Ej, pomóżcie

Nie mam nikogo, nie mam chłopaka, nie mam koleżanek, nie mam kolegów. Nie mam też pieniędzy ani żadnego talentu, ni specjalnej urody. Nie mam rodzeństwa i rodziny. Mimo to zdecydowałam dalej żyć. CO Z TYM DALEJ ROBIĆ????????!

ale KURWA Z CZYM?!

tyle to ja sama wiem. nie po to się wysilam i tu piszę, żeby mi ktoś powiedział to, co już wiem

Jak wy- ludzie sukcesu itd to robicie że MACIE WSZYSTKO!!! ja też tak chcę!

praca, praca, praca, ale z głową a nie przerzucanie belek albo wypełnianie druczków za 1200 brutto

dobra, a rodzina, dzieci, dom, studia, ...

PRACA TO NIE WSZYSTKO!

Powiem Ci tak: mam kolezanki-ale mnie nie rozumieja mam kolegow- tez mnie nie rozumieja chlopak? nie , nie mam ale jest facet na ktorym bardzo mi zalezy i zdaje sie ze go kocham badz co badz nie jestem z Nim przez swoja glupote a teraz nie chce mi sie zyc :/ moral? jebac facetow i nigdy nie doposcic aby serce zaczelo szybciej bic pieniadze?hmmm raz je mam a raz nie ale takie jest zycie , raz nad wozem a raz pod wozem - pieniadze szczescia nie daja a jedynie ulatwiaja i umilaja zycie talent mam - do komplikowania sobie zycia i wpierdalania sie w klopoty i konflikty uroda? rzecz wzgledna , jednemu sie podobasz a drugiemu nie rodzina i rodzenstwo? owszem mam ale , kazdy umoralnia czepia sie , krzyczy i wpieprza sie w moje sprawy wiec nie wiem czy to takie fajne jest :/ WNIOSEK : lepiej nie miec nikogo niz miec i truc sobie nerwy :/

może i racja!

co to

no jak to co? skonczyc studia, znalezc prace, zaczac wychodzic do pubow, poznawac ludzi... myslisz, ze innym znajomi z nieba spadaja?

jak masz duzo wolnego czasu,to to doskonała okazja,aby znalezc hobby,odkryc talent :)Próbuj wszystkiego. Bez dzieci masz wiecej czasu dla siebie. poza tym to wszystko nie jest takie ważne,mozesz zyc zupelnie inaczej niz inni ludzie,ale i tak byc szczesliwa.Kto powiedział,ze musisz byc piekna,miec dzieci? Ja na przyklad zyje samotnie,ale nauczylam sie sobie radzic :) Poza tym skoro nie masz przyjaciół,musi byc tego jakis powód.Jesli uwazasz,ze po prostu nie pasujesz do ludzi,ktorych znasz,to nie masz sie czym przejmowac.Albo trafisz na właściwych,albo nie-ja na przykład mniej nudze sie sama niż z nimi i wole byc sama niz zadawac sie z osobami których nie lubie i zeby byla to tylko ''znajomosc dla rozrywki''.Może wyjedz za granicę? Zostań wolontariuszką?wtedy nie bedziesz czula,ze marnujesz czas i nikomu nie jestes potrzebna,pomozesz ludziom i moze kogois fajnego poznasz :) Pozdrawiam.

nie moze a napewno i ja sie o tym juz przekonalam : mieszkalam z rodzina i bez niej , kiedy bylo mi lepiej? oczywiscie bez rodziny : zero czepiania sie , wkurwiania , darcia mordy za byle co . nie bylam zakochana ani nikim sie nie inresesowalam- eh,,, to byly czasy, sero wniku , przejmowania sie , wycia po nocach i myslenia o glupotach a teraz ?z budy mnie wyjebali , nie moge spoac po nocach i zyc mi sie nie chce !!! wiec sie ciesz ze nie masz czym sobie glowy zawracac !