hey, co byscie zrobily...

Wlasnie widzialam sie z kolezanka od ktorej kupuje ciuszki dla malego po jej synku. zapytalam o ceny i odpowiadaly mi. bylo tego duzo wiec wolalm w domu powybierac ale kartka ktora dolaczyla z cenami rozni sie od cen ktore powiedziala mi wczesniej. nie duza kwota bo np. tshirty drozsze o 50 centow, spodenki tez o 50centow, ale jak sie uzbiera 12 koszulek i pare par spodni to wyjdzie dobre 10 euro. nie jestem drobiazgowa ale.... i nie wiem jak ten temat poruszyc, bo tak naprawde zalezy mi na tych ciuszkach, sa ladne i dobrze utrzymane...

tylko kilka sztuk i powiedziala kolezance ze kupilabym wiecej, gdyby ceny byly nizsze, na takie jakie sie umawialyscie. Moze zrozumie aluzje?

12 koszulek i pare par spodni oplaca sie jak najbardziej. nic dziwnego, ze podniosla ceny, pewnie chce na tym przy okazji zarobic. zastanow sie czy nie taniej ci wyjdzie kupic nowe ciuszki. sa sklepy, ktore maja naprawde tanie rzeczy, a teraz na wyprzedazach kupisz 1 sztuke nawet za 1 euro. skad jestes btw?

A ja bym powiedziala, ze ceny sa inne od tych co sie umawialysmy. Mam wrazenie, ze kolezanka znalazla kupca, i widziala, ze ci sie ciuszki podobaja to podnisola ceny, bo i tak wezmiesz. A zapytac sie czemu ceny sa wyzsze chyba mozna.

ja mieszkam pod monachium... no mam wrazenie ze to wlasnie moglo sie zdarzyc, ze znalazla kupca i chce zarobic, przykro mi naprawde... a naprawde glupio mi powiedziec o tych cenach... ale moze najlepiej bedzie wziac tylko pare sztuk i tyle...

czemu glupio ci powiedziec o tych cenach? przeciez liczy sie nie tylko jej interes, ale takze twoj. powiedz po prostu, ze umawialyscie sie na inne ceny i w takim razie chyba zrezygnujesz, a jesli bedzie jej zalezalo na sprzedazy, to opusci te pare centow, zobaczysz!:)