on nie może zapomnieć o byłej

a ja mam taki problem, jestem z kolesiem od jakiś 3 miesięcy na początku sex był super bo czesto itp. a od jakieś 3 tygodni on poprostu nie ma ochoty, problem nie leży po mojej stronie, tylko po stronie jego psychiki, miał długo dziewczynę z którą był zaręczony w sumie rozstali się w maju tamtego roku, ale nadal nosi na łańcuszku \"pamiątkę\" czyli srebrną obrączkę, którą jak mniemam dostał od niej...myślę, że on nie moze o niej zapomnieć, a jak próbuję porozmawiać to o n mówi, że nic się nie dzieje...nic z tego nie rozumiem...chcę być kochana, ale przez niego chyba nie będę..umie ktoś to racjonalnie mi wytłumaczyć? tylko bez głupich tekstów prosze..

może źle prowadzisz rozmowę, zacznij delikatnie może go płoszysz, a może chce Ci coś waznego powiedziec a Ty ciągle porozmawiajmy porozmawiajmy, daj mu szanse niech sam zacznie gadac..

wyluzuj kobieto, daj mu czas, jesteście dopiero 3 miesiące hellooł a tak na marginesie 3mam kciuki, byłam w podobnej sytuacji niestety rzucił mnie, ale nie żaluje ani chwili z tamtego czasu, powodzenia

to ty zapomnij o nim hehehehehehehehehhehehehee

no właśnie nie mogę, to dopiero początek znajomości i się rozkręca, ja nie chcę o nim zapomniec, ja chce z nim być !!!!!!!!

Pamiętaj ze nic na siłę. Facet tez człowiek i nawet im czasem zdarza się zakochać. Może spotkało go to, co częściej spotyka kobiety, zawód miłosny itd.. O jedno musisz zadbać, nie bądż jego lekarstwem, to nie przetrwa

mówił, ze nie jestem jego lekarstwem, ze jestem pierwszą której nie porównuje do byłej więc nie rozumiem tego...

Nawet jak będzie z Tobą to i tak będzie kochał inną. Nie marnuj czasu - dobrze Ci radzę.

śpisz z nim i myślisz ze co, że będzie cię kochał??? jestes tylko zapominajką, niestety....

lekarstwo jak sama nazwa wskazuje bierzemy bo potrzebujemy w danej chwili, jak nam przechodzi odstawiamy. Rozumiesz swoje położenie w jego życiu ?

przeciez każdy z nas kochał kiedyś mocno, jest wielu ludzi którzy po mocnym zranieniu stworzyli piękny zwiazek z kimś innym, więc dlaczego mówisz, ze mi się to nie uda...jezeli ja chcę to już połowa sukcesu..

chyba młodziutka jesteś, skoro jeszcze wierzysz w takie bzdety, moze to i dobrze ale za kilka miesięcy pojawisz się tu z tematem ze Cię zdradza lub zostawił

młoda niemłoda 24 na karku, ale doświadczenia z facetami trochę mam jak na swój wiek a rodzice nie swiecili przykładem normalnej rodziny, więc może faktycznie wierzę w złudzenie, że mi musi się udać bo nie chcę żyć jak oni...ale ja zaczynam go kochać, jest charakterowo dla mnie idealnym facetem...Boże i znowu porażka w miłości..

Spokojnie dziewczyno :) nie mowie nie, tylko z głową :) nie angażuj się za mocno, trzymaj na dystans, daj mu luz i wytchnienie i nie zapomnij o sobie w tym wszystkim, bo to Ty jesteś najważniejsza, nikt za Ciebie Twojego życia nie przeżyje

czekamy tylko az za jakis czas napiszesz ze mieli wszyscy racje, ale w milosci tak bywa jak trafi to trzyma dopoki nie bedziesz plakac z bólu, daj sobie spokoj poki jeszcze mozesz zycze z calego serca zebys znalazla innego

staram się nie zapominać o sobie, a może ja własnie za dużo o sobie w tym wszystkim myślę, może powinnam skupic się na nim i działać zeby zapomniał w końcu o niej, przecież zostawiła go dla innego..

Błagam Cię, to on sam musi zapomnieć. Ty żyj tak, jakby jej nigdy nie było :)

noo dokładnie jak pisałam wyzej wrzuć na luz, ale pewnie tj i mnie zostawi Cię dla innej, jesteś "przechodnia" dziewczyna po Tobie dopiero znajdzie miłość

łatwo powiedzieć rodzina, znajomi wszyscy ją znali a nawet kochali z tego co wiem, wiec ciężko będzie mi ją "pobić", ale dzięki za słowa otuchy, nieczęsto mogę je usłyszeć na forum-wystarczy przeczytać wyzej hehe

Wiecie co mnie najbardziej denerwuje w kobietach, to ze są zbyt romantyczne, za szybko i za mocno się zakochują i przez to tracą głowę, poniżają się , tracą godność itd a w sumie na koniec i tak zostają same, to chore

ale faceci też tacy bywają, to nie tylko domena kobiet ze się zakoch_ują, oni też bywają porzucani jak np ten z którym ja teraz jestem....kurde ja to bym zbawiła cały świat ;)

Życzę Ci, aby się udało " zbawić świat " :) ja wiem, ze życie to "nie je bajka" niestety i trzeba twardo stać na ziemi, nie dać się krzywdzić

ale kobiety to kruche istoty i łatwo je wykorzystać hehe one tak się zngażują ze od razu to by rodzinę zakładały, a Ty....jakaś dziewczyno ....może już planujesz z nim dziecko co? nie daj się facet to świnia i kazdy o tym wie heheheheh hahahahahaha buaahahahaha

baaaaaaaaaaaaaardzo qrde śmieszne

tak Ci się tylko wydaje ze kruche :P robimy z Wami co chcemy :D i to nie za pomocą dzieci czy ciąży - to domena głupich kobiet :) mądrej będziesz jadł z ręki :)