Podoba mi się facet ale niewiem co on myśli??

Sprzedaję w sklepie :) od jakiegoś czasu przychodzi pewien pan na zakupy bradzo mi się podoba, jeśli widzi że jestem sama to mnie zagaduje niby o towar ale patrzy się i uśmiecha. Jest boski był dziś ale ja już zwariowałam na jego punkcie dziś jak wydawałam resztę to uderzyłam się w rękę z tego podniecenia że znów przyszedł:) doddam że przychodzi codziennie (prawie) uśmiecha się do mnie, zagaduje...co robić?

może spróbuj się z nim umówić na spotkanie :)

pewnie po jakimś czasie powie Ci ,,jestes dla mnie jak siostra'' life is brutal

Uważać przy wydawaniu reszty, bo zrobisz manko :P

przecież sama mu nie zaproponuje (bo po1. nie odważyłabym się a po 2.facet robi takie rzeczy) a widze ze do wstydliwych nie należy:)

dziewczynko a o ile starszy jest ten facet

jak myslisz bo jak stary to leci na swiezyzne

ja mam 20 a on około 30 myśle ze 30:)

no to ma chyba 40......a czy podnieca cie tak kazdy klient? bo boje sie ze zrobisz sobie krzywde w tym sklepie

30 ma napewno:) każdy mnie nie podnieca:D

to fajnie ulzylo mi a o co ci takwlasciwie chodzi......chcesz isc z nim do lozka?

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

podoba ci sie ten facet?

napisane jest w mojej 1 wypowiedzi ze mi sie podoba

nie przesadzasz za bardzo... facet jest tylko mily,a ty do tego ukladasz juz cala ideologie;)

nic nie układam i tak niemam sans na nic wiecej niż rozmowe u mnie w sklepie:(

a dlaczego nie masz szans na wiecej niz rozmowe w sklepie nie jestes manekinem w tym sklepie wiec mozesz chyba wyjsc

mam to samo -przychodzi do mnie taki jeden od 6ciu tygodni i mnie w garsc caluje ... sadze, ze taki ma styl ale ja sobie juz wyobrazam ;):o... Bog wie co...

mój tak od miesiąca przychodzi :)

a moze u Ciebie sa tanie bulki albo co? no ten moj to pewnie przychodzi, bo ma gdzies po drodze tylko ja na razie nie wyczailam gdzie...

ale ja nie sprzedaje w spozywczym

co to plaga podrywaczy sklepowych! a moze to zboczency?

ja nie pracuje w sklepie, tylko jako biurowa biurwa