Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sza ba da

traumatyczne przeżycie

Polecane posty

"Jasne że sama się zaspokajałam – jak byłam sama, teraz tego nie potrzebuję…" i co z tego? To znaczy, ze on ma mieć dokładnie tak samo? Seks z kobietą to inna forma zaspokojnie niż masturbacja i to się nie musi wykluczać. Rozumiem, że sytuacja, o której piszesz mogła Ci sie nie spodobac, być nieprzyjamna w jakis sposób, ale nie można miec do kogos pretensji o coś, co zrobił we śnie. Obudziałś go, przestał i juz - po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akcje? Nie robię żadnych akcji….nic nie potrafię pradzić, że ta sytuacja wytrąciła mnie z równowagi ….i przygnębiła :( Tak! Powinien mną się zająć…a ja nim! Teraz się zastanawiam czy ja mu nie wystarczam???? Rozumiem, że robił to przez sen…. Ale nie zmienia to faktu że mam jakies uczucia, i te uczucia nie są pozytywne, czuję odrzucenie, obawę że nie wystarczam….niesmak …generalnie czuję się z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze watpie,czy jakby obudzil cie o3 nad ranem dobierajac sie do twoich majtek,to czy bys byla taka chetna?daj mu spokoj,nie obil nic zlego..pewnie jakby ogladal pornole,to tez problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiecie mnie jak widzę :( szkoda, że nie ma nikogo, kto akurat w takiej jak ja sytuacji się znalazł … Nic nie poradzę na to, że źle mi z tym….że w chwili jak to usłyszałam, zobaczyłam poczułam okropna złość, że zaczęło walić mi serce, że nie mogłam zasnąć, że miałam tysiąc myśli….że nie chcialo mi się do niego przytulić, uśmiechnąć, pocałować….gadać…. Przy śniadaniu zaczęłam udawać, ze nic się nie stało….ale w głębi siebie jeszcze z tym się nie pogodziłam…. Wrócę do domu i ma być normalnie, nie chcę tak się czuć jak rano, chcę żeby mi przeszły wszystkie negatywne emocje…stad ten topik…. Musze się wygadać, wyrzucić to z siebie…zrozumieć….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakopterkaaa6453
nie ma nie ma. oczywiscie ze jestesmy! moj facet regularnie sie zaspakaja reka i i to nie przeszkadza;p o 4 w nocy nie bylam bym chetna na sex;] sama zreszta tez robie sobie dobrze:P co nie oznacza ze nie uklada nam sie w lozku. przeciwnie, tylko mamy takie temperamenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze mu sie nie chcialo dlugiego sexu,gdzie musi myslec tez o tobie,tylko konkretnie,sprawnie i szybko,koncentrujac sie tylko na wlasnych odczuciach "spuscic napiecie" i dalej spokojnie spac:) takim sposobem trwa to 3 minuty,a nie pol godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujek Mietek
Wiesz, mam wrażenie,że jesteś jeszcze młoda i niestety trochę niedoświadczona. W takiej sytuacj trzeba było być z Nim, mam na mysli dokończyć buzią itp... Nazywanie tego \"traumą\" świadczy o pewnej niedojrzałości w tych sprawach. To trochę tak jak młodzi brzydzą cię zapachu miejsc intymych swoich partnerów, (w życiu bym go/ją tam nie pocałował/a fujj - trauma ) a po latach ten zapach zaczyna być podniecający ... Jak następnym razem będziesz z Nim to rano wstaniecie w zupełinie innych nastorjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda hehhe…no jasne, że młoda :P Oboje jesteśmy po 30-stce ….w takich sytuacjach nie zamierzam do niego dołączać. Zapewne miał niezwykle ekscytujący sen….zepsułam mu doznania budząc go, i odwracając się ostentacyjnie :O Nie specjalnie to robił…wiem. … Dzięki wam za te rozmowę :) Zaczynam się luzować….im dłużej o tym tu pisze tym mnie ważnym się wydaje to zdarzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujek Mietek
Acha , po trzydziestce. To tak jak ja i moja Pani. Problemem, jest facet co to robi i unika współżycia. To jest problem. Dobrze, że trochę luzujesz. A propos ciąży to ten okres absolutnie nie musi być erotyczną pustynią, ale trzeba mieć "wyćwiczone " różne zabawy ,bo wiadomo nie zawsze można "normalnie". Po urodzeniu się dzidziusia jakoś nie było u nas obojgu ochoty na te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
każdy facet się onanizuje, czy to wolny, czy w związku. nawet w długoletnich małżeństwach. "w takich sytuacjach nie zamierzam do niego dołączać" - w sumie czemu nie?... "zepsułam mu doznania budząc go, i odwracając się ostentacyjnie" - no to to na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„\"w takich sytuacjach nie zamierzam do niego dołączać\" - w sumie czemu nie?” Wiesz co? Kiedy budzi mnie coś takiego….to nie czuję ochoty na dołączanie, nie czuje podniecenia tym co on robi, czuje zdegustowanie, niesmak…. No chyba, że będzie zachowywał się tak częściej i przywyknę :P Jak na razie to drugi raz spotkała mnie taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obrazasz sie na coc na co twoj facet nie ma wplywu przesadzasz kolezanko:-O mnie by to rozbawilo raczej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamari – w sumie to szczerze wątpię czy by to Cię rozbawiło …no ale być może ;) W każdym razie, dzięki temu, że mogłam się tu uzewnętrznić ze swoimi odczuciami, mam się lepiej, i już niemalże o nocnym zajściu zapomniałam, każdym razie nie analizuje i nie przezywam Jedynie mam nadzieję, że zbyt prędko nic takiego się nie zdarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba a glupia
autorko kup sobie wibrator i zrob facetowi "odwet". Chociaz watpie ze zachowa sie tak jak Ty i bedzie sie fochal i obrazal jak male dziecko, pokazujac wszem i wobec jakie "traumatyczne" przezycie go spotkalo... predzej sie dolaczy niz lamentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nishswk
Nie masz sie czym martwic ,tez taka sytuacje mialam z moim chlopakiem i jakos nie bocze sie na niego z tego powodu, bo wiem ze to od niego niezalezne przeciez nie robil tego specjalnie tylko nieswiadomie, jak rano mu powiedzialam to myslal,ze mu cos wkrecam bo nic nie pamietal, wiec odpusc sobie bo to tak jakbys walczyla z lunatykowaniem a czesto zdarzac sie to tez nie bedzie przeciez nie robi tego codziennie, ja to obracam w zart i juz, po co mam go stresowac dodatkowo, wiem ze mu bylo glupio jak to uslyszal;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cgtVlu9ZBKfitsxalH7rcHLq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×