

omówmy szczegóły.ile dzieci chcesz mieć?gdzie mieszkać?co lubisz jeść na obiad?jakie sporty uprawiasz?gdzie spędzasz urlopy?

Jestem pilny życiwo, to znaczy że znam się np. na gotowaniu, uprać też mogę, uprasować, posprzątać. Moja żona by wcale nie musiała tego robić, bo ja jestem inny niż mężczyźni którzy chcą żeby im żona gotowała i prasowała. Ja jestem po prostu taki, że dla kobiety swojej ukochanej wszystko zrobię, a nie jak inni, że spije się gdzieś i nie wrócę na noc, albo że będę bił czy coś w tym stylu.

ach jakie masz dokladnie wydepilowane nogi...tylko sie zakochac :D

mój boże dziewczyny toś to ANIOŁ!!!!!!!!!!!!

Natalka23, a jesteś zainteresowana??

Radzieńku - uważaj, widzisz jakie tu materialistki juz sie pojawiły - szukaj takiej panienki, która pokocha cię pomimo braku dochodów, bo taki dobre serduszko to przecież wielki skarb, większy niż pieniądze.

tak jestem, przekonałeś mnie słowami że będziesz wracał na noc i nie będziesz mnie bił

radeczku,, poszukaj sobie na przeznaczeni.pl , tam takiego pantofelka będą rozchwytywały ;)

Pantofelka? Co masz na myśli???

"Poznam Pana pilnego życiowo. Atrakcyjna brunetka". Dobre, dobre. Nadajesz Radku nowy tor w redagowaniu anonsów matrymonialnych. Brawo.

pantofelek- to takie pieszczotliwe określenie jak Skarb, Misio itp

Radziu - nie zwracaj uwagi na osobęczwartą - ona się przezywa i jest niegrzeczna - grzeczni chłopcy nie zadaja się z takimi dziewczynkami - nie jesteś pantofelkiem. Ameba też nie jesteś ;P

Natalka 23, a więc odpowiem na Twoje pytanka. Dzieci chciałbym mieć dwójkę, chłopczyka i dziewczynkę, tak żeby się nie nudziły, żeby dzieci mogły zaznać odrębności płciowej od małego. Mieszkać z żoną własną chciałbym w swoim domu. Z mamą już planujemy, że będę miał piętro dla siebie, swojej żony i dzieciaczków. Na dole będzie mieszkać moja mama i babcia, dopóki nas nie opuści na zawsze. Na obiad lubię jeść wiele rzeczy, najbardziej kuchnię polską lubię. Sportów na razie zaprzestałem uprawiać, bo mam kontuzjowane kolano po tym jak przewróciłem się na nartach w parku w grudniu. Ale tak to np. w piłkę gram z kuzynami i w nogę też. Urlopy czyli wakacje tak? No to zależy. W sumie to lubię Mazury, u mojego wujka Adama nad jeziorem.

osobo_trzecia, Radeczek pracuje w Urzędzie Państwowym, nie wymagaj od niego jeszcze znajomości biologii pierwotniaków :)

Och, niedobra niania - pozwoliła, żeby się Radeczek w parku przewrócił :(

osobo_czwarta nie przezywaj Radeczka - proooooooszę :P - on jest grzeczny a ty tak go zaczepiasz - a fe :P :P :P

w zasadzie wszystko super, tylko a mama i babcia w jednym domu ale to zawsze można o domu starców pomyśleć, mazury tez lubie to i wójka adama polubie, dzieci bym chciała wiecej, wiec podyskutujemy, co do gotowania to jak pisałeś ty sie tym zajmiesz, tak jak praniem i sprzątaniem-bo tego robić nie lubie i nie umiem, a ja sporty za to uprawiam to jak bedziesz z dzicmi wieczorami sprzątał dom to ja bede rowijała swoje pasje

No i co Radek, podałeś się jak na tacy a i tak niewiele chętnych. Masz chłopaku problem.

osobo_trzecia - ja tylko tak z troski, nie chcę, żeby Radziunio sobie główkę przegrzał, albo się przeuczył

Radziu - coś ta Natalka mi do ciebie nie pasuje :( No chyba, że jej pasja to szydełkowanie :P

milenko_czwarta a ty na Radeczka pod dwoma nickami polujesz - o ty podstępna istoto :P

Radek a lubisz seks?

osobo_trzecia - gdzieżbym śmiała :) - tylko mi się tak styl Milenki spodobał, cosik pokrewna duszyczka :)

Rybciunia, no wiesz co.....!!!!

Brawo - co się ciskasz, z powietrza się te oczekiwane dzieciaki nie ulęgną - dobrze wiedzieć czy chce i może ;)

Seksu jeszcze nie zakosztowałem, bo wyznaję taką zasadę, że akt seksualny dokonać się może tylko między mną a moją żoną w noc poślubną. Gdy już poznam moją ukochaną to własnoręcznie zbuduję nasze łoże małżeńskie na którym dojdzie do skonsumowania owocu naszej miłości.

Natalka23, jednak Ty nie będziesz moją wybranką. Niestety wyczuwam, że się ze mnie śmiejesz i jesteś nieszczera. Przykro mi.

Konsumpcja jak się domyślam przy zgaszonymświatełku z mamusia i babcią za ścianą - tak własnie powinno być w dobrej rodzinie - dobrze Radeczku, że jasno to objaśniłeś tej rozpustnej osobie :P

Tylko nie wyrzucaj skórek od tych owoców za okno, bo się kaczki podławią ;)