cisza w związku

czy macie tzw. ciche dni w Waszym związku? pokłóciłam się z facetem w sobotę i do dziś się nie odzywamy.. ani ja ani on,mieszkamy razem od 5 m-cy

ale jak inaczej, a nie nie dzywając się, pokazać,że nie pochwala się tego zachowania jakie partner podczas tej kłótni zaprezentował?! jak się zachowujecie po kłótni??

ja mam tak,że po kłótni to nie mam ochoty na swojego faceta patrzeć,a co dopiero rozmawiać z nim!!zresztą jak moja wina to wyciągam czasem rękę,ale jak nie moja to czekam na jego ruch.. a zazwyczaj on zawsze w każdej sytuacji widzi tez moją winę,rzadko się potrafi przyznać,że to jego i tylko jego wina,bo zawsze on twierdzi ,że po części tez moja:(

czy tylko ja mam takie problemy?

szczegolnie facet bedzie po latach wspominal milo jako najpiekniejsze dni w zwiazku. jak to pieknie gdy kobita nie gada cicha delikatna jest.

to co,czy Wy byście chcieli,żeby kobiety wcale się nie odzywały?