Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czoczo

pytanie do studentów

Polecane posty

Gość czoczo

cześć, są tu jacyś studenci? zbliża się sesja i zastanawiam sięczy sobie jakoś nie pomóc w tym roku......... brał ktośz was jakieś wspomagacze uczenia się w czasie sesji? legalne oczywiście ;) możecie coś polecić, nie wiem, coś na koncentracje, lepszą pamięć i skupienie? i czy te cudowne środki rzeczywiście przynoszą jakieś realne rezultaty czy to placebo tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoeree
trzeba wkuć a nie leniuchowac i szukac wspomagaczy :p mi wystarcza kawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś brałam
Sesję i Memory cośtam, ale to na pierwszym i drugim roku. Od trzech lat nie łykam żadnych świństw i jakoś nie widzę pogorszenia pamięci czy koncentracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jimmy5
legalne? nuuuudaaa :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam te wszystkie wspomagacze o o doope se można potłuc:D:P najlepsza kawka z cynamonem i magnez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sage
Ja już skończyłam studia. W trakcie najostrzejszych sesji polecam dwa rodzaje tabletek: Multi M - są droższe, działają w miarę "spokojnie" i długo Guarana - tańsze, działają krócej. Wywołują uczucie naspidowania, takiego jakby "opicia się kawą", działają kilka godzin, ale pierwsza, taka naprawdę efektywna "fala" mija po dwóch. Generalnie trzeba wziąć tebletkę i zmusić się do ostrego zakuwania. Wtedy po jakimś czasie wytwarza się tzw zjawisko flow - pozytywnego wariackiego entuzjastycznego zaangażowania w naukę. I to właśnie flow jest najlepszym, najskuteczniejszym środkiem. Dodam, że można wytworzyć je w sobie także bez wspomagaczy - zupełnie na czysto, za pomocą odpowiedniej autosugestii i działania (zakuwania). Ale z tabletkami oczywiście łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggfggfgffg
ja pilam mocna kawe i do nauki :D ale nie polecam tego. ja bym ci radzila uczyc sie po trochu ale systematycznie. choc chyba jestjuz za pozno bo sesja tuz tuz. w takim razie nazbieraj sobie wszystkie notatki w jednym miejscu i powoli je sobie przyswajaj, czytaj po kilka razy, potem powtarzaj. wszystko ci ladnie wejdzie, zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaszanel
nie polecam. ja nie brałam, ale znajomi tak. i zawsze byli tak naspidowani, że aż ich nosiło. o nauce w takiej sytuacji możesz pomarzyć. a poza tym wiele środków to ściema. żadne ginko biloba czy inne żeńszenie. wcinaj magnez. nie będę pisać nazw; i tak zrobisz, co chcesz, ale ja ręki do tego nie przyłożę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scoobydooo
ja od matury biorę memotropil :) mam wrażenie że mam większą przyswajalność materiału dzięki niemu. oprócz tego oczywiście nieodłączna kawunia, orzechy i soki wzbogacone w magnez tymbarka, przerwa na basen w ciągu dnia albo chociaż orzeźwiający prysznic lub spacer, jeśli godzinka na basen się nie znajdzie. wiem że nie ma nic bardziej zabójczego dla szarych komórek niż wkuwanie od świtu do nocy. tak więc odpowiednia dietka, ruch i memotropil albo coś w tym stylu i nie jest źle :) poproś lekarza nich ci coś przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sage
to nie jest ściema. Są środki które naprawdę działają umożliwiając szybsze zapamiętywanie. Multi M sprawdza się bardzo dobrze, długo i nie wywołuje tego uczucia naspidowania. Nic mnie po tym nie nosiło, a wkuwałam jak złoto. Guarana jest tańsza, gorsza, ale też skuteczna, z tym, że tu trzeba wysiłku samoopanowania i zmuszenia się do koncentracji na nauce, właśnie dlatego, że trochę "nosi". Ale jak już wkuwasz to szybko! Czasami nie da się uczyć systematycznie i powoli. Niestety bywa, że uniwerki nie szanują czasu i zwykłych neurofizjologicznych możliwości człowieka i ustawiają egzaminy tak, że robi się z tego jakiś paranoiczny sprint. Ja brałam te tabletki jak miałam np 7 ciężkich egzaminów w ciągu 11 dni. Jakoś mnie to wtedy podnosiło i przyspieszało proces pamięciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tylko
ja moge polecic: guarane, jedzona z jogurtem jeszcze przed sniadaniem. daje kopa na pol dnia i jezeli skupisz sie na nauce to szybciej sie nauczysz. plusz active, dziala troche jak kawa. kawe mielona , parzona w kawiarce;) no i magnez koniecznie:) ale nie laczyc 3 pierwszych pozycji ze soba, bo moze byc zle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona tylko
scoobydooo---> nie dawaj lepiej takich porad. memotropil , czyli piracetam nie dziala na zdrowy organizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaraaaaaaa
do nauki a nie po prochy sięgasz! głupotaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glizdoń
@ona tylko - piracetam jest wydalany przez organizm w postaci niezmienionej, nie odkłada się ani w trzustce, ani w wątrobie. skąd pomysł że nie działa na zdrowych ludzi? przecież poprawia koncentrację i ułatwia przyswajanie, to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buritos
zaraz głupota od razu, bez przesady, ważne by nie przesadzić i zachować umiar, można też zawsze z lekarzem albo w aptece skonsultować branie tego typu lekarstw :) naprawdę potrafią wspomóc koncentrację więc nie wiem dlaczego by nie spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliszkaa
Piracetam wpływa na polepszenie koncentracji, możesz po tym zakuwać dość długo, masz speeda jak po... hm, nie wiem czym, ale masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×